-
Zawartość
4184 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
241
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez Marecki
-
Chwalić jo, ale moje chwalenie się to dla innych porażka, jak mówi Kolega wyżej. W bardzo dobrym roku żyta mam 3 tony, owies rok temu (dzięki sianiu 3 marca) dał 4 tony. Dla mnie to rewelacja, a dla Ciebie czy innych kolegów to bezsens uprawy. Bo każdy ma inne warunki. Kiedyś byłem na żniwa i siewy u kuzyna na III i IV (z 4ha zbierał tyle, co ja z 16). Potem on przyjechał do mnie, zrobił pługiem kilka okrążeń, powiedział "jak bym miał tu żyć i to uprawiać, to wolałbym się powiesić" i pojechał do domu. Dlatego ja nie lubię porównań i mówienia o plonach, bo trzeba znać czyjąś ziemię, żeby to zrozumieć. Ewentualnie Lokizom mógłby mnie zrozumieć, ale to też inna bajka, bo rodzaj gleby podobny, za to w agrotechnice i dbaniu o pH chodzę mu między piętami ;)
-
Jak się dobrze przyjrzeć, to chyba trzeci liść jest zielony. Te dwa dostały, ale tylko w płatki. Zresztą wąskolistny dobrze znosi przymrozki. Gadam tak, bo sam taki mam i chciałbym, żeby tak było ;) Może coś z tego jeszcze być. Podejdź tam po zdjęcie za tydzień, po ociepleniu.
-
Tak z zasadzie jest jakiś konkretny sposób obchodzenia tego święta? Mnie ono akurat nie obchodzi ;) tak tylko pytam.
-
To da się przeżyć. A jak jest arka, to musi być też warka ;) Za to zrobić na arce grilla... Musi być super.
-
A w zapasach arki Żubry masz? ;)
-
Nad ranem znowu będzie siwo. Są już tylko trzy stopnie, do tego czyste niebo i wiatr północno-wschodni. Oby nie była powtórka z zeszłego roku, że zamiast zimnej Zośki cały początek maja był siwy.
-
Bo wciąż niestety jest za zimno i mimo, że żarcia dostała dość, to i tak nie jest w stanie go pobrać. Na Arkadii mam kilka różnych odcieni, poza tym stoi w miejscu, żyto mniej wrażliwe i powolutku ciągnie w górę.
-
W końcu przyszedł prawdziwy deszcz. Zero wiatru, niebo ciemne, pada, pada i gitara. Chociaż godzinę żeby tak wytrzymało i potem poszło do województwa niżej ;)
-
Wszystko ma pąki jak zaciśnięte pięści. Do tej pory nic w sadzie nie kwitło, tylko czeka na prawdziwą wiosnę.
-
100% cukru w cukrze ;) Mam od gościa, który miał u siebie pierwszy rok. Pokazywał mi papiery i fakturę, mimo że o to nie prosiłem. Pokazał ewidencję zabiegów żeby udowodnić, że bez glifosatu. Ja mu wierzę, bo postawiłem się na jego miejscu: ja osobiście sprzedając komuś takie ziarno (jednak nie tanie), podając mu swój numer, podając adres i kierując do siebie do domu raczej bałbym się robić go w wała, bo jak go oszukam, to albo tylko sobie w brodę będzie pluć, albo mnie "odwiedzi". ;) Mam do niego połowę drogi do Ciebie, okolice Chojnic, więc "odwiedziny" to nie problem w przypadku "niezgodności towaru z opisem"... ;)
-
Moim zdaniem tak było. Niektóre dni z lutego były cieplejsze, niż obecny kwiecień. Nawet drzewa boją się kwiaty otworzyć. Wszystko czeka na ciepło, a tu bardziej jesień, niż wiosna.
-
Ja dziś słyszałem od pszczelarza o facelii od Angeli. Nasza krajowa ładnie mu wzeszła i się zieleni, a tamtą ma na polu obok i problemy ze wschodami, a co już wyszło, to stoi w miejscu. Obok Mąkowarska ładny łubin jest, cztery listki już skubany ma. I też rudy ;)
-
Może po części od odmiany to też zależy, nie wiem. Mój jest brązowy, ale liście normalnie wyszły, ma teraz dwa. Ostatnie przymrozki nic mu nie zrobiły. Za miedzą niestety wschodzi też łubin. I też brązowy.
-
Że pada wszędzie, tylko nie tu. Widzisz chmurę idącą prosto na Ciebie, to nie licz na deszcz. Albo skręci, albo to pusta chmura. Wczoraj na Cyckach dokładnie tak było. Od Torunia szła noc, na sam koniec skręciła i tyle deszczu było. W jednym i drugim miejscu mam mausery pod rynną z tej samej powierzchni. Na Kaszubach muszę na siłę każde warzywa podlewać, bo się wciąż napełnia, a na Cyckach ledwo 100 litrów.
-
Znowu siwo nad ranem było. Może powtórka z zeszłego roku się szykuje, czyli koniec kwietnia i początek maja codzienne przymrozki, a na zimną Zośkę +5.
-
W poniedziałek trochę kropiło cały dzień, wtorek prawie wcale, wczoraj i dziś wiosna. Teraz jest 11 stopni. Jeziora na łąkach prawie zniknęły, czyli wody brak. Jak żyć? ;)
-
To daj mi deszcz. Tu trzeci dzień bez deszczu.
-
Ja tam polityki i władzy nie lubię. Władzię prędzej. A do nie trzeba być modem ;) Minęło 7 minut i już nie ma możliwości edycji, żeby dołączyć to do poprzedniego posta.
-
Nie stać mnie ;) Nasza Grupa Trzymająca Władzię :) jest niezastąpiona i wystarczająca.