-
Zawartość
5077 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
246
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez ikcomas
-
Z albumu Jęczmień ozimy
-
A z czego mam się cieszyć? Że Ci pszenica usycha? nie bardzo mi do śmiechu, wolałbym żeby w naszym kraju jakoś tak równomierniej padało
-
Znowu się rozjechało, nie miałem koncepcji jak to rozdzielić, zrobiłem tak @Jacus09352 ja wszystko rozumiem, ja wiem że Lubelszczyzna no ale żeby aż tak? To ile byś siał np. jęczmienia mieszańcowego? Ja posiałem 80 kg (180szt) trochę za dużo i musiał redukować, zostawił 300 kłosów ale był tak poprowadzony że nie stracił pięterek. Może jak @miwigos podpowiada opóźnić siew? Bo po co ma marnować energię na rozkrzewienie a potem redukować? Nigdy nic dobrego z tego nie wyjdzie.
-
U mnie pada po trochu codziennie... co noc raczej...
-
No może coś w tym być, że mam litewskie korzenie bo rzeczywiście nie cenię miłością tych przeklętych krzyżowców
-
@Jacus09352 tak kręci się wokół -70 zależy gdzie bo różnice są nawet 20 pomiędzy gminami ale w tamtym roku było 100 mniej, nie ma biedy ale plonu to też już nie będzie nie wiadomo jakiego bo redukcja znaczna. Pszenica do 6 nie dobije a rzepak do 4 bo poredukowane. Choćby i lało codziennie to MTZ-em nie nabije nie wiadomo ile.
-
A czy ja wiem? Posiana bezorkowo, suszy nie było, mapa KBW to potwierdza
-
A bierz to do siebie, ja nie chcę, mój jęczmień rośnie w dół i robi się coraz niższy. Strasznie dużo towaru ma do utrzymania, ugina się mocno.
-
Ja też pumą pszenicę pryskałem tuż przed kłoszeniem, ale jęczmień... do tego osłabiony... Nic nie powinno się sumie stać, bo producent twierdzi, że do liścia flagowego rośliny uprawnej. A czy ten owies zdąży wywiechować? Pewnie zdąży. Może glifosat przed zbiorem?
-
Nie chcę Was denerwować ale u mnie też; tylko że naprawdę, naprawdę mi to teraz niepotrzebne. Obserwuję z niepokojem co się dzieje teraz nad Morzem Czarnym i już się formuje, jestem centralnie na drodze kształtującej się burzy. Do wieczora przy tej temperaturze to się utworzy superkomórka. To co idzie z zachodu to nic bo straci na impecie zanim dotrze do Polski. Ten czort znad Morza Czarnego utworzy się nade mną...
-
Nieee, ja z tej strony Buga i wyżej, dawniej Litwa, to już prędzej Jagiełło moim przodkiem ;-)
-
I u mnie się zdarza. Jak tylko na tym się skończy to ok, jak będzie więcej to znaczy że trzeba było jechać po kwitnieniu
-
U mnie na razie czysto ale problemu z twardzikową nigdy nie było
-
oooo to Ty mój ziomek jesteś praktycznie, już wiem skąd u Ciebie znajomość radzieckiego
-
Prochloraz to raczej na dół, ja robiłem w tamtym tygodniu na początku kłoszenia takie T2/T3 Soligorem i jakieś ostatki Bi profilaktycznie. Znowu q.wa powtórzyłem tebukonazol.
-
Dobry link kolega podał, zwróćcie uwagę jak siarka elementarna (Wigor S) zakwasza. Producent trochę odwraca kota ogonem
-
I tutaj jest pokazana ułomność tego systemu. To na co zwracałem wcześniej uwagę, za długi pierwszy raport. U mnie dalej się kręci w okolicach -80.
-
Tak, ale sam mocznik jest kwasem, posiada współczynnik pKa 0,1 gdzie przykładowo woda ma 15,74, ocet 4,76 a dopiero kwas solny jest silniejszy bo ma -7. Z kolei roztwór mocznika ma już odczyn obojętny.
-
No to już znowu idą koszty w górę i uprawa staje się nieopłacalna. Jedyną zaletą owsa są jego właściwości fitosanitarne, raz na 10 lat można posiać ale rzadko, a jak rzadko to nie będzie plonu bo się nie krzewi, jak gęsto to leży i poślad. Uprawa nie dla mnie, poza tym nie podoba mi się w łanie i strach przed osypaniem. Jeszcze do zalet można zaliczyć, że zaraz po deszczu można kosić i patrzysz jak ćwiczą owies, i się denerwujesz bo pszenica robi się czarna...
-
Wystarczy wygooglować ;-) No to wszystkie mają ten sam pH, RSMS też mimo dodatku siarczanu amonu. A więc to kolejna zaleta RSM-u bo chemicznie jest kwasem ale ma odczyn obojętny (pewnie muszą coś dodawać do niego). Jeśli ma pH 7 to i nie zakwasza gleby jak granule. Dobrze mój mały rozumek myśli?
-
Zależy które, jęczmień ozimy do żniw na spokojnie, ziarno nalane, kłosy zgięte w dół, na klinku bez żadnej chemii już usycha, flagowe się kończą i kłosy żółkną. Na pozostałej części zielono, Falcon w jęczmieniu robi super robotę, jak odcięte
-
U mnie jak tyle dał to leżał jak most z końca w koniec i plewa a nie ziarno. Potem samosiewy tak zrosły, że nie szło tego zaorać i napisałem żółtym sprayem na drzwiach stodoły: "nigdy nie siej owsa!"
-
Strasznie dużo informacji chcesz na raz. Tak jak @miwigos pisze, ludzie się uczą latami u siebie w gospodarstwie, w szkole i na studiach. No i siedzą na forach dopytują się innych jak coś zrobić. To nie jest takie proste. Gdybyś wiedział co chcesz uprawiać to byłoby łatwiej. Śląsk, powiadasz, może załóż winnicę i zajmij się produkcją lokalnego wina