Marecki

Użytkownicy
  • Zawartość

    4097
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    240

Wszystko napisane przez Marecki

  1. I od jedzenia, bo z pełnym brzuchem lepiej się myśli, pozytywniej. Ale jeśli trzeba tyrać, żeby mieć co dobrego zjeść, to czasem nawet apetyt odchodzi i analogicznie robić się też nie chce. A podobno i tak mamy najlepiej, bo każdy, kto nie jest rolnikiem, twierdzi, że rolnicy mają dobrze. Szczególnie przez dopłaty. Ja akurat wolałbym czas sprzed dopłat, bo paliwo było o wiele tańsze, do tego były bony na paliwo, a tona saletry kosztowała w marcu 2003r 335zł. A teraz... Z maszynami to samo. Kiedyś c360 kupiło się za 5-6 tysi i była super, a teraz trzy razy więcej. I ze wszystkim tak jest, ale akurat od wejścia do Unii i pierwszych dopłat cena ziemi posrała się najbardziej.
  2. U mnie IV klasy mam ok 20% gruntów, potem ok 50 to V i reszta VI. I mi warto uprawiać nawet tą VIz, jeśli innych nie mam. Skoro ojciec za miłością przyszedł tu z Żuław, to mi się nie chce domu zmieniać ze względu na ziemię i staram się na miarę możliwości i braku zdolności uprawiać. A wymagający nie jestem, bo robię wszystko dla opasów, a nie na sprzedaż. Na Wałycyckach to już gorzej, bo tam tylko łąki dobre, a reszta to przenikliwy piach, którego uprawa to faktycznie fakt świadczący o zrytym suficie...
  3. Słonkowiec orzechowiec. Takie robactwo, które składa właśnie teraz jaja w zawiązkach owoców. Potem przez młode są puste orzechy. http://poradnikogrodniczy.pl/szkodniki-leszczyny.php
  4. Truskawki zaczęły dojrzewać i od razu pojawiły się paszkoty i sójki. I zaczęła się "walka dobra ze złem". :P
  5. Nie ma tematu śliwy, to może tu się przyhaczę. Mam kilkanaście drzew Węgierki. Czy stosujecie oprysk na owocówkę śliwkóweczkę i kartony na pniu?
  6. Ma ktoś u siebie leszczynę? Robiliście już oprysk na słonkowca?
  7. Åąki zwalone, chociaż trawa nieciekawa, bo deszczu brak i większa już i tak nie urośnie. Trzeba się cieszyć tym, co urosło. 1,5ha polnych traw wypalone przez suszę.
  8. U mnie akurat tak źle to nie wygląda, bo teren dość mlecznie rozwinięty, więc uprawa w tym kierunku jest dość intensywna. A poza tym króluje żyto, bo jednak takie ziemie. Też są tacy, którzy pod sklepem stoją, ale całe szczęście jest ich mało i przeważają normalni gospodarze.
  9. I to byłoby rozwiązanie bez funduszy, szkód i kiły.
  10. Kolejny cytat z kiły, która zna się przecież na rolnictwie i przewidywaniu przyszłości lepiej od wszystkich: Darz Bór A tak z innej beczki. Duży rolnik obsiewa 100 ha kukurydzy. W nocy dziki wchodzą i robią szkodę na 2 ha, następnego dnia rolnik wykonuje telefon do kolegi Åowczego i zaczyna się "zabawa" dyżury, hukinol, pastuchy i etc. Sumaryczna szkoda po wszystkich zabiegach niech będzie 5 ha. zanim kukurydza osiągnie wielkość, że dziki już się nią nie interesują. Po zmianach przepisów rolnik obsiewa 100 ha dziki wchodzą i ... generalnie można przyjąć zasadę zapłaciliśmy to z jakiej racji jeszcze mamy nie przesypiać nocy i robić kilometry (koszty paliwa) w celu codziennego kontrolowania np. pastuchów czy nie przerwane czyli zakładamy, że nic nie robimy to dziki co zrobią ;-) zjedzą całe 100 ha. Jeżeli tak będzie to szkody jak niektórzy zakładają z 67 ml nie wzrosną do 200 ml tylko do .... szczerze mogą to być niebotyczne kwoty. Połamania
  11. To ja powiem, że gratuluję premii i młodości. ;)
  12. U mnie parę razy dziś tylko kropiło. Więcej straszy, niż pada.
  13. @ar, pisałeś o deszcz? :P
  14. Może jeszcze trafi. Dużo jezior po drodze i nawigacja jej głupieje. Od południa czai się jeszcze jedna.
  15. Burza przeszła i 5mm spadło. Poszła do @lokizoma.
  16. To przynajmniej ciepło miałeś. :P
  17. Podoba mi się wypowiedź jednego myśliwca z kiłowego forum. Nie lubię ich ogólnie, ale ten akurat dość mądrze stwierdził o całej nowelizacji ustawy Prawo Åowieckie. Cytat: "Co za ludzie, to trzeba bylo sejmu, aby rozwiazal ten problem, zamiast wziac 2 flaszki do rolnika, wypic z nim 1, a przy okazji zaplacic mu uczciwie za szkody !"
  18. Takiego chyba trudniej znaleźć, ale przydają się, jak kombajnista wykę przywiezie. A obroty i wykorzystanie mocy silnika można regulować znanym prostym sposobem przez koła rowerowe. Piękne to może nie jest, ale proste i szybkie.
  19. Widzę, że na swoje opady przygotowałeś miarkę z mikrometrem. :P
  20. U mnie podobno też słabo padało. Ale tutaj, między Toruniem i Brodnicą, dało trochę czadu. Coś to może da wreszcie, bo żyta były już powoli gotowe na żniwa.
  21. Tutaj jedna długa burza i 32mm.
  22. Na Wałycyckach burza krąży i wreszcie pada.
  23. Jak tam Wasze kuku? U sąsiada na razie nic nie widziałem, ale znalazłem coś na ten temat u kiły na stronie, z linkiem http://www.strefaagro.gloswielkopolski.pl/artykul/zurawie-zjadly-mu-kukurydze-walczy-o-odszkodowanie
  24. @Pałuczanin, żeby jego imię miało moc, to na drugie musiałbyś mu nadać Maria. Ale wtedy też do końca nie wiadomo, w czym ta moc by się objawiała... Trawa kwitnie mając 30cm, bo na torfowej łące też już jest sucho.