-
Zawartość
5077 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
246
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez ikcomas
-
No dobra, wstępnie wchodzę w ekogłupotę którą i tak robię, tj. uprawa uproszczona i wymieszanie słomy z glebą. No i problem się zaczyna z tym ugorem. W tym roku przejdzie jeszcze "ugór z uprawą" a w następnym roku mam chwasty uprawiać? To nie po mojemu. Jest jeszcze pomysł @przem ale jak to w końcu wyszło? Bo kolega z ARMiR mówił, że można zejść w ten sposób tylko do 3% ugoru. Gra nie warta świeczki wtedy. Posiałbym chociaż jakąś facelię żeby nie chwaściło się za bardzo no ale jak ma być ugór to ugór. No jak kurde ugór? Komuś na mózg dobrze padło.
- 1113 odpowiedzi
-
- dopłaty po 2013 r.
- dotacje rolnictwo
- (i %d więcej)
-
W połowie drogi przy okazji boru, mikro, słodyszka. Rzepak kwitnie 4 tygodnie, pierwsze infekcje są jak pierwsze płatki opadają, lepiej zapobiegać niż leczyć moim zdaniem. Co nie zmienia faktu, że robię tak pierwszy raz. Obniżam dawki obu zabiegów grzybobójczych, czy słusznie to się okaże. U nas niektórzy lecą po kwitnieniu jeszcze raz ale te zwałowane rzepaki w ścieżkach...
-
Tańsza wersja Pictora, skąd się bierze tak szeroki zakres dawkowania? Tak, tak wszyscy powiedzą, że od presji chorób ale różnica 4 setek to sporo.
-
Ktoś się orientuje jakie mają być dopłaty do pszenicy? Tak z polskiego na nasze, bo to co czytam nie rozumiem. Wzór może jakiś wyliczeń, cokolwiek. W ARMiR przyjmują wnioski ale do tej poprzedniej edycji, do tej niby też ale nic nie wiedzą. Te terminy są dziwne, jedna edycja pokrywa się z drugą. Zostałem z pszenicą, część sprzedana w żniwa po 1400, teraz po 900 trudno sprzedać.
- 1113 odpowiedzi
-
- dopłaty po 2013 r.
- dotacje rolnictwo
- (i %d więcej)
-
Dlatego w tym roku pójdzie Propulse ale wolałbym nieco opóźnić dlatego 125g azoksy dam teraz.
-
Flame duo też pierwsze słyszę, połączenie jednej substancji z Mustanga i Granstaru. Nie widzę tego.
-
Aaaa też tak myślałem jakiś czas temu. Zauważyłem jednak bardzo mocną presję chorób. W okolicy pryskają na dwa razy. Raz podczas kwitnienia, drugi po kwitnieniu co się wiąże z wałowaniem rzepaku w ścieżkach. Nie widzę tego i straty po przejeździe chyba nie są tego warte. Rzepak jest w tej chwili mocno popękany i narażony na choroby. Dając teraz dodatkowy zabieg od grzyba tak naprawdę przy okazji innego wjazdu z borem, mikro, robakiem pozwoli na obniżenie dawki głównego zabiegu więc i tak się zbilansuje.
-
Wykaraskał się jakoś chwast jeden. Też planuję zrobić zabieg pośredni azoksy 125g przed kwitnieniem. Już czy jeszcze chwilkę poczekać? Poprzednio był Toprex 12.04
-
Też Expert Met i granstarowaty. Poprawka zrobiona Mustang Forte chyba tylko dla czystego sumienia i fiołka bo parę ich zostało, jakieś pojedyncze rumiany ale to chyba wiosenne wschody. Rzepaki nawet te duże zniknęły, trafiają się ale ciężko znaleźć.
-
Ziemia oddana była pewnie bezumownie? Ktoś pobierał dopłaty? Bo jeśli niezgłoszona do dopłat to są delikatne schody. Pierwsze co musisz zrobić to udać się do powiatowej ARiMR właściwej dla lokalizacji ziemi.
-
Tak myślałem, lipa w takim razie. Obiecał, że mi wydzierżawi a potem sprzeda. Wyraziłem chęć a teraz ktoś inny robi na tym polu.
-
Czy właściciel ziemi przez miedzę może oficjalnie u notariusza wydzierżawić ją komuś bez mojej zgody na piśmie?
-
Bo heder do kukurydzy nie każdy ma i swoje kosztuje? Obciążenie kombajnu większe, amortyzacja dodatkowego podzespołu itp.
-
Pokaż te gorsze bo ten co na zdjęciach jest super. W naszym regionie to na pokaz. @ansu tak ma być, też się kiedyś przestraszyłem. Zwiędniety był i przyklapnięty do ziemi. Nic mu nie będzie.
-
Bo u Was jest bogaty park maszynowy. U nas sprzętu nie mają, jak przygotowywałem pole pod siew bezorkowy to klient był w szoku, że tak mało zapłacił bo sam gdyby orał i uprawiał to by go więcej kosztowało, nie wspominając już o czasie pracy oraz piekielnej grudzie po orce.
-
Eeee to Ameryka u Ciebie, prowadzić normalnie, w zasadzie teraz to już na ostro Caryxem tak może 0,8. Widać, że liście ma do góry a teraz ciepło to będzie pakował. Ja mam całe gołe place.
-
Orka to 400-500 za hektar, agregatem to myślę że ze 300 też trzeba brać. Za rozsiew nawozów biorę 100 już.
-
Czymś, pogoń tego przedstawiciela. Jedyny słuszny to ch...s
-
Jak teraz posieję pszenicę i mi wymarznie rzepak tak jak przewiduję to na wiosnę zostaję z trójkątem pszenicy w rogu pola. Jarej nie będę siał, tylko jęczmień lub kukurydza. P.S. Ten co później powschodził dopiero łapie 1 liść...
-
Dobra, a co teraz robić? Przesiałbym pszenicą ale pszenica tu już była to raz, dwa rzepak pewnie i tak nie przezimuje. Poza tym jak tu zgłaszać do ubezpieczyciela areał? Nie robić nic i czekać do wiosny? A jak będzie niesamowicie ciepło? Może by tak posiać rzepak dla picu żeby coś było dla ubezpieczyciela. To jakieś pół hektara tylko, mam trochę swojego, dodam coli. Wiem, że to niemożliwe wiem, tego nie musicie mi tłumaczyć. Taki głupi pomysł przeszedł mi przez głowę bo siedzieć z założonymi rękoma nie umiem. Chodzi mi tylko o to, że jak będzie łaził po polu likwidator to żeby chociaż ślad był po rzepaku.
-
U sąsiada dokopał się już do gnojowicy, jest moc. Niestety nic z nim nie robili bo tak pół na pół szachownica, agronom przyjechał popatrzył i słuch po nim zaginął, nie chcę wiedzieć jakich słów użył.
-
Wybrałbym tebukonazol + metkonazol.
-
Też już wyjaśniałem, że pole łaciate jest.
-
Prowadzenie nierównego to jest dopiero jazda bez trzymanki. U mnie nic nie robione jeszcze.