-
Zawartość
5077 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
246
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez ikcomas
-
Wiem, też tak miałem w tamtym roku chociażby. Dlatego piszę, że dopiero kombajn pokaże. Wizualnie to można se wyrokować i się przeliczyć.
- 217 odpowiedzi
-
- rzepak ozimy
- klejenie łuszczyn
- (i %d więcej)
-
Zmuszony byłem dzisiaj do desykacji części rzepaku z różnych powodów i powiem Wam, że nie jest źle. Rzepak z drogi wygląda kiepsko ale w łanie czegoś takiego jeszcze nie widziałem żeby tak splątany był. Rwie się z korzeniami, dobija do jakieś 1,8 metra miejscami a z brzegu wydaje się że maks 1,5 metra. Zobaczymy co powie kombajn ale w tej chwili już chyba mogę polecić odmianę Dynamic. Obok na tym samym polu rośnie Temptation mimo wszystkich ochów i achów nad tą odmianą to wygląda tragicznie względem Dynamica, jak odcięte no ale kombajn zweryfikuje. Minimum 2 tygodnie jeszcze, pewnie sierpień dopiero. Zboża na pewno zaczną wcześniej kosić niż tego diabła.
- 217 odpowiedzi
-
- rzepak ozimy
- klejenie łuszczyn
- (i %d więcej)
-
Też mnie to cieszy a uwierz mi tutaj jest tego na pęczki. Czasem aż żal patrzeć. Kiedyś jakoś tak u wszystkich jednakowo było a co się stało przez ostatnie 30 lat to nie wiem. Zamiast do przodu to do tyłu. Pamiętam czasy snopowiązałek i jak spojrzę na te owsy to snopka by nie dało się zrobić. Zresztą widzieliście zdjęcie (jest w mojej galerii) owsa sasiada. Jest dużo niższy od mojej pszenicy dwukrotnie skracanej. Nie wiem jakim cudem można w taki sposób przeżyć bo wielu tylko z tego się utrzymuje.
-
100 km ode mnie nagrywali, więc nie tak blisko. Tam to już skraj Podlasia. Nieco ponad 20 lat temu u mnie jeden jeszcze koniem siał, bronował, uprawiał ściernisko taką małą sprężynówką na 5 zębów, obredlał ziemniaki, kopał jednorzędową kopaczką co rozrzucała ziemniaki na 5 metrów w bok, zbiór zboża kosiarką listwową itp. Orać nie pamiętam czy orali tym koniem, bo jeden pracował w pobliskim kołchozie i zawsze wpadali na kilka ciągników i orali, potem chyba wynajmowali kogoś do orki. Teraz mają ciągnik C-328 to jest już luksus, chyba nawet opryskiwacz mają ale rzadko używany.
-
Od samego patrzenia nie urośnie a wielu tak by chciało. Ale jak zapytasz kogoś ile sypało to wszyscy po 8 ton zbierają. Nie pytam już bo to bez sensu. Ja 8 jeszcze nie przykryłem a wiem ile trzeba się natrudzić żeby te 7 zebrać i wiem jak często napełnia się zbiornik w kombajnie przy 7 tonach z ha.
-
A weźcie dajcie spokój. To nawet nie średniowiecze, to kalectwo. U Gienka to super nowocześnie ale jakiś tam obraz pokazany jest Podlasia, co nie zmienia faktu że to aktorzy i tam jest napisany scenariusz. Na skupie widziałem zboże wozem drewnianym przywieźli poworkowane i poważone po 50 kg bo przecież waga oszuka. Opowiadać dalej? My to się z tego śmiejemy ale jak Wy byście tu przyjechali to byście upadli na kolana a potem gorzko zapłakali. Tego nie da się opisać. W żniwa jest śmiesznie jak sypią zboże na przyczepę. Stoi jeden na dyszlu i w tym kurzu patrzy jak zboże z rury leci na przyczepę. Nie wiem jaki jest cel tego.
-
Tak, widziałem ale ja wiem czy to jakieś mocne wzrosty? Ale tak, masz rację bo za rok będzie dużo mniej rzepaku posiane. U nas dużo badziewiarzy posiało w tym roku bo jak posłuchali ile dostaliśmy za rzepak to na hura sieją metodami sprzed pół wieku nawet. Kuzyn przyjechał jak kosiłem bo też w tym roku chciał spróbować i zobaczyć jak to wygląda. Teraz widzę, że to nie dla niego ale jak był u mnie wtedy to chciał ode mnie dla znajomego rzepak z przyczepy. Miało być na 2 hektary, no 20 kg to maks maksów myślę bo jeszcze oczyścić trzeba i tak na oko wsypałem do worka i niech spada ale kurde chciał więcej. Nasz klient nasz Pan. Posiał tamten 20 kg na hektar rzepakiem mieszańcowym starym konnym siewnikiem. Kurtyna...
-
Jest w tym sens ale przed siewem pewnie by trzeba było czymś przelecieć żeby ograniczyć parowanie i chwasty. Tylko czy za bardzo nie przesuszę gleby. Myślałem siać "na raz" w orkę i nie bawić się z tym specjalnie. To uprawa eksperymentalna.
-
U mnie to ryzykowne, jak przyjdzie mróz tak jak w 2020 roku -10 w drugiej połowie kwietnia to będzie po zawodach. Jęczmień jary ledwo przetrwał. Ale z kolei ten zalecany siew kwietniowy też mnie nie przekonuje. Raz że sucho wtedy już, dwa chwasty.
-
Jak ASF wchodził to nikogo to nie interesowało. Protesty były, nawet sam wicepremier przyjechał. Wszystkie telewizje były, radia ogólnopolskie. Naopowiadał bajek, zajeżdżam do domu a tam transmisja na żywo w TVP Info. Myślę sobie, zawrócił czy ki czort. Przecieram oczy a ja już to widziałem godzinę wcześniej ale coś inaczej. Materiał pocięty, sens treści zmieniony drastycznie. Ktoś nagrał oryginał i puścił na youtube. Niedługo potem został usunięty z serwisu a wszystkie media klepały ten pocięty materiał. Dzisiaj u nas nie ma już hodowli trzody chlewnej i jest problem ze zbożem.
-
Nie o to mi chodziło. W wiosce tylko ja robię bezorkowo a może i w gminie albo powiecie. Nie widziałem nigdzie w okolicy takiej uprawy. Jednostkowo się zdarzają ale sporadycznie co absolutnie nie świadczy o zacofaniu. W przypadku powyżej to nawet nie o zacofanie chodzi, bardziej podchodzi pod upośledzenie umysłowe. Żebyście to widzieli to ręką i nogą byście się przeżegnali.
-
Ja daleko nie muszę szukać. Wystarczy wyjechać za niebieskie pole na mapie suszy. Za 2 tygodnie będzie po żniwach.
-
Taaa, ile razy się zdarzy, że przejedzie po zasianym bo przecież tu tylko uprawione. Jak sieją jakieś zboże to narozsypują chwastów (pszenżyto) bo przecież nie zaorane to nic się nie stanie.
-
Tutaj to jest tylko przykład takiego zacofania o którym nawet nie śnicie. O uprawie bezorkowej u mnie większość nie słyszała i dlatego wychodzą takie kwiatki jak na zdjęciu powyżej.
-
Nie miałem gdzie tego umieścić. Generalnie chodzi mi o to, że "somsiad" widząc bałagan obok nie widzi, że tam coś jest posiane i nie obchodzi go to bo tam przecież nic nie ma jego zdaniem i nic się nie stanie jak zwieje. To nie pierwszy już raz.
-
Owies somsiada. Pszenica posiana w takim chaosie to prawdopodobnie nie zauważył, że coś tu posiane. Pryskał glifosatem na jesieni dziadowskimi dyszami no i pewnie w wietrze. Oczywiście nie jest to usprawiedliwieniem bo powinno się tak pryskać żeby nie znosiło na sąsiednie uprawy bez względu co tam jest zrobione lub nie. Wyzerowało tak +- 1 metr od miedzy. Startowała od zera w kwietniu, jestem w szoku że w ogóle odbiła. Jak się dobrze przyjrzeć to zaraz za tym w lewo co odbiła jest nieco jaśniejsza. Pewnie ją też przyjarało ale nie spaliło. Po drugiej stronie tego pola za drogą mam rzepak i też przyjarany był i też odbił.
-
Heh, jeden z minusów uprawy bezorkowej.
-
A powiedzcie mi czy jest sens w ogóle robić te wsiewki jak i tak ugór musi być i tak tylko zmniejszony o 1 procent. No chyba, że mają zastąpić to gra warta świeczki. Myślę, że zostanie ten "ugór z uprawą". Posieję facelię, wpiszę jako "ugór z uprawą" - facelia przecież nie wymaga ŚOR to nie będę robił. Spróbuję zebrać na ziarno, za kombajnem talerzówka - niszczenie ugoru. Jak to wyjdzie to może jakiś kontrakt na przyszłe lata.
- 1113 odpowiedzi
-
- dopłaty po 2013 r.
- dotacje rolnictwo
- (i %d więcej)
-
Jakby ktoś szukał tej tabeli https://www.pzu.pl/_fileserver/item/1505193
-
A ubezpieczyłeś pewnie na jesieni tamtego roku? Pakiet jesień/wiosna?
-
Aaaa to dlatego na stronie PZU już jest teraz inny zapis. Generali płaci tyle co w polisie. Może mają ograniczenia przy zawieraniu umowy gdzieś tam w systemie odnośnie ceny skupu ale to tylko moje przypuszczenia. Ograniczeń co do wydajności chyba zapomnieli dodać.
-
Może to przeze mnie i jak zrezygnuję to będzie lepiej? Już kilka razy się zamiarowałem jak zdążyliście zauważyć. Wielu stąd odeszło, została garstka. Czasem brakuje mi sił. Zagłosujcie czy nadal mam być moderatorem.
-
To już teraz tylko sprawa cywilna w Sądzie. Jeden adwokat nie da rady, oni postawią pięciu. Powołali się chociaż na jakiś punkt z OWU?
-
Były były, właśnie północ i wschód z tego co rzeczoznawca mówił. Najwięcej mu wyszło w okolicach Hajnówki 14%, u mnie od 5 % do 9 %.