ikcomas

Moderatorzy
  • Zawartość

    5077
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    246

Wszystko napisane przez ikcomas

  1. Wiem, też tak miałem w tamtym roku chociażby. Dlatego piszę, że dopiero kombajn pokaże. Wizualnie to można se wyrokować i się przeliczyć.
  2. Zmuszony byłem dzisiaj do desykacji części rzepaku z różnych powodów i powiem Wam, że nie jest źle. Rzepak z drogi wygląda kiepsko ale w łanie czegoś takiego jeszcze nie widziałem żeby tak splątany był. Rwie się z korzeniami, dobija do jakieś 1,8 metra miejscami a z brzegu wydaje się że maks 1,5 metra. Zobaczymy co powie kombajn ale w tej chwili już chyba mogę polecić odmianę Dynamic. Obok na tym samym polu rośnie Temptation mimo wszystkich ochów i achów nad tą odmianą to wygląda tragicznie względem Dynamica, jak odcięte no ale kombajn zweryfikuje. Minimum 2 tygodnie jeszcze, pewnie sierpień dopiero. Zboża na pewno zaczną wcześniej kosić niż tego diabła.
  3. Też mnie to cieszy a uwierz mi tutaj jest tego na pęczki. Czasem aż żal patrzeć. Kiedyś jakoś tak u wszystkich jednakowo było a co się stało przez ostatnie 30 lat to nie wiem. Zamiast do przodu to do tyłu. Pamiętam czasy snopowiązałek i jak spojrzę na te owsy to snopka by nie dało się zrobić. Zresztą widzieliście zdjęcie (jest w mojej galerii) owsa sasiada. Jest dużo niższy od mojej pszenicy dwukrotnie skracanej. Nie wiem jakim cudem można w taki sposób przeżyć bo wielu tylko z tego się utrzymuje.
  4. 100 km ode mnie nagrywali, więc nie tak blisko. Tam to już skraj Podlasia. Nieco ponad 20 lat temu u mnie jeden jeszcze koniem siał, bronował, uprawiał ściernisko taką małą sprężynówką na 5 zębów, obredlał ziemniaki, kopał jednorzędową kopaczką co rozrzucała ziemniaki na 5 metrów w bok, zbiór zboża kosiarką listwową itp. Orać nie pamiętam czy orali tym koniem, bo jeden pracował w pobliskim kołchozie i zawsze wpadali na kilka ciągników i orali, potem chyba wynajmowali kogoś do orki. Teraz mają ciągnik C-328 to jest już luksus, chyba nawet opryskiwacz mają ale rzadko używany.
  5. Od samego patrzenia nie urośnie a wielu tak by chciało. Ale jak zapytasz kogoś ile sypało to wszyscy po 8 ton zbierają. Nie pytam już bo to bez sensu. Ja 8 jeszcze nie przykryłem a wiem ile trzeba się natrudzić żeby te 7 zebrać i wiem jak często napełnia się zbiornik w kombajnie przy 7 tonach z ha.
  6. A weźcie dajcie spokój. To nawet nie średniowiecze, to kalectwo. U Gienka to super nowocześnie ale jakiś tam obraz pokazany jest Podlasia, co nie zmienia faktu że to aktorzy i tam jest napisany scenariusz. Na skupie widziałem zboże wozem drewnianym przywieźli poworkowane i poważone po 50 kg bo przecież waga oszuka. Opowiadać dalej? My to się z tego śmiejemy ale jak Wy byście tu przyjechali to byście upadli na kolana a potem gorzko zapłakali. Tego nie da się opisać. W żniwa jest śmiesznie jak sypią zboże na przyczepę. Stoi jeden na dyszlu i w tym kurzu patrzy jak zboże z rury leci na przyczepę. Nie wiem jaki jest cel tego.
  7. Tak, widziałem ale ja wiem czy to jakieś mocne wzrosty? Ale tak, masz rację bo za rok będzie dużo mniej rzepaku posiane. U nas dużo badziewiarzy posiało w tym roku bo jak posłuchali ile dostaliśmy za rzepak to na hura sieją metodami sprzed pół wieku nawet. Kuzyn przyjechał jak kosiłem bo też w tym roku chciał spróbować i zobaczyć jak to wygląda. Teraz widzę, że to nie dla niego ale jak był u mnie wtedy to chciał ode mnie dla znajomego rzepak z przyczepy. Miało być na 2 hektary, no 20 kg to maks maksów myślę bo jeszcze oczyścić trzeba i tak na oko wsypałem do worka i niech spada ale kurde chciał więcej. Nasz klient nasz Pan. Posiał tamten 20 kg na hektar rzepakiem mieszańcowym starym konnym siewnikiem. Kurtyna...
  8. Jest w tym sens ale przed siewem pewnie by trzeba było czymś przelecieć żeby ograniczyć parowanie i chwasty. Tylko czy za bardzo nie przesuszę gleby. Myślałem siać "na raz" w orkę i nie bawić się z tym specjalnie. To uprawa eksperymentalna.
  9. U mnie to ryzykowne, jak przyjdzie mróz tak jak w 2020 roku -10 w drugiej połowie kwietnia to będzie po zawodach. Jęczmień jary ledwo przetrwał. Ale z kolei ten zalecany siew kwietniowy też mnie nie przekonuje. Raz że sucho wtedy już, dwa chwasty.
  10. Jak ASF wchodził to nikogo to nie interesowało. Protesty były, nawet sam wicepremier przyjechał. Wszystkie telewizje były, radia ogólnopolskie. Naopowiadał bajek, zajeżdżam do domu a tam transmisja na żywo w TVP Info. Myślę sobie, zawrócił czy ki czort. Przecieram oczy a ja już to widziałem godzinę wcześniej ale coś inaczej. Materiał pocięty, sens treści zmieniony drastycznie. Ktoś nagrał oryginał i puścił na youtube. Niedługo potem został usunięty z serwisu a wszystkie media klepały ten pocięty materiał. Dzisiaj u nas nie ma już hodowli trzody chlewnej i jest problem ze zbożem.
  11. Nie o to mi chodziło. W wiosce tylko ja robię bezorkowo a może i w gminie albo powiecie. Nie widziałem nigdzie w okolicy takiej uprawy. Jednostkowo się zdarzają ale sporadycznie co absolutnie nie świadczy o zacofaniu. W przypadku powyżej to nawet nie o zacofanie chodzi, bardziej podchodzi pod upośledzenie umysłowe. Żebyście to widzieli to ręką i nogą byście się przeżegnali.
  12. Ja daleko nie muszę szukać. Wystarczy wyjechać za niebieskie pole na mapie suszy. Za 2 tygodnie będzie po żniwach.
  13. Taaa, ile razy się zdarzy, że przejedzie po zasianym bo przecież tu tylko uprawione. Jak sieją jakieś zboże to narozsypują chwastów (pszenżyto) bo przecież nie zaorane to nic się nie stanie.
  14. Tutaj to jest tylko przykład takiego zacofania o którym nawet nie śnicie. O uprawie bezorkowej u mnie większość nie słyszała i dlatego wychodzą takie kwiatki jak na zdjęciu powyżej.
  15. Nie miałem gdzie tego umieścić. Generalnie chodzi mi o to, że "somsiad" widząc bałagan obok nie widzi, że tam coś jest posiane i nie obchodzi go to bo tam przecież nic nie ma jego zdaniem i nic się nie stanie jak zwieje. To nie pierwszy już raz.
  16. Owies somsiada. Pszenica posiana w takim chaosie to prawdopodobnie nie zauważył, że coś tu posiane. Pryskał glifosatem na jesieni dziadowskimi dyszami no i pewnie w wietrze. Oczywiście nie jest to usprawiedliwieniem bo powinno się tak pryskać żeby nie znosiło na sąsiednie uprawy bez względu co tam jest zrobione lub nie. Wyzerowało tak +- 1 metr od miedzy. Startowała od zera w kwietniu, jestem w szoku że w ogóle odbiła. Jak się dobrze przyjrzeć to zaraz za tym w lewo co odbiła jest nieco jaśniejsza. Pewnie ją też przyjarało ale nie spaliło. Po drugiej stronie tego pola za drogą mam rzepak i też przyjarany był i też odbił.
  17. Heh, jeden z minusów uprawy bezorkowej.
  18. Z albumu Pszenica 2023

  19. A powiedzcie mi czy jest sens w ogóle robić te wsiewki jak i tak ugór musi być i tak tylko zmniejszony o 1 procent. No chyba, że mają zastąpić to gra warta świeczki. Myślę, że zostanie ten "ugór z uprawą". Posieję facelię, wpiszę jako "ugór z uprawą" - facelia przecież nie wymaga ŚOR to nie będę robił. Spróbuję zebrać na ziarno, za kombajnem talerzówka - niszczenie ugoru. Jak to wyjdzie to może jakiś kontrakt na przyszłe lata.
  20. Jakby ktoś szukał tej tabeli https://www.pzu.pl/_fileserver/item/1505193
  21. A ubezpieczyłeś pewnie na jesieni tamtego roku? Pakiet jesień/wiosna?
  22. Aaaa to dlatego na stronie PZU już jest teraz inny zapis. Generali płaci tyle co w polisie. Może mają ograniczenia przy zawieraniu umowy gdzieś tam w systemie odnośnie ceny skupu ale to tylko moje przypuszczenia. Ograniczeń co do wydajności chyba zapomnieli dodać.
  23. Może to przeze mnie i jak zrezygnuję to będzie lepiej? Już kilka razy się zamiarowałem jak zdążyliście zauważyć. Wielu stąd odeszło, została garstka. Czasem brakuje mi sił. Zagłosujcie czy nadal mam być moderatorem.
  24. To już teraz tylko sprawa cywilna w Sądzie. Jeden adwokat nie da rady, oni postawią pięciu. Powołali się chociaż na jakiś punkt z OWU?
  25. Były były, właśnie północ i wschód z tego co rzeczoznawca mówił. Najwięcej mu wyszło w okolicach Hajnówki 14%, u mnie od 5 % do 9 %.