-
Zawartość
4279 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
246
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez Marecki
-
https://www.google.com/amp/s/www.gazetaprawna.pl/amp/1447280,projekt-w-2020-r-rzad-zwroci-rolnikom-zlotowke-za-litr-zuzytego-oleju-napedowego.html Tak się srali, że 1,17zł będzie, że się należy itp. A tu dupa. Paliwo w górę, tylko zwrot w miejscu stoi.
-
Mokro w tym sensie, że pada ;) a wiosną zbyt często tego brakuje. Korzenie mają mocne, to samosiewy z mojego lasu, które wyrosły już na piachu i mają mocny system korzeniowy.
-
Dopóki nie zetnie ziemi mrozem i znajdę czas i coś do sadzenia, to będę to robić. Teraz jednak mokro, wiosną może być gorzej i czasu zwykle mniej. Tym razem świerki poszły w ziemię, pewnie tyle, ile moja gmina wycięła na święta :(
-
To zazdroszczę, bo z wczoraj kojarzę tylko wiatr i deszcz. Dziś było trochę słońca, ale spędziłem wolny czas na sadzeniu drzew. Trochę mało tych ładnych dni.
-
Dokładnie, lepiej profilaktycznie. @jarki, miałeś wczoraj pogodę na spacer?
-
Kolejny wers "na zdrowie walę w dziób" :D
-
@Pałuczanin81 mógłbyś już walnąć swój tekst o świętach i przestać jeść ;)
-
A teraz jedziesz?
-
Ulepimy Dzis Balwana? https://g.co/kgs/xQhfbJ Kto i na czym umie to zagrać? ;)
-
Z tym bym uważał, szczególnie jak siedzisz przy stole, albo biurku, bo można je nieźle potłuc ;)
-
Pytanie było o konferencję dla rolnika, a nie sanatorium dla seniora ;)
-
@jarki, jedziesz do Gniewu za miesiąc?
-
Rok hebrajski dzieli się na 12 miesięcy liczących 29 lub 30 dni, ponadto co trzy, rzadziej co dwa lata, dla zrównania cyklu solarnego z lunarnym dodawany jest dodatkowy, trzynasty miesiąc – zwany adar szeni (adar II). Drugi adar dodawany jest w ramach 19-letniego okresu (cykl Metona), obejmującego następujące po sobie lata, a dodawany jest zawsze do 3, 6, 8, 11, 14, 17 i 19 roku tego okresu. Poszczególne miesiące rozpoczynają się od nowiu księżycowego (Rosz chodesz) To pierwsza z brzegu definicja ich miesięcy, z Wiki. Jak się tak trochę wgłębić w temat, to łatwo można zauważyć, że oprócz bazