Marecki

A ja zapominam tego języka, bo nie ma gdzie go używać. Byłem wczoraj na stolarni po bejcę, pracuje tam gość z Ukrainy i fajnie zaciąga po wschodniemu. Chciałem się sprawdzić i mówię mu po rosyjsku, żebyśmy tak pogadali. Po paru zdaniach mi słów zabrakło.

Uczyli, ale czy nauczyli?

Teraz jakoś poszło. Ciężko lucka upublicznić...

https://www.google.pl/search?q=lucek+zm+jak+mi%C5%82o%C5%9B%C4%87+memy&tbm=isch&tbs=simg:CAQSmwEJib0CXFTJ8NMajwELEKjU2AQaCAgACAIIFwg9DAsQsIynCBpiCmAIAxIomRCjDpMbthH9GJgQlhD7BPwYkhvVJI4t6S7WJPsk0C3UJOwz5i27LxowWvI5VL1vjm87iAF55ofJrM2Il57LWwGl8pN68VGnWshggPlPf1z_19UM2AuHvuJusIAQMCxCOrv4IGgoKCAgBEgTsIPfRDA&sa=X&ved=0ahUKEwiqhO739q3QAhUBECwKHVSPC5IQwg4IGCgA&biw=320&bih=440&dpr=1.5

Kurde, nie wgrało lucka.

Czyli ten? javascript:;

I czasem można o nie spytać. ;) @Pałuczanin, mam trochę czasu wolnego. Ale boję się o moje bańki. Jeszcze ich nie dostałem, a już groźby, że je mogę stracić.

A u mnie odwrotnie. W październiku tamtego roku rowy były pełne. Teraz dwóm brakuje 0,5m do wierzchu, a trzeci położony paradoksalnie najniżej o głębokości 1,5m ciągle pusty. W nim woda się pojawia dopiero jak tamte są prawie po brzegi, bo tak kiedyś przepust wysoko założyli pod drogą. I jeśli do końca miesiąca będzie padać, to woda w końcu przejdzie. Brakuje 30cm do przelania. A gruntowej wody w nim brak, nawet kałuży.

Powierzchownie to mokro jest i to bardzo. Ale obecną ilość wody przedłożyć na kwiecień w przyszłym roku bez opadów i w maju powrót suszy.

Tak, za moje 10 baniek.

Boję się, że akurat Ty wziąłeś się za rozporządzanie akurat moimi pieniędzmi...

Chyba że ktoś nie patrzy przez pryzmat adwentu i będzie woził. ;)

Mnie to całe szczęście nie łapie. @Pałuczanin, tu masz wsio: http://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/nawozy/nawozenie-na-osn-tylko-do-15-listopada,68011.html

Pogoda się zmienia w końcu na ciepłą i mokrą. Kierunek wiatru już odpowiedni, zachodni. Teraz jeszcze czas na ocieplenie, bo -1 jest i deszcz, śnieg, co tylko mokre, to niech pada.

To była tylko przynęta. ;) Tu też chmury. Trochę tylko było widać czerwoną glacę, jak wschodził, teraz niestety nic.

Ale podziałało. ;D

Co tu tak cicho dzisiaj?

No to może by tak od przerwy oglądać w lustrze?

Dobrze kombinujesz. Dochodzi jeszcze linia, której nie widać, a niby jednak gdzieś tam jest. ;) Ja też w piłce cienki jestem, a oglądam od niedawna i tylko czasami.

To nieźle. Ale wiesz, co to spalony?

@Pałuczanin, przy edycji masz do wyboru, czy ona ma być widoczna, czy nie.

No to dla ułatwienia - nasza bramka jest ta, a później ta naprzeciwko, a ta już nie. Mam nadzieję, że teraz będzie łatwiej.

Moja też w szpilkach, ale jeszcze nie wszystko. Teraz przez mrozy się zatrzymała. Oby przyszło to ciepło.

Mróz całe szczęście lekki, wieczorem -2, nad ranem ledwo -0,5. Po wczorajszym słońcu śnieg leży tylko w cieniu, prawidłowo. Ale za dwa dni mają przejść mrozy, temperatura bliżej 10 stopni i w końcu będzie padać. Brakuje mi deszczu, bo ze śniegu ledwo 5mm się zebrało wody.

Wszyscy długi weekend mają?