-
Zawartość
4183 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
241
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez Marecki
-
Ja mam z biedronki za 50zł Po 50 metrach wałków żadnego śladu zużycia nie widać
-
Pierwsze z reguły pęknie drewno ;) Przy odpowiednim przełożeniu mniejszy silnik też wystarczy i spokojnie da radę. Przynajmniej jeśli trzeba go kupić, to wyjdzie taniej. W zeszłym roku w wolnoobrotowego zrobiłem zacieraczkę do betonu. Myślałem, że będzie za słaby, bo tylko 0,3 kW. Ale przełożenie 1:60 i przy tarczy 90 nawet jak wpadnie w beton, to nie jęknie.
-
A tu taki deszcz, że belowanie szło jak bajka. Słoma fajna krucha, będzie fajnie się ścielić i szybciej przerabiać w oborniku. Sąsiad siał poplon, to go w kurzu nie było widać.
-
Są i to wiele. Na dodatek nie zawsze zdrowie pozwala wszystko na czas zrobić. A teraz było lepiej, do tego bez nerwówki, pogoda też ładna.
-
U mnie akurat się nie zapcha, bo słomę zbieram, a w pole idzie obornik.
-
Za dużo innych zajęć było. Chciałem tydzień temu, ale trochę padało. A dziś pogoda idealna, nawet za gorąco nie jest.
-
12 sierpnia, czas zacząć żniwa (jak to niektórzy mówią "jak Pan Bóg przykazał) ;)
-
Teoretycznie poplon, w tym roku facelię. A praktycznie chciałem spróbować w taki "dziki" sposób zasiać zboże, jak właśnie Kolega.
-
Mnie akurat zastanawia inna metoda, czyli coś jak tu https://roltech.eu/index.php?shop_item&dep=1&id=1380&cat=34 Czy sam wałek wystarczająco miesza nasiona w glebą, żeby były dość przykryte?
-
Kiedyś dostawałem na maila, ale po jakimś czasie przestało przychodzić. Zresztą w wielu aplikacjach ta usługa działa tylko na początku, potem jakoś zapomina wysyłać. Przynajmniej w skrzynce luźniej.
-
U mnie 12kg, u Ciebie pewnie 10 starczy.
-
Twoja waga oszukuje. Masz pewnie jakąś starą kolejową i jak dwie tony machnie w jedną lub drugą, to nawet nie widzisz ;)
-
Ze słomy i z obornika jest skąd budować próchnicę. Z gnojowicy już gorzej. Coś tam jest tych twardych wartości, ale nie ma tyle, żeby zostały na dużej w glebie i wzbogaciły jej strukturę. Za to przy dobrej strukturze gleby jako użyźnienie to jak znalazł. Zresztą o tym to @lokizom może najwięcej powiedzieć. Ale moim zdaniem 18 metrów to dwa razy za mało.
-
U mnie wczoraj ok 30 na dwie raty, razem ok pół godziny. Żniwa się przesuną na potem.
-
U mnie to bardziej szał na kupno słomy. Bo w najgorszym wypadku bydło nawet słomę zje, jak nic innego nie będzie. Wczoraj obok Kowalewa gościu zbierał usychającą kuku na kiszonkę.
-
To na pewno. Już wiemy przynajmniej, co nas czeka w przyszłym roku ;)
-
Technologia stara, ale czasem dobra brona zrobi więcej, niż jakiś wymyślny agregat.
-
U mnie jęczmień powoli dojrzewa. Jak dobrze pójdzie, to za tydzień będzie można coś o żniwach pomyśleć.
-
A dopiero ktoś coś gadał o porastaniu zboża...
-
A banan na zachętę ;)
-
Trzeba tu zacząć, to "szeryf" nie będzie musiał przenosić ;) W mojej chwastów mało, ale dynia też do kitu. W tym roku zdjęć nie będę wstawiać, bo nie mam czego. Moim zdaniem żyto na kichę jako przedplon ją dobiło, zabrało jakąkolwiek istniejącą wilgoć z ziemi. Teraz po deszczu odbija przez dwa dni i potem dalej dogorywa. Jeszcze trochę i wjadę w nią talerzówką, bo szkoda patrzeć.
-
Jeszcze pewnie zatankowany do pełna ma być? U mnie ta chwastnica raczej z obornikiem przyszła. Bydło nie trawi jej nasion.
-
Aha, czyli za wypożyczenie będzie garażowany u mnie ;) Mocno mi chwastnica po tych deszczach ruszyła. Będzie dziadostwo paskudzić robotę.
-
To chyba tylko jednorazowy wypad. Kiedyś się w to bawiłem, teraz mi się nie chce. Ale w razie co będę pamiętał o propozycji ;)