-
Zawartość
4359 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
266
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez Marecki
-
@lokizom, to u Ciebie znowu nie padało? Ja mam spokój przynajmniej do niedzieli, żeby coś kosić.
-
U mnie sąsiedzi biorą 10zł jak sam zbierzesz po kombajnie.
- 4 odpowiedzi
-
- siano
- sianokiszonka
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Słoma 30-50zł,siano 60-90zł, sianokiszonka 80-120zł.
- 4 odpowiedzi
-
- siano
- sianokiszonka
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Wczoraj przed 18 na Wałycyckach burza, teraz kolejna. Ludzie prawdę mówiąc rzepaki tylko zebrali, pszenicę mało kto kosił. Nawet żyta jeszcze stoją. Żniwa będą kradzione, jak to się kiedyś mówiło.
-
Ale żeś się obudził... Takie prawo i taką sprawiedliwość mamy.
-
@lokizom, Twoje Kaszuby górą. :D
-
U Was też Bizony jeżdżą na drugim biegu? :P
-
U mnie sąsiad wczoraj puścił się w żyto, męczył Bizona, a po dwóch zbiornikach aż u mnie na podwórku było słychać "Qrwa to jest gnój!" Plon też mało przyjemny, bo każdy zbiornik prawie godzinę jechał.
-
Bizon u mnie też 270, a nawet do 300. Ale u mnie jeździ claas dominator 85 i od dwóch lat brał 230. Mam nadzieję, że w tym roku będzie podobnie. Za tydzień będę zbierać z pola. Dziś już dość ostro jadą żyta i pszenżyta, jeszcze do teraz.
-
Jaka u Was jest cena za usługę kombajnem?
-
Wczoraj pod wieczór sąsiad ruszył w żyto. Aż miło posłuchać zgrzytu sprzęgła w Bizonie. :P
-
Może to desant był? Jak kiedyś ze stonką.
-
A ja do tej pory myślałem, że dziki z lasu i kuku sąsiada do mnie idą, a to paskudztwo paskudztwo z importu pochodzi... :P
-
Tu ciekawy artykuł na ten temat: http://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/desykacja-straczkowych-groch-i-lubiny,58618.html
-
Wczorajszy deszcz i wiatr u sąsiada kawałek kuku położyły. :P
-
Chwilę po piątej przestało padać. Przez 20 godzin deszczu 129mm.
-
Przed 9 rano zaczęło padać. Nie było nawet na chwilę przerwy, tylko raz słabiej, raz ulewa. Właśnie przekroczyło 10cm i dalej pada.
-
U mnie chyba cienko ze zbytem by było. Najbliższy znany mi rzepak rośnie koło Tucholi, 40km ode mnie. No i gruntu mam za mało, a 2 ha siać też się nie opłaca.
-
Ja się zastanowię. Facet sobie poleciał i z tego 2,50 w ogłoszeniu zrobiło się 10 na miejscu. To był tzw chłyt materkintody. Nawet czyste to ziarno nie było, a siły kiełkowania nie potrafił określić. Więc na razie jestem bez facelii. A co potem, to się zobaczy. Może gorczyca.
-
Pogoda wiosenna i letnia zamieniły się porą wystąpienia.
-
Ja dziś widziałem, połowa już gościowi uschła przez grzyba, co jest dość dziwne. Ja nie zdążyłem jeszcze zapobiegać, chciałem dziś, ale burza szła i nie było sensu. Żadnych objawów nie widać, ale w końcu trzeba prysnąć, bo pogoda sprzyja wejściu chorób. I przy okazji na pozostałą stonkę, ale tym razem innym środkiem. U mnie całe szczęście tylko trochę powoju jest. Reszta to pojedynczo rośnie. Ogólnie też ładne są, gęsty łan. Obornik robi swoje, bo azotu w spód poszło tylko troszkę.
-
Jak tam zaraza i alternarioza u Was?
-
Od czterech lat już nie muszę chodzić do lasu "pańskiego", bo wystarcza mi to, co u siebie zbiorę. Dla mnie to dobrze, bo lubię je zbierać, ale nie jestem fanatykiem, żeby pół dnia w lesie spędzać. W sierpniu to codziennie mała godzinka spaceru i ok 2 kg jest. Do tego jeszcze pewność, że nikt oprócz żony lub mamy nie pójdzie, więc małe mogę zostawić na następny dzień. To akurat mi się na Kaszubach podoba.