
miwigos
Użytkownicy-
Zawartość
6741 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
226
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez miwigos
-
W mieście w kierunku na Poznań 1 km za dziekanką 33 mm, u ciotki na ogródku ,ma deszczomierz, , okolice Mieleszyna też ładnie napadało ,woda stała w kukurydzy
-
A co za problem wziąć rzeźnika żeby przerobił, większy go wychodować , miejsce ,trzeba karmić ,gnój wyrzucać ,same problemy ,póki co kupuje od szwagra i niema problemu
-
Dwucyfrowy wynik co dwa lata ,chym.. niewykonalne nawet na II KL. przy takiej pogodzie jaką mamy, chyba że twoja gnojowica czyni takie cuda, u nas mało kto ma nawóz naturalny, kurników też nie ma
-
Gdzie tyle napadało Gniezno i okolice ładnie dostały
-
Dobrze wyglądają z drogi po wejściu już tak różowo nie jest
-
Salamanca lub Astronaute ,raczej nie było
-
U mnie gęsty ale mało srączków powoli usycha
-
Grzybówke też dawałeś ?,czyli więcej nie będziesz pryskał na strąkowca
-
W środe o 21,30 już wchodziła ,póżniej nie pryskałem to nie wiem, na co pryskałeś nad ranem
-
Rozmawiałęś z taki ciemnym brunetem Tomkiem
-
Z satenu dorwałeś chłopaków, czy ten co rozmnaża, a tak w ogóle naprawdę tak Ci ta odmiana nie pasuje, na poletku jej nie było
-
Astronaute był najwyższy,
-
Faktycznie są dwa linki do wejścia w necie i się mocno różnią , ale cena jeszcze lepsza niż corum Jednak po 3 dniach po oprysku inazumą 70 % mszycy padło, może strąkowiec też
-
To podaj link na moim jest cienko
-
Ja widzę że tylko chwastnice ,fiołka i komose ma we wrazliwych https://www.gov.pl/attachment/094c3737-6784-4440-b5c1-7a9d36c62a0e
-
I nic więcej, rzepak musi brać ,fiołek niegroźny , corum go prawie zabije
-
Pierwsze słyszę takie nazwy ten pierwszy według etykiety prawie nic nie bierze , drugi na bobik maksymalna dawka 2 l - więc chyba też kiepsko , bo na ziemniaki do 4 litrów
-
Proteus sobie radził ,ale szkoda go , pytanie czy strąkowca załatwi
-
Inazuma nie poradziła sobie z mszycą
-
Według mnie szybko do niej się zniechęcicie
-
Jak stoi na dworze to tak, mój stoi jak pryskam więcej jak dzień
-
Źle napisałem ,chodziło mi o mosiężne wirowe, na wirowych porcelanowych już czwórką się pryskało a było to 30 lat temu na belce węże szły jakie udoskonalenie ,bo te mosiężne w belce metalowej zapychały się rdzą z belki , to był przeskok cywilizacyjny ,pamiętam po zimie ojciec dwa dni opukiwał belke i czyścił z rdzy, na forum bardzo mało kto wie jak to było