ikcomas

Moderatorzy
  • Zawartość

    4235
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    182

Posty napisane przez ikcomas


  1. Z Kielc najbliżej do Białej P., drożej wychodzi sam transport niż cena wapna ale cóż, taki region.

    Nie ma czegoś takiego jak wapno kredowe tylko po prostu kreda (silnie zasadowa). Działa natychmiast ale bardzo krótko. Stosowałem i od biedy może być bo wyszło mnie jakieś śmieszne pieniądze. Znajdziesz w Bachorzy albo trochę dalej w Mielniku (google na pewno będzie pomocne). Nie mam pojęcia czy wystawiają certyfikat. No ale to przecież kopalina poddana tylko i wyłącznie obróbce mechanicznej.


  2. Masz w profilu lokalizację "Kórnik" a to wielkopolskie. Coś nie tak. Jeśli jesteś z okolic B.P. to najbliżej z Kielc przecież. A tam wapno kopanle i certyfikatu nie potrzebujesz, wystarczy "wuzetka". Też słyszałem o tym przypadku przypalenia przez wapno tlenkowe. Może na nasze gleby się nie nadaje?


  3. a u mnie buja, 8 liści, dzisiaj idzie bor, odżywki i śmierdziel ale mam problem bo są nowe wschody jęczmienia ozimego. I tutaj pytanie: co robić? Jak poprawić od samosiewów i nie zaszkodzić rzepakowi w tej fazie? Pryskane było Pilotem ponad 3 tygodnie temu na 3-4 liść. Od razu uprzedzam pytanie dlaczego trochę nie poczekałem? Bo bym już rzepaku nie miał do tej pory a nowe wschody zauważyłem dzisiaj.


  4. Będą tu lądowały wszystkie tematy nie związane z rolnictwem. To forum rolnicze, wymieniamy się doświadczeniami. Nie potrzebujemy rad wszystkowiedzących przedstawicieli, którzy nie odróżnią pszenicy od owsa. Jak chcę np kupić jakąś maszynę na kredyt to idę do dilera a on już sam przedstawia mi kilka ofert a ja wybieram najkorzystniejszą. Wszelkie wątki, które uznamy że są bez sensu będą tutaj przenoszone a potem trwale usuwane.


  5. U mnie w łubinie graminicydy w połowie dawki zawsze czyściły wszystkie jednoliścienne (perz również), nigdy nic nie przepuśliło 100 procent skuteczności, nawet zboża które zdążyły puścić kłosy też usychały. U kolegi w tym roku został jęczmień ozimy, mało ale zanieczyścił ziarno rzepaku. Podejrzewam, że problem leży rzaczej w dokładnym pokryciu roślin niż w działaniu oraz wtórnych wschodach późną jesienią w tym roku nawet zimą. Dorzuć adiuwant i nawet minimalna dawka powinna załatwić samosiewy o ile nie będzie nowych wschodów.


  6. U mnie mnóstwo wody spadło ale po tych pagórkach wszystko chyba spłynęło i ubiło tylko. Orałem po jęczmieniu zrośniętą glinę to pług czasami wyskakiwał. Ropy poszło chyba lepiej jak 20 litrów, nie zgodziłbym się na 290zł za hektar w takich warunkach.


  7. Nie o to chodzi. Po ile chcecie zboże sprzedać jak tak sypie? Zastanówcie się najpierw jakie konsekwencje są takich wpisów. Owszem cena wzrośnie ale kiedy? Jak skończy się medianla gadka o super rekordowych zbiorach. U mnie tam żadnych rekordów nie zauważyłem, bywało lepiej.


  8. Antraknoza oczywiście a wcześniej obfity grad, który pomógł w rozwoju choroby i pociął (uszkodził) rośliny. Gwarant nic nie dał. Tydzień po zabiegu pole jak po chwastoksie no i zachwaszczenie wtórne bo łubin nie puścił bocznych pędów, było dużo miejsca i zrobiło się niebiesko bo przecież Afalon nie bierze chabra.