Marecki

Użytkownicy
  • Zawartość

    4167
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    241

Wszystko napisane przez Marecki

  1. Żebyś wiedział, Pałuk. Brat jeździł kiedyś na truskawki za zachodnią granicę. Na polu był toi-toi, ale pole duże i wygodniej się załatwić w pole pszenicy obok. Pracownicy robili to na tyle często, że musieli się przenieść na pole sąsiada. Stary raz to zauważył i przyleciał do nich z pretensjami, że jedzą u niego, to nawóz niech też zostawiają na jego polu, a nie sąsiada, bo będzie im potrącać.
  2. Swoje zboże w doniczkach podleje i będzie się chwalił ;)
  3. Kilka dni temu przy okazji burz jedna dała mi parę kropel, mój własnej produkcji deszczomierz pokazał 7mm. Wczoraj po trzech dniach nie było tego ani śladu. Większość upalona z góry, jedynie żyto jakoś wygląda, no i pszenżyto rotondo jest super, ale dla kur mam aż 0,2 ha, to se parasol przed słońcem rozłożyłem i z konewką latam... ;) Seradela ma możliwość pobierania wody z rosy (jakoś to się nazywa, ale zapomniałem), tylko że przez miesiąc rosy nie ma, była tylko dwa dni po tym deszczu, teraz znowu jest tylko nad łąkami i zaczęła kwitnąć przy wysokości 10cm, często nawet mniej. Jeszcze niedawno jak @lokizompisał, że nie będzie warto kombajnem wyjeżdżać, to se myślałem, że przesadza. Ale zwracam Koledze honor. Na dzień dzisiejszy 1/3 daje powody, żeby ją zbierać, reszta pójdzie w mulcz.
  4. Czyli że jak, tą jedną można, ale trzeba zgłosić i potem ubić w rzeźni, czy jak?
  5. Babka była u mnie kilka lat temu do kontroli bydlaków, to ją spytałem o te dla siebie. Mówiła, że nawet mając jedną świnię muszę spełnić wymogi. I że sama szuka, kto miałby jakieś sztuki po cichu, że przymknie oko, bo potrzebuje jedną na święta. Może coś się zmieniło z tym trzymaniem dla siebie, ale czy coś się zmienia kiedyś na lepsze?
  6. Dokładnie. Nawet mając jednego na własne potrzeby masz stado i wymagania dobrostanu. Łatwiej własny alkohol produkować, niż mięso. Już chyba z miesiąc się noszę z zamiarem przerobów, ale ciągle czasu brakuje. W końcu głód przyciśnie i się zabiorę za to, bo z zimowej akcji kilka kawałków tylko zostało.
  7. Pozazdrościć tylko można. Dziś pokropiło mniej, niż dwa dni temu.
  8. Tu grzmi cały dzień, burze chodzą bokami, kilka razy kropiło. I tyle opadów, a straszyli ulewami. Gorąco i duszno.
  9. U mnie rosy nie ma od ok tygodnia. Jest tylko nad łąkami. Na polu na górkach już po żniwach.
  10. Nie pryskam na chwasty, ale otoczenie mojej peluchy aż tak "bogate" nie jest. Tu jest łąka kwietna.
  11. U mnie już też widać skutki upału i braku wody. Parę dni temu na piachu na górkach chwasty usychały, teraz już pelucha dostaje, od dołu liście usychają, a dopiero zaczęła kwitnąć. Żyto też na piachu robi się z dołu jaśniejsze. Najbliższy tydzień zrobi dużo szkody.
  12. Powinno samo Ci wskazać we wniosku, czy jest taka możliwość, jak w uprawie podasz ugór. Kilka lat temu, jak były jeszcze wersje papierowe, to miałem na kawałku ugór zgłoszony w onw.
  13. W studni pusto. Pompa stanęła.
  14. A tu kilka krótkich deszczyków tylko przeleciało w pośpiechu. Po dzisiejszym wietrze i słońcu jutro śladu tej wody nie będzie.
  15. Może z kompostem z czystej trawy by tak było, a ja mam mieszany. Ten w pole to trawa pół na pół ze słomą, a do warzyw dochodzi jeszcze trzecia część odpadków, gałęzi i chabazi.
  16. Sprawdziłem trzy próbki z różnych miejsc w tunelu i wyszło, że kompost ma pH 8. Myślałem, że coś nie tak, ale pod borówką było 4,5, pod różami 6,5.
  17. Od Twojego geocośtam smog aż do mnie dolatuje :) Chodzi mi, że w linii prostej między domami, bo drogą to można przez Piłę 300km zrobić.
  18. Drogą byłoby o wiele dalej. Ja liczę od komina, do komina. Na północ jest na górę, teren npm też się podnosi, a klasyfikacja spada - jak to jest? :)
  19. Do Ciebie109. To bardzo dużo, w dodatku na południe. To wystarczy, żeby mieć inną pogodę i inny klimat.
  20. Między nami dokładnie 63,68 km w linii prostej. Parę km bliżej, niż do @lokizoma, a u niego zima z reguły dwa razy bardziej sroga. Ale fakt, już niedługo i wszystko równo spali.
  21. U mnie podobnie. Ozime zdecydowanie lepsze, pszenżyto w ogóle wyjątkowo wygląda, a jare na dołkach możliwe, góry cienkie.
  22. Żebyś wiedział. U mnie pelucha z reguły ma 20-30cm, tylko po ziemniakach miejscami sięga kolan. Znowu trzeba będzie po ziemi hederem jechać.
  23. U mnie odwrotnie. Dołki się trzymają, ale górki już cierpią.
  24. Dokładnie taki już zamówiłem.
  25. No właśnie. Do stacji nie będę co roku jeździł z próbką kompostu. Coś "kompaktowego" by się przydało.