ikcomas

Moderatorzy
  • Zawartość

    4615
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    211

Wszystko napisane przez ikcomas

  1. ASF

    http://orka.sejm.gov.pl/Druki8ka.nsf/Projekty/8-020-751_10-2017/$file/8-020-751_10-2017.pdf To masz na myśli? Maksymalna kontrola. Ja się ostatnio zastanawiałem, dlaczego zawsze za wektor przenoszenia ASF do chlewni jest uznawany człowiek. Słomę do ścielenia przywiózł człowiek, za płytko wkopał płot człowiek, z lasu przyniósł wirusa człowiek. Nikt nie zbada sytuacji tak jak np. z pasożytem motyliczki wątrobowej. Żywiciel pośredni – ślimak lądowy, Wektor – mrówki (tu ciekawie bo atakuje jej mózg w ten sposób, że mrówka wchodzi na liśćie traw i czeka na zjedzenie), Żywiciel ostateczny – przeżuwacze. Wiem, że to wirus a to pasożyt, jednokomórkowy vs. wielokomórkowy ale załóżmy, że dzik z ASF zdycha, przylatuje kruk, zjada go, lecąc nad gospodarstwem zrzuca "balast", mucha przylatuje po smakołyki, idzie gospodarz do chlewni, maksimum ostrożności, otwiera pierwsze drzwi chlewni (teleportu jeszcze nie wynaleziono), mucha za nim, rolnik rozbiera się, myje, dezynfekuje, zakłada odzież "chlewniową" która wisi w przedsionku (buforze), mucha czeka nie myje się, rolnik wchodzi przez drugie drzwi, mucha za nim, rolnik zrobił swoje i wychodzi przez wewnętrzne drzwi do przedsionka, mucha zostaje w środku razem ze świniami, rolnik myje się ponownie, zakłada odzież "na dwór", mucha nadal w środku, rolnik wychodzi z chlewni, mucha została zamordowana nieznanych okolicznościach, ciało zaginęło, przyjeżdża wet, stwierdza ASF...
  2. Ciężki temat się robi na takiego swojskiego świniaka. Wolę takiego dzika jak fermowego świniaka z Belgii - to jest dopiero syf.
  3. ASF

    Mocne. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że jak Łukaszenko powiedział, że pomoru u nich niet to oznacza że nie ma i wszyscy to akceptują
  4. Ach ta autokorekta. Miało być pewnie "starcie" ;-) Odmiany obok były różne, kolega miał tą samą odmianę ale sporo dalej więc ciężko cokolwiek stwierdzić. Ja mogłem tylko porównywać to co miałem koło domu i na innych działkach kolegi. On częściej widział mój rzepak i swój obok, i potwierdza inny start. Powiadasz, że nie widzisz różnicy u siebie RSM - saletra, zauważ jaki region, ziemia się u Ciebie szybciej nagrzewa.
  5. aaaa tam za dużo: ja kładłem na pszenżyto 450l dwudziestki szóstki czyli 150 N (popaliło ale wytrzymało) @przem ogólnie średnia wyszła podobna ale żeby porównać to temat rzeka, za dużo zmiennych, wiele odmian, miksy, pola oddalone o parę kilometrów, susza, grad (tu był tam nie), koszone na raty, lepsze pola, gorsze, deko inna technologia, ja nie uznaję wynalazków asahi, rooterów, srerów. Generalnie to kolega mógłby może coś więcej tu napisać w tym temacie bo to było bliżej jego domu. Ja tam nie obserwowałem tylko wpadałem z opryskiwaczem.
  6. RSM na pierwszy strzał to zły pomysł. Robiłem, nie polecam. Za długo się rozkłada. Było nawet porównanie w tym roku. Kolega pole obok robił RSM32 potem 26 a ja tego samego dnia saletrą i za 2 tygodnie RSM26 to inaczej startował. W tym roku mam już kupiony saletrosan (na razie w magazynie sprzedającego bo mam kiepski dojazd) i saletry zostało z tamtego roku (miała iść na kłos w pszenicy ale susza) więc część rzepaku dostanie w gratisie magnez (saletra + siarczan magnezu). Na drugą dawkę RSM w ilości znacznej na pewno jeszcze w marcu bo potem po ptakach.
  7. ASF

