Marecki

Użytkownicy
  • Zawartość

    4353
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    259

Wszystko napisane przez Marecki

  1. Zaczęło padać.
  2. Jeśli jest wysoka temperatura (a póki co w tym sezonie w porównaniu z innymi latami jest chłodno), a pada mało, lub wcale, to ryzyko wystąpienia infekcji znacząco spada. Plantator nie będzie ryzykować, ja na 0,2 ha mogę.
  3. Moje arbuzy nawet nie wzeszły, dlatego więcej już nie będę próbować.
  4. Tu na razie jej brak. Chociaż ziemniaki sobie radzą, bo w tym roku musiałem coś zmienić ;) Mam dwa rzędy w jednym :) bez bruzdy między nimi.
  5. To teraz będziesz miał drugi ;) Zarazy w suszy może też nie będzie, po raz kolejny.
  6. Ja mam podobnie. Tylko parę sztuk, bo dla siebie, już nie plantacja niestety, ale cienko to wygląda. Chyba na nowo wsieję.
  7. Jeśli jakaś będzie. Moich dwa sezony nie musiałem pryskać, bo leptinotarsa decemlineata całe szczęście nie wystąpiła.
  8. No to na początek ;)
  9. Nas nie, bo za co, ale Ciebie mogłaby...
  10. I prawidłowo :p
  11. https://www.farmer.pl/fakty/czas-na-zmiane-ale-nie-na-rozstanie,95925.html
  12. Takie to mam swoje, co w grunt pójdą. W tunelu mają owoce jak śliwki.
  13. To ja zostanę przy mojej od bydlaków ;)
  14. Drugi koniec miary 30cm w ziemi :D
  15. Ja też od wtedy inaczej rozumiem słowo burza, ale szkoda zdrowia.
  16. Że jak? Ze strachu przed burzą żeś sraczki dostał? :D
  17. U mnie dziś kilka małych opadów i jedna burza z gradem.
  18. Pęto to raczej jakby to powiedzieć jeden okrąg po zdjęciu z kija. Lunt to bardziej laska, czyli pół pęta. U mnie jabłonie i grusze całe szczęście przetrwały, czereśnia też, bo przy wysokich świerkach rośnie i akurat one zasłoniły północny wiatr. Młode drzewka na każdą zimną noc okrywałem jak kretyn. Brzoskwinia i tak dostała i nie będzie w tym roku owoców. Może na drożdżach by bardziej odporna była...
  19. Przecież niedaleko Ciebie mówi się luńt. U mnie to lunt.
  20. To jedno. Z owoców wyciskam sok i mam kwas chlebowy. Miąższ wrzucam do formy, do piekarnika i chleb sam się robi. Jeszcze można pod koniec lata wziąć lunta kiełbasy, iść do sadu, zagryźć świeżym jabłkiem na drożdżach i kolacja palce lizać.
  21. Kostkę drożdży, o których wyżej wspomniano
  22. Ja zawsze wrzucam pod korzeń jedną kostkę i dzięki temu w tym samym sezonie są już owoce.
  23. U mnie trochę już też, całe szczęście. Od 1 w nocy cały czas mży, czasem przez chwilę trochę pada. Bardzo ładnie to wygląda i oby jeszcze potrwało.
  24. W piątek na mzk w Słupsku 3,58zł.