-
Zawartość
4353 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
259
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez Marecki
-
Jeśli jest wysoka temperatura (a póki co w tym sezonie w porównaniu z innymi latami jest chłodno), a pada mało, lub wcale, to ryzyko wystąpienia infekcji znacząco spada. Plantator nie będzie ryzykować, ja na 0,2 ha mogę.
-
Moje arbuzy nawet nie wzeszły, dlatego więcej już nie będę próbować.
-
Tu na razie jej brak. Chociaż ziemniaki sobie radzą, bo w tym roku musiałem coś zmienić ;) Mam dwa rzędy w jednym :) bez bruzdy między nimi.
-
To teraz będziesz miał drugi ;) Zarazy w suszy może też nie będzie, po raz kolejny.
-
Ja mam podobnie. Tylko parę sztuk, bo dla siebie, już nie plantacja niestety, ale cienko to wygląda. Chyba na nowo wsieję.
-
Jeśli jakaś będzie. Moich dwa sezony nie musiałem pryskać, bo leptinotarsa decemlineata całe szczęście nie wystąpiła.
-
No to na początek ;)
-
Nas nie, bo za co, ale Ciebie mogłaby...
-
https://www.farmer.pl/fakty/czas-na-zmiane-ale-nie-na-rozstanie,95925.html
-
Takie to mam swoje, co w grunt pójdą. W tunelu mają owoce jak śliwki.
-
To ja zostanę przy mojej od bydlaków ;)
-
-
Ja też od wtedy inaczej rozumiem słowo burza, ale szkoda zdrowia.
-
Że jak? Ze strachu przed burzą żeś sraczki dostał? :D
-
U mnie dziś kilka małych opadów i jedna burza z gradem.
-
Pęto to raczej jakby to powiedzieć jeden okrąg po zdjęciu z kija. Lunt to bardziej laska, czyli pół pęta. U mnie jabłonie i grusze całe szczęście przetrwały, czereśnia też, bo przy wysokich świerkach rośnie i akurat one zasłoniły północny wiatr. Młode drzewka na każdą zimną noc okrywałem jak kretyn. Brzoskwinia i tak dostała i nie będzie w tym roku owoców. Może na drożdżach by bardziej odporna była...
-
Przecież niedaleko Ciebie mówi się luńt. U mnie to lunt.
-
To jedno. Z owoców wyciskam sok i mam kwas chlebowy. Miąższ wrzucam do formy, do piekarnika i chleb sam się robi. Jeszcze można pod koniec lata wziąć lunta kiełbasy, iść do sadu, zagryźć świeżym jabłkiem na drożdżach i kolacja palce lizać.
-
Kostkę drożdży, o których wyżej wspomniano
-
Ja zawsze wrzucam pod korzeń jedną kostkę i dzięki temu w tym samym sezonie są już owoce.
-
U mnie trochę już też, całe szczęście. Od 1 w nocy cały czas mży, czasem przez chwilę trochę pada. Bardzo ładnie to wygląda i oby jeszcze potrwało.
-
W piątek na mzk w Słupsku 3,58zł.