Marecki

To chyba jedna z niewielu zalet mojej ziemi. ;) Od rana prawie cały czas pada, raz ledwo co, raz dość mocno, na razie 16mm na dziś. Ale żyto udało się zasiać.

Wichura okropna. Opadów tylko 1mm dzisiaj, co jakiś czas pokropi trochę. Ale północny wiatr daje się odczuć.

Akurat 4 oczkowych wciąż używam. Zastanawiają mnie te daszkowe, bo producenci chwalą się wysoką wydajnością. Tylko nie wiem, czy to prawda, czy chwyt.

41mm, dopiero po godzinie 22 przestało padać. Razem przez trzy dni października 65mm. Orka idzie aż miło.

Mam pytanie do kolegów przeznaczających przynajmniej część zboża na śrutę. Jakich używacie sit w rozdrabniaczach - oczkowe, daszkowe, czy szczelinowe? Które Waszym zdaniem są bardziej wydajne, ale nie kosztem jakości śruty?

Tak, są w niezłej cenie. Dlatego za rok sadzę połowę tego, co w tym roku. :P Dużo roboty nie ma, ale nie potrzeba mi tyle. W końcu frytek częściej niż co miesiąc nie robię.

Po pierwszej w nocy przeszła burza i razem dało 22mm.

U mnie prawie czysto. Trochę skrzypu tylko w paru miejscach.

Plon ziemniaków lepszy niż rok temu. Bryza wypadła w ilości 20t/ha.

Spadły 2mm przez 5 godzin, czyli ulewa. A nad ranem ma już się wypogodzić.

Na Wałycyckach pokropiło.

Jakieś 2ha własnego lasu. Mi wystarczy.

"moje wrażenia jako projektanta i fachowca ze spalania słomy" Gdzie te wrażenia? Uczysz ludzi, co to jest bufor, jak należy palić w piecu itp. A gdzie te Twoje wrażenia, Projektancie i Fachowcu? Bo chętnie bym poznał opinie na temat palenia słomy, kosztów, opłacalności, nakładu pracy czy wygody. A firmę może sam wybiorę. Bo na razie dla mnie najtańsze paliwo to Makulatura. Nie gazety, tylko rury z celulozy. Koszt pozyskania żaden. Spalanie bardzo proste. Najbardziej jednak opłacalne przy piecu ze wspomnianym niestety przez Ciebie buforem, bo wartość kaloryczna niska i bardzo duża zawartość popiołu. Dlatego mimo darmowej ceny zrezygnowałem. A teraz dawaj wrażenia z palenia słomą.

Takie zielone ludziki ze strzelbami, które gonią sarny hodowane na Twojej pszenicy.

To na co u Ciebie kiła poluje?

W Twoich stronach wilki pobawiły się ostatnio z danielami. Pewnie słyszałeś o tym. http://bydgoszcz.tvp.pl/26996530/wilki-zagryzly-stado-danieli-w-zagrodzie

Różne rzeczy się dzieją, czasem ktoś jest do czegoś podobny, ale żeby jeden myśliwy pomylił drugiego myśliwego z dzikiem... http://www.tvn24.pl/tczew-mysliwy-postrzelil-kolege-na-polowaniu,678299,s.html

To mówisz, że czytać kilku stron ci się nie chce i teraz tylko czekasz na gotowca...

To tu masz z innej strony, żebyś nie narzekał :P http://m.bankier.pl/wiadomosc/Obwody-lowieckie-maja-byc-konsultowane-z-wlascicielami-nieruchomosci-3588456.html A tak swoją drogą to co będzie z projektem, w którym często jakieś zadanie lub obowiązek stawia się pzł, gdy go zabraknie. Może wtedy poprawka poprawki, żeby zmienić treść ustawy z pzł na nrł. O ile (teoretycznie) mniej kiłowa nrł weźmie na siebie ustawowe obowiązki.

Czy Kiła może wszystko? http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/mysliwy-bedzie-mogl-wyrzucic-cie-z-twojej-ziemi/hbkbc6h @ar, odezwij się w końcu. :P

Mieliście umowę ustną, czy pisemną? A jeśli pisemną, to czy była w niej zawarta cena końcowa?

Brawo on: http://m.money.pl/wiadomosci/artykul/opzz-rolnikow-chce-delegalizacji-polskiego,72,0,2155336.html

Na Wałycyckach sąsiad dziś wpuścił ziarno żyta do ziemi. Bo nie wiem, czy jazdę poznaniakiem w takim pyle można nazwać siewem.

Woda się kisi, jak dodasz do niej ogórków. :P Za to pogoda nie chce się niestety kisić.

Za 4 dni mogłoby przestać padać, gdyby teraz na poważnie zaczęło. ;) Ale pewnie niestety wyjdzie na Twoje.