Marecki

Użytkownicy
  • Zawartość

    4183
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    241

Wszystko napisane przez Marecki

  1. Dość długo też wolałem vinetę. Chyba dwa lata temu posadziłem po raz pierwszy lilly i teraz nie chcę żadnych innych.
  2. Zamiast kaktusa miało być "jak", ale widocznie telefon był mądrzejszy. Chodziło mi o to, czy zimą minusowe temperatury też sumujesz i masz wtedy siarczyste mrozy.
  3. Pałuk, a kaktus Ty zimą liczysz?
  4. Szwagier ma spalinową i elektryczną. Oba łańcuchy na czymś takim ostrzy.
  5. Podrzucił im różowe granulki. Jadłem jajecznicę. Smak trochę inny, ale i tak wolę kurze jaja.
  6. Nic mu nie zrobiły, po prostu były. Może chciałby też mieć, a jak nie mógł, to drugiemu też nie pozwoli.
  7. Las

    Tak, leniwy jestem i nie chciało mi się kopać :) a poważnie to zdrowie by mi nie pozwoliło robić to ręcznie, dlatego powstała taka machina.
  8. Niedaleko Skarszew jest hodowla. Kiedyś brat miał, warunki utrzymania i pokarm jak dla kur, tylko wszystko x20 :) Potem raz w nocy przyszedł sąsiad z zawiścią w sercu i się skończyło.
  9. W lodówce nie mam miejsca ;) a zamrażarka duża skrzynia.
  10. Las

    Mam taki, u nas mówili na to kosztur. Ale z elementów od innych maszyn powstała sadzarka. Główne elementy to krój od pługa, zmodyfikowane redło obsypnika i koła dociskające.
  11. Zdecydowanie. Jak dobrze byś nie umył zamrażarki, to wewnątrz i tak zawsze zostanie ten charakterystyczny zapach "lodówy". Jak nie zamkniesz szczelnie, tylko dasz zwykły worek, to po czasie i tak ten zapach dojdzie do mięsa, które go przejmie bardzo szybko. Dlatego szczelność zabezpieczy smak i zapach, a odessanie powietrza zapobiegnie rozwojowi bakterii. Teraz w zasadzie nic nie mrożę w zwykłych workach, nawet na parę dni.
  12. Las

    Dla mnie to też była zmora, jak wracałem ze szkoły, a ojciec "zjedz obiad i idziemy sadzić". I w każde popołudnie setkę, dwie, bo więcej nie miał siły kopać. I tak dwa tygodnie każdej wiosny. A teraz człowiek se siedzi na maszynie i wtyka :) i patrzy, jak tamte już urosły. Normalnie to miwigos by się cieszył, że spełniam jego marzenie i zalesiam swoje piachy, ale piachu to mało teraz było, większość IVb, a piach grochem obsiany. I po marzeniach... :)
  13. Dokładnie. Parę lat temu też było głośno o dopłatach, wszędzie łubiny rosły i kasa cienka była, to rok później mało posiało i dopłaty nadrobiły, bo pula ta sama. Co kilka lat niestety rośnie taka strączkowa górka.
  14. Z jednej strony wyszło dobrze, że pogoda taka była do kitu i kazała Ci czekać, bo dobrowolnie to byś tyle nie wytrzymał ;) Sam się ciągle uczę i wiem tyle samo, co Ty. Albo i mniej, bo o trzymaniu na dłuższy okres w lodówce nie mam pojęcia, bo mrożę. Ale powinno być ok, bo jednak przyprawy i dym konserwują, no i do psucia się potrzeba powietrza, którego tu nie masz. Kiedyś od jednego bicia do drugiego cały zapas wędzonek w piwnicy w szafie wisiał i tylko tyle, że po kilku miesiącach robiły się suche i twardsze, ale nic poza tym. Na pewno o wiele szybciej to zniknie z lodówki, niż coś się miałoby z tym złego robić :)
  15. Czyli za rok trzeba zasiać..
  16. Przecież ja nic nie zrobiłem. A wszystko, co powiedziałem, to było w szoku, afekcie i ogólnie niepoczytalny byłem Jeśli na coś się przydałem, to się cieszę. I ukłon dla Ciebie, że wytrzymałeś moje gderanie ;)
  17. Czyli u Ciebie też coś pieje i gdacze?
  18. Nie marudź. Siałeś parę dni później, a u mnie dopiero wschodzi. Ale nie ma co narzekać, bo to nie jest normalny rok, wiosna ani trochę niepodobna do kilku poprzednich. Teraz znowu chłodniej, to nie popędzi.
  19. Las

    W ostatnich dniach do dziś włącznie posadzone 30 arów, na razie chyba wystarczy. Były plany na więcej, ale przede wszystkim sadzonki się skończyły. Dalej się pomyśli jesienią.
  20. Ja robię to bez orki. Trochę więcej zabawy, ale efekt jest.
  21. Pewnie zależy dużo od tego, czy i na jakim plonie Ci zależy. Miałem już zmienić, żeby mieć więcej ziarna dla rogatych, ale całe szczęście nie zdążyłem, a ich już nie ma. Teraz żyto mam tylko jako podporę do wyki i słomę na kompost.
  22. Nie pisał przecież, że są zabronione , ale że on rezygnuje z ich uprawy.
  23. Jaja se robi. O rzepaku zapomniał ;)
  24. Ja też tej rasy bym nie chciał. Każdą, ale nie tą.
  25. Te odwrotnie. Po 6 miesiącach kaczor miał 2,4kg, bardzo mięsny. Jedzą śrutę, ziarno i co w słomie znajdą, dopiero od kilku dni trawę. I o odlot się nie boję, bo ta rasa nie lata.