Marecki

Użytkownicy
  • Zawartość

    4340
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    249

Wszystko napisane przez Marecki

  1. Ja też. Po pijaku lepiej rosną?
  2. W tym roku nawet stonkę zaskoczyłeś!!!
  3. Z albumu Marecki

  4. Z albumu Marecki

  5. Strach zmieniać na coś innego, niż ta nowa pszenica. Po żniwach trzeba się wybrać do jarkiego po materiał siewny.
  6. U mnie rano trochę spadło i po południu burza bokiem złapała, razem 8mm.
  7. @Lokizom, jak tam u Ciebie? U mnie 3 litry spadły. Zawsze coś.
  8. Barts nie jest z tego regionu, gdzie sobie dodają do plonu.
  9. Z albumu Marecki

  10. To już nie. :p
  11. @miwigos, nie jesteś pierwszym, który mi to mówi. Ale gdyby tak naprawdę patrzeć, to jakiej części ziemi w Polsce nie ma sensu uprawiać? Cytat z pewnego źródła: W skali kraju w Polsce gleby orne bardzo dobre i dobre(I-II) zajmują powierzchnię 3,7%, gleby IIIa I IIIb – 18%, gleby średniej jakości (IVa i IVb) – 35,2% oraz gleby słabe i bardzo słabe (V i VI) – 37,3% ogólnej powierzchni gruntów ornych. Gleby górskie zajmują 5%. W ogólnej powierzchni uzytków zielonych klasy najsłabsze (V i VI) zajmują aż 42,6%. U mnie przeważa te 37 procent. Czyli można by powiedzieć, że jedna trzecia ziemi w kraju jest nieopłacalna w uprawie, a ci, którzy to robią, są czubkami. Ja jestem, bo dla mnie sensem uprawy nie jest zebranie 8 ton pszenicy ze wszystkich pól. Zbiorę 2 tony żyta i jestem zadowolony, bo wystarcza mi na moje potrzeby. I ja widzę w tym sens. Ale chyba nie muszę być z tego powodu zaliczony do innego sortu... @Pałuczanin, najgorsze piachy mam pod drzewami. Nie dla dopłat, bo mają ponad 20 lat. I nie dla zysku, bo musiałbym mieć większe powierzchnie na zysk i miałbym go dopiero teraz. A to, co mam, nawet dla mnie na opał nie wystarcza. Wolę trawy i zboża uprawiać. Ale sugestia zalesienia jest trochę nietrafiona. To tak samo, gdybym proponował Ci wykopanie u siebie stawów i wpuszczenie ryb. Zrobisz to, jeśli masz mokre tereny? Byłem wczoraj na terenach, gdzie mieszka nasz Kolega Lokizom. Stan gleby, jak u mnie, a radzą se ludzie bardzo dobrze, bo co mają zrobić? Jeśli to w czymś pomoże, to od dziś nie będę gadać, czy mam mokro, czy sucho. Tak dla dobrej zmiany...
  12. Kto tu nie mieszka, to faktycznie może nie rozumieć...
  13. Wielkopolska pewnie dalej ma mokro. A u nas plon już dostaje po dupsku. Od trzech dni letni upał, pogoda burzowa, a nawet burzy nie widać. Powoli żal w pole wychodzić.
  14. Sucho. Koniczyna więdnie, trawa na podwórku uschła. Brak deszczu.
  15. Od dziś masz u mnie pojechane
  16. Facet, ty masz problem ze sobą. Udaj się do specjalisty, bo robisz krzywdę sobie i innym.
  17. Tak, mam dynię. Za kilka dni będzie gotowa do wysadzenia. W tym roku mniej, tylko 5 sztuk. W tamtym miałem 12 i po rozdaniu i tak zostały mi jeszcze trzy taczki. Z cukinią było podobnie, bydlaki dostawały. Ogórki też ;)
  18. Moim zdaniem na edycję te 10 minut by starczyło, bo to bardziej w celu poprawienia ewentualnych błędów. Przydałoby się więcej czasu na możliwość dopisania do posta czegoś więcej. Ale pewnie nie ma możliwości takiego rozgraniczenia, że nie można usuwać, a dodawać tak?
  19. Ja narzekam ;) ale burza się kręci, to może coś jeszcze spadnie.
  20. U mnie jeszcze po pierwszej padało, potem nad ranem i pięć litrów jest. Ale to i tak mało.
  21. Ja bardziej myślałem, że dostawcą do Vitapolu ;)
  22. Tak mów, to deszcz za tydzień zobaczysz ;) Jechałem w środę na Cycki, u mnie padało od dwóch dni, w drodze wciąż padało. Wystarczyło przejechać Wisłę i sucho, brak oznak deszczu. Dopiero w nocy zaczęło padać.
  23. Do Ciebie może tradycyjnie tak szybko nie trafić, niestety.
  24. Tak. W końcu. Godzinę kropiło, potem zaczęło mocno padać, teraz leci prawdziwy łagodny deszcz.
  25. Nie wiem, ciężko by było... W końcu pada, bo sucho jest. Lato zapowiada się suche. Bieda idzie.