-
Zawartość
4361 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
267
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez Marecki
-
Ok, postaram się tak zrobić. Na dwa talerze może plon uzbieram ;)
-
U mnie błota nie znalazłem niestety nigdzie, to ze złotem też może być problem... Ale przynajmniej dostał już szansę. Na jednym kawałku mam na próbę Bingo, żeby porównać z moim.
-
To wsadzę, bo za dużo tych worów nie zbiorę. W kilku się zmieści, ale jak starczy na moje potrzeby, to więcej nie trzeba, bo musiałbym kilka lodówek mieć ;) Posieję za niecałe dwa tygodnie, na przełomie marca i kwietnia, jak zalecają. Pole po owsie. I pójdzie na poplon przed owsem.
-
No to ja troszkę, 0,4 ha. Jak to w końcu jest z tą stratyfikacją? Jak zbiorę w lipcu, to mogę ją posiać w sierpniu na poplon? Czy muszę ją trzymać w lodówce?
-
Ktoś sieje w tym roku na nasiona?
-
Owies posiany. Trochę wilgoci w ziemi jeszcze jest, ale na długo to nie starczy, a deszczu nie widać.
-
Abonamentu Kurskiemu nie opłaciłeś ;)
-
I tak cierpliwy jesteś.
-
U mnie 9. Ale w nocy przymrozki i na polu w cieniu lasu ziemia jeszcze skuta.
-
W zeszłym roku było 146,38 zł. W tym 153,70 zł. Nawozu nie kupuję, to podatek opłacony z góry za cały rok.
-
Nie piszę o nawożeniu, bo nie mam go w planach. Rok temu pszenżyto dostało swoją dawkę niemałą, ale w tym roku i w tych cenach nie ma mowy. Jedynie gnojowicą, ale to też później, przed prawdziwym deszczem. Na razie nawożenie pogłówne mija się z celem.
-
Pałuk się pomotał. Do tej pory tylko mnie blokował, ale tym razem pomylił chyba przyciski i dupło wszystko.
-
W sobotę pod Chełmnem siali w pary miejscach. Na dołkach woda, na górkach pustynia. W tym tygodniu owies chcę zasiać. Deszcz nie powinien mi raczej przeszkodzić
-
To za mało w kopercie miałeś, że tyle czasu mu to zajęło...
-
Pałuk jednak wykrakał. Ja bym mu banana dał za to. Prognozy na dwa tygodnie pokazują piękne tfu słońce i zero deszczu.
-
Pałuk, forum nie umarło
-
Za sucho jest, żeby się tak łatwo dało zapaść.
-
A bezpieczniki? Móga też wtyczka za skrzynką bezpieczników się zsunąć. Najlepiej od stacyjki iść po kablu.
-
Późno, bo ojciec tu się wżenił, ale wszystko było jeszcze na zgreda, który miał postępowe myślenie Pawlaka - koń to przeżytek? Szczególnie jak już nie on za tym koniem chodził. Bo najpierw ojciec sześć lat chodził, zanim starego namówił na ciągnik i potem jeszcze trzy lata chodził, jak na niego czekał.
-
Tak. Zastąpił Siwego i Morusa.
-
Ja nie wspominam, bo ciągnik jest pół roku starszy ode mnie :p
-
Już to widzę.
-
https://www.farmer.pl/technika-rolnicza/maszyny-rolnicze/jaki-agregat-pradotworczy-do-gospodarstwa-rolnego,116387.html Przypadek?