    Minusować!!!! https://www.wiocha.pl/1559160,No-i-jeszcze-zagraniczni-mysliwi https://www.wiocha.pl/1559232,Odstrzal-na-terenie-Polski Temat hejtu na walkę z ASF wraca coraz jak bumerang, kto za tym stoi? Ad. 1 Fake news!!! Jakie masowe odstrzały? Wg oficjalnych danych PZŁ to normalny plan łowiecki z czego odstrzał sanitarny stanowi jakieś 10 procent. Nie wiem jak oni liczą populację skoro co roku biją ok. 200.000 a populacja szacowana na 350.000 (podana w artykule jest wymyślona). Poza tym rozporządzenie weszło w październiku a skąd teraz ten lament? Ad. 2. Wg moich informacji to zwiększyli kwotę za odstrzelonego dzika w ramach odstrzału sanitarnego ale tą kasę dostanie koło, ponad 4 razy więcej jak wcześniej a myśliwy tylko nieznacznie więcej. Już 2 lata można polować na ciężarne samice ale i tak myśliwi nie strzelają do ciężarnych ani karmiących loch więc o co chodzi? A ubój bioasekuracyjny w gospodarstwach to nikt nie pyta czy maciora jest na oproszeniu tylko prądem!
  8. no u nas to delikatna bryza w porównaniu z tym co oglądałem u Was w TV
  9. @sapek 12+ pszenicy na dobrej ziemi nie jest niczym nadzwyczajnym. Na jedynkach na wschód od Zamościa i gdzie lessy świętokrzyskie takie plony uzyskują przy dobrych wiatrach. Kiedyś był taki filmik na youtube ale nie mogę go znaleźć gdzie jak najechali na ekran komputera to chwilowe pokazywało 13,5 a wyglądała tak, że jeszcze dałoby się sporo podkręcić.
  10. pada, topi się, pada, topi się, wieje, pada i teraz nie topi się bo na minusie
  11. raczej po sylwestrze... i ciszej trochę stukaj, ała
  12. Pada śnieg, na gęsto. Jaka jest szansa, że przetrwa chwilowe ocieplenie? Na wschodzie dość duża o ile nie przekształci się w deszcz. Oby do wieczora, potem ma być lekko na minusie.
  13. i jeszcze weterynarze http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzeca/trzoda-chlewna/pracownicy-inspekcji-weterynaryjnej-walcza-o-poprawe-warunkow-i-bezpieczenstwa-pracy,82853.html szkoda, że nie wszyscy razem tylko każdy sobie. Ktoś coś wie jak przebiegają rozmowy drobiarzy? Google milczy jak zaklęte a na tamtym forum też cisza bo wszyscy na proteście.
  14. ASF

    Trwa huczka u dzików, samce w pogoni za somatycznymi uciechami to i czerwona się rozszerza https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/PDF/?uri=CELEX:32018D2015&from=PL
  15. http://www.farmer.pl/fakty/polska/drobiarze-zaprotestuja-na-krajowej-jedynce,82828.html Spontan, skrzyknęli się na naszym starym forum
  16. mało :-( u mnie dycha na spokojnie
  17. Posypało nieźle i paru forumowiczom na południe ode mnie też ;-) http://zoz.cbk.waw.pl/snieg/
  18. Na pleśń śniegową prochloraz najlepszy gdzieś kiedyś wyczytałem. Zgorzeli siewek po Kinto Duo też nigdy nie widziałem, a śnieć czy głownię to nawet tiuram ogarnie. Przed czym chronić jeszcze jesienią? Mączniak? Baytan da radę? Nie wydaje mi się, na pewno wschody opóźni... @miwigos niektóre odmiany są na wyłączność firmy z Poznania i jakość zaprawienia badziewna bo wiadomo jak to jest z monopolem. Miałem identyczną sytuację jak na zdjęciu kilka postów wyżej. Ale kląłem!
  19. oj @miwigos a ja uważałem Cię za rozsądnego człowieka. Spójrz trochę szerzej na problem. Nie będzie Tobie przeszkadzało żeby zapłacić 1000 więcej za kwalifikat? Czytaj cały wątek a nie tylko ostatni post to zrozumiesz istotę problemu. W Polsce uprawa pszenicy zajmuje ok. 2,5 mln ha to daje 500 (słownie pięćset) tysięcy ton nasion do siewu. W Polsce jest 5 zakładów z certyfikatem ESTA czyli każdy z nich musiałby zaprawić 100.000 ton samej tylko pszenicy. Myślisz, że kwalifikat bierze się z tzw. centrali? Tak jak mleko z półki w Tesco? Otóż nie, kwalifikowany materiał siewny produkują rolnicy i zaprawiają we własnym zakresie. Sprzedają je pod własną marką lub na licencji pakując w firmowe worki. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak certyfikowane firmy mają to ogarnąć. Zakładając, że każda z nich ma po 5 zaprawiarek o wydajności 10 ton to daje prawie 3 miesiące pracując 24 h/7. Dobrze liczę? Coś mi dużo wychodzi. Ile wzrośnie cena takiego materiału powiększona o koszty transportu? Nie, nie, nie, ktoś tego mocno nie przemyślał, to nie może się naprawdę dziać. Firmy produkujące zaprawiarki nie pozwolą na to. Zapewne wycofają się z posiadania certyfikatu ESTA bo w takiej formie to nie przejdzie.
  20. Po pierwsze to nie z ostatniej chwili bo to było pewne już wcześniej, po drugie główny nie poleci bo z jedynej słusznej opcji jest a po trzecie to nie jest rozwiązanie problemu. Głównym problemem jest ASF dzików. Minister środowiska jest za to odpowiedzialny i plany łowieckie. Poza tym kwestia odszkodowań. Wiecie skąd się wzięła ta niechęć do wetów? Bo Ci chodzili po gospodarstwach i nakazywali prewencyjne wybicie zdrowych świń jak leci w strefach zapowietrzonych. Oczywiście choroba zwalczana z urzędu i tak nakazuje prawo, a więc i przysługuje prawo do odszkodowania za wybite stado. Ale rzeczywistość jest brutalna, bo teraz zamiast wypłacać kasę to prowadzą postępowania. Słyszałem o odmowie wypłaty odszkodowań bo zarzucają nie spełnienianie zasad bioasekuracji. Ale zaraz zaraz, weci wybijali świnie z urzędu a teraz szukają kruczków na obejście prawa?
  21. No ale to trochę takie słabawe. Tiuram to najtańsza zaprawa a tebukonazol też do najdroższych nie należy więc skąd się wzięła ta cena? Chyba tylko dla konsystencji, która zapewne daje piękne pokrycie w zaprawiarkach bębnowych ale w ślimakowych nie ma zastosowania. Tiuram w mojej okolicy nadal jest numerem 1 i powszechnie stosowany metodą wsypania do siewnika i wymieszania kijem. Pamiętam akcje mieszania tego proszku w siewniku. Nie dość, że większość zaprawy lądowała na lejkach podczas siewu to zawsze kończyło się to u mnie alergią w postaci popękanych ust. Odkryłem to dopiero jak wprowadzili u nas na biednym, zacofanym wschodzie zaprawę w płynie. To zapraw proszkowych powinni zakazać kategorycznie, bo to akurat szkodzi. Nawet jeśli zaprawi się zboże proszkiem metodą na mokro to już jest trochę lepiej ale też pyli mocno przy siewie
  22. Prochloraz lepszy bo pleśń śniegowa, albo łączyć oba
  23. Nasza polska z małej hodowli, jeszcze się jedna ostała na terenie, jak długo tak będzie nie wiem, potem żeby coś zdrowego zjeść to dzika będę chyba kupował ale to droga zabawa i mało mięsa.
  24. Z tym, że jest jeden mały problem, koncentracja. Trzeba by było dawać 2 setki na tonę a nie 2 litry, zdałoby się czymś to rozcieńczyć, nawóz donasienny to za mało ale jeszcze mamy trochę czasu. Wspólnie coś wymyślimy, kreatywność Polaka nie zna granic :-) P.S. dobra podpowiedź
  25. Teraz się zapraw czepili, to są jakieś jajca już. http://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/ochrona-roslin/rolnik-i-ogrodnik-sam-materialu-siewnego-nie-zaprawi,82736.html do tego będą mogły zaprawiać firmy tylko z certyfikatem ESTA, do zbóż jest ich 5 w tym jedna tylko do pszenicy http://pin.org.pl/esta/ Najbliższa taka firma ode mnie w Poznaniu. GoogleMaps pokazało mi 450 kilosów, wybrałem trasę... rowerem bo podobna prędkość do ciągnika i omijając Warszawę wyszło mi 23 godziny. Super. Poza tym ta firma pozostawia wiele do życzenia jeśli chodzi o jakość zaprawienia. Ja robię to zdecydowanie lepiej. Ktoś sprawdził korelacje pomiędzy sprzedażą kwalifikowanego materiału siewnego a zaprawy i zonk wyszedł. Wielkie zdziwko. Zadziałało tu tylko i wyłącznie lobby firm nasiennych. Już pal licho o te niedozwolone systemy zaprawiania. Co jak ktoś ma profesjonalną zaprawiarkę? Z atestem! Zezłomować? Trochę wesoło tak dyszkę zmielić na żyletki. Ale co tam, jak się bawić to się bawić! Co z gospodarstwami nasiennymi? W ciągu sezonu zużywają 1000 litrowy mauser. Wyobrażacie sobie akcję załadunku, przewozu tam i z powrotem 20 ciężarówek? O ile wzrośnie wtedy koszt materiału siewnego? A może na wagony od razu ładować? ale jaki musiałby być przerób tych zakładów z certyfikatem? Technicznie niewykonalne. Dobrze, że mieszkam blisko wschodniej granicy...