Marecki

Użytkownicy
  • Zawartość

    4183
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    241

Wszystko napisane przez Marecki

  1. Kawałek pola chcę obsiać koniczyną. W tym roku tak zrobiłem na najgorszej górce, gdzie kazdy kombajnista bał się wjechać, ja w zeszłym roku też bym się zes... i dlatego poszło 20 arów koniczyny. Rotacyjna jednak trzyma ciągnik przed wywróceniem i łatwiej to skosić, niż zebrać kombajnem. Na przyszły sezon chciałbym zrobić podobnie na innej górce. Dwa dni temu po raz kolejny wjechałem tam talerzówką i zauważyłem, że były dziki, mocno zryłyten kawałek. Obok mam żyto, pod które niestety orałem i praktycznie rycie kończy się w bruździe. Parę lat temu zauważyłem i ciągle się w tym utwierdzam, że nie ryją byle gdzie, tylko z reguły w miejscach, gdzie są larwy Phyllopertha horticola, czyli ogrodnicy niczylistki, a u nas nazywanej potocznie bukwitniakiem. I tu się zastanawiam, czy jeszcze dwu, trzykrotne talerzowanie do wiosny pomoże? Bo wolałbym nie orać.
  2. A w mniejszym stopniu od czego?
  3. Teoretycznie mogłoby się wydawać, że gadasz głupoty, bo od sierpnia wciąż pada. Tylko że ciągle pada, ale cienko i wody nie przybywa. Rowy puste, w stawie za oborą poziom wody podniósł się o 8 cm. W zeszłym roku w sierpniu był wyższy o 23cm od obecnego. Niby pada, ale dopadać nie może na te niedobory.
  4. Sąsiad po drugiej stronie szosy sieje kuku na ziarno. Wiosną wozi osad z oczyszczalni, całkowicie zakrywa tym ziemię i mówi, że tylko dzięki temu ma to sens. Akurat takie miejsce. Dosłownie 500m od mojego pola już jest IIIkl i z powodzeniem rośnie rzepak i pszenica.
  5. Bo za małe dopłaty są ;) Tu nikt nie sieje na ziarno, więc sprzętu do zbioru też nie ma, jedynie na kiszonkę. Nie ma suszarni, nie ma też w pobliżu punktu zbytu. Zresztą podobnie jak z rzepakiem i burakami. Kiedyś rejon świński, teraz bardziej mleczny, nie warto sobie pod górę robić. A klient na zboże zawsze się znajdzie, szczególnie przed żniwami.
  6. Poczekaj, bo kuku wiosną zasieję ;)
  7. Ciężko będzie. Widziałem wczoraj aktywną instalację, ile tych rurek było, zbiorniki, czujniki, termometry... Sam się raczej nie podejmę, wolę kupić, a sobie zrobić "lekki" napój.
  8. Niestety nie znam, sam muszę kupować Ale 30 zł za 70% podlaskiej to chyba nie jest źle. Мне очень нравится этот список.
  9. Jasne, bo akurat byś przyjął zaproszenie. Chyba bym musiał okowitę mieć.
  10. I tak dałeś mniej łopatki, niż ja ;) A jeśli chodzi o wędzenie, to też daje aromat bez porównania z pasztetem ze słoika. Jest zdecydowanie lepsza z dymu, za to słoik łatwiej przechować. Żona mnie spytała, czy nie mozna uwędzić, żeby złapało aromat i potem zapakować to do słoika. Niby dziwne, ale ma to sens. Następnym razem zrobię tak część, bo wędzone bez mrożenia długo nie poleży, a słoik dwa lata bez problemu poczeka. A Ciebie to pewnie namawiać nie musialem, raczej Ty kogoś ;) Ale mam nadzieję, że się nie zawiodła :) Pałuk, zamiast krainy wędlin daj któremuś umrzeć naturalnie od obucha i wrzuć potem foty z wędzarni. Tutaj nowych pomysłów nigdy za dużo.
  11. Też właśnie tak robiłem, że do tej w osłonce więcej bulionu. Efekt osiągnięty, smaruje się, nie zrobił się korek, to czego chcieć więcej ;) A tak poważnie, to jak do kiełbasy dasz więcej wody, ale dobrze wyrobisz farsz, to też nie wychodzi potem kroplami. Zresztą to i dobrze, bo by się smoła zrobiła.
  12. Moja też się nie pociła. Jedynie tyle, że nie wycierałem po parzeniu i schła z wilgoci od parzenia. Może bulion z farszem łączy się na tyle dobrze, że nie jest za mokry. Mój przy napełnianiu osłonek był półpłynny, a mimo to nie wychodził przez osłonkę. Po uwędzeniu góra osłonek była aż lekko twarda i sucha, ale pasztetowa w środku idealnie smarowna.
  13. Miałem z wiosny trochę zapasu, a używam przede wszystkim do frytek, sporadycznie do czegoś innego, bo z reguły stosuję oliwę. O tej prasie do lnu trzeba by pomyśleć i zasiać go kawałek...
  14. Przestałem kupować olej przy 6zl... Nie wiedziałem, że już tyle kosztuje.
  15. No to ja miałem połowę tego z 20 arów.
  16. Wczoraj wykopki skończone, akurat przed nocnym deszczem. Plon zaskakująco wysoki, pewnie deszcz w lipcu i sierpniu pomógł, bo we wrześniu trzeba było łęty ścinać. Na przyszły rok trzeba mniej posadzić, bo teraz będę musiał kurom parować.
  17. Ja kilka lat temu za jeden zapłaciłem 300. Ale żeby go znaleźć musiał najpierw znaleźć trzy inne.
  18. Tu na pewno Politykier by się wykazał wiedzą, może też praktyczną. Z oraniem drogi (pewnie gminnej) może nie być łatwo, bo to gmina by musiała zainterweniować, a im się nie spieszy.
  19. No to tutaj ja się nie zgodzę. Mam obowiązek ubezpieczyć, ale mogę tego nie zrobić i liczyć się z sankcjami. I nie moja wina, że one wynoszą 2 euro od ha. Gdyby wynosiły więcej, to może bym się zastanowił. Ale nie ja to wymyśliłem i nie ja muszę się dokładać, żeby Kolega wyszedł na swoje, jak mu ileś procent wymarznie. Też powiem inaczej - czemu mam płacić wyższe rachunki za prąd tylko dlatego, że tyle osób założyło panele i teraz się okazuje, że jest ich o dużo za dużo? Tak samo z ubezpieczeniami - wysokość składki nie zależy od tego, czy ja wykupię ubezpieczenie, czy nie, ale raczej na ile ubezpieczalnie są zdolne wydoić ze swoich klientów pod przykrywką dopłat Państwa. To jest dopiero cyrk. Ubezpieczenie jest niższe, bo Państwo dopłaca, tyle że to Państwo to każdy z nas.
  20. @Pałuk, bo zwyczajnie mnie wkurza, jak nasz Kolega w temacie grochu pisze, że "na piachu to sieją tylko dla doplat", a zaraz sam pisze "ubezpieczam, bo mam z tego kasę". To chyba jedno i to samo. I nie nam nic do jego ubezpieczeń i odnoszonych przez niego w ten sposób zysków, bo to jego sprawa, to też niech raz na zawsze da spokój tym, którzy tak samo chcą ugrać coś na piachu, jak on w pzu czy cholera wie gdzie. Nie ubezpieczam, dopóki nie muszę, bo ewentualna kara jest niższa od minimalnej składki, więc mogą mnie pocałować. Ale niech też szanowny Kolega nie decyduje, co mam zrobić z moim piachem, bo przecież sam se może też na 75% posiać łubin i rżnąć kasę i mi to wisi. Jego pole, jego zyski, a od moich proszę z daleka.
  21. A kto poza Tobą szanuje Twój chleb... :(
  22. Chodziło mi o służebność drogi koniecznej, jak nie masz innej możliwości dojazdu do tej działki.
  23. @Pałuczanin81 A droga konieczna?