Marecki

Podwyżka była i dziś wlałem po 4.44zł.

Dasz radę, ja mam bogatszą historię. W nocy jeszcze spadło 12litrów.

W poniedziałek brałem na swojej stacji po 4.29zł. Jutro sprawdzę podwyżkę.

Księżyc poświecił trochę i leje dalej. :D

U mnie wreszcie rowy na niskich łąkach pełne, oprócz ostatniego. Czyli gdyby drenaż działał, to i tak go jeszcze nie sięga. Na dodatek wolę deszcz od śniegu.

Przyszło jakieś przejaśnienie. Na razie w grudniu spadły 72 litry. Za jakiś czas mogłoby powtórzyć.

@Damian, wodę mają bieżącą, w samorobnym poidle. Ziarno w karmniku, też sam robiłem, wystarcza na tydzień. Karmnik do śruty większy i wystarcza na prawie miesiąc. Ale i tak codziennie u nich jestem, szczególnie wieczorem jak śpią, żeby im dać na rano parowane ziemniaki (pobudkę mają o północy), zebrać jajka i nacieszyć oczy ich widokiem. A pilot to bardziej na deszczowe poranki, jak nie chce mi się po wstaniu na gaciach na dwór iść. ;) @Pałuczan, u teściowej nie mam kur. Miałem wiosną i latem, ale w dziwny sposób ogrodzenie dostawało dziury i kury musiałem na polach łapać. A jeśli chodzi o to tamto, to nie wiem, o co chodzi. Dlaczego Ci tak zależy, żeby Cię jarki czy ktoś inny wyrzucił? Co w tym fajnego? Odstaw to zielsko, chłopie, mówię Ci. Albo powiedz, co bierzesz, że takie filmy masz, to teściowej dam. Bo nie kumam, o co Ci biega. Dostałeś bana i robisz halo z tego. Sam wiesz najlepiej, czy zasłużony, czy nie. Ja kiedyś dostałem też. Moderatorzy uznali, że słusznie, ja nawet dziś bym się z tym nie zgodził, ale oni tu są od porządku i chwała im za to. Teraz tylko się z tego śmieję, bo ban znaczy "ogarnij się", a nie, że ktoś ma do mnie osobistą urazę i to ja mam coś ze sobą zrobić, a nie mod. Zrobiłem i jest ok, ale pamiątkę na koncie mam "nie wygłupiaj się" i warto pamiętać o tym. Przydaje się w kontaktach z ludźmi. Nie napiszę Ci, co masz zrobić, żeby ktoś Cię wyrzucił, w dodatku ktoś imiennie. Nie rób z niego Stalina. Nie chce nikogo stąd wyrzucać. Pilnuje ładu na forum, a wczoraj żeś pojechał ostro, nie ma co ukrywać. Też bym się wkurzył, gdyby to było do mnie i na pewno bym użył przycisku "raportuj", a prywatnie bym takie bluzgi Ci puścił... Powiem jedno, bo za dużo już gadam: zewrzyj poślady, rusz głową i wracaj normalny. Tego Ci życzę.

Przed ślubem i krótko po nim to tak prawie było. Ale potem parę razy tak mnie zjadowiła bestia, że się dobre skończyło. I nie "mamusiu"!!! :D Wystarczy "mamo", chociaż chwilami nawet tyle to za dużo. Szanuję ją bardziej, niż własną matkę, dlatego kiedyś to wykorzystywała. Ale trafiła kosa na chiński mur, szczególnie odkąd nie jadę do teściowej na pokój, tylko do siebie na poddasze, z osobnym garażem, ogródkiem i wejściem. A jeśli o to urządzenie chodzi, to już powiem. ;) Kombinuję otwieranie i zamykanie kurnika na pilota.

Ale chodzi Ci o jakiś typowy program na gps?

Tak, dla niej to jedynie "siła" ;D bo nic innego jej nie ruszy.

9°C w cieniu i na słońcu, którego nie widać.

Małpy?

I banan pewny. :P

Ale tu są specjaliści i dlatego spytałem. Nigdy nie wiadomo, który Kolega jest mocny z innej dziedziny, niekoniecznie z rolnictwem związanej. Jeśli nie będzie odzewu, to pozostaną mi inne wyjścia, a tu może być bez odpowiedzi i będzie git. W mordę za pytanie chyba nie dostanę. Prędzej banana. ;D

Elektrykiem, a to niestety duża różnica.

Panowie, pytanie mam. Wiem, że znacie się na wszystkim i mi pomożecie. Potrzebuję przekaźnik na stały 12V, którym przez "-" mógłbym sterować "+" plusem. Ale jest małe utrudnienie. Sterujący "-" daje tylko impuls i zwykły przekaźnik NO/NC nie zdąża nawet zareagować, a potrzebuję tego "+" na jakieś 2-3 sekundy. Czy jest jakaś opcja, żeby minusowy impuls zadziałał na styk NO dłużej?

Nie dość, że reklama, to jeszcze żywienie świń w dziale bydła mięsnego. Co za poziom.

@Pałuczanin, skąd wiedziałeś, że wyję zawsze do nowiu księżyca? :P

Ale cisza...

No jo, może bardziej to drugie stwierdzenie.

Bo nerwy mam.

Może jeszcze zależy jakie te ha. Byłem kiedyś u wujka na żniwa. Z pola 4ha zebrał zboża tyle samo, co ja z 16. Potem kuzyn był u mnie, dałem mu 60 żeby podorywkę jechał. Po kilku przejazdach wrócił i mówił, że gdyby mieli stamtąd się przeprowadzić i żyć tutaj, to by się powiesił, bo nie widzi sensu przewracania takiego piachu. Ale z piachu też da się przeżyć. Inna uprawa, inne wymagania i na pewno nie pszenica i rzepak w głównym wydaniu. Zapowiadają deszcz, więc ja jestem zadowolony. ;)

@Pałuczanin, co Ty znowu za zielsko bierzesz, że takie filmy masz? Żeśmy dopiero przestali w pieluchy robić w tym 91 roku, jak jarki w polu siedział i "cepem młócił". Ogarnij się, chłopie.

No to ja pocisnę. :P Żeś mnie wywołał, to wypada odpowiedzieć. Gadasz jak po tych trzech bierach ;) ale nawet mądrze i przyszłościowo. Nienawidzę przyznawać Ci racji ;D ale tym razem muszę. Nasza telewizja nie wydaje dobrego rolniczo programu. Może jest to blokowane przez sponsorów, dyrektorów, powiązania polityczne itd, ale po części może też żeby się nie wyłamywać. Rolnik często jest pokazywany jako ktoś inteligentnie o epokę do tyłu, łapiący się wszystkich możliwych ulg w płaceniu podatków i ubezpieczeń, a przede wszystkim zbierający kokosy z miliardów dopłat. Nikt logicznie nie wytłumaczy, że te dopłaty mamy chwilę, bo trzeba je oddać innym ludziom i instytucjom. Nie po to, żebyśmy se domy mogli złotem wyłożyć, ale żeby w miarę godny sposób przeżyć kolejny rok. Åatwiej pokazać, że rolnik to krętacz, leń i o byle co blokuje drogi. Dostaje kasę i dalej blokuje drogi. Bo nikt nie przedstawia powodu blokad. I potem powstaje o nas taki chory obraz. Wspominasz o szukaniu żony... Dla mnie ten program to nabijanie się z nas. Nie oglądałem tego namiętnie, bo w ogóle mało w ekran patrzę, ale czy był tam jakiś konkretny rolnik... Może był, ale pokazany dosłownie jak ciul. Za to wiem, że był przedstawiciel kiły, którego przy żadnej pracy w gospodarstwie jakoś nie pokazano, ale przy myśliwskich sprawach owszem. Kile też raczej chwały nie przyniósł, bo sami tak to odbierają (tu też czytają - Lesławie, pozdrawiam), ale nazwanie go rolnikiem to dużo za dużo. Ok, do brzegu, bo sens zgubiłem. Mało jest sensownych programów o rolnictwie. Jeszcze mniej jest realistycznych. Bez promocji i reklam nie ma wcale. Może znajdzie się jakiś rolniczy serwis informacyjny, ale programów kształcących nie ma i wątpię, że będą kiedykolwiek.

Oczywiście, zgadzam się z tym. Ale niech będzie w styczniu i lutym dopiero. Wtedy nie będę mieć do niego pretensji. ;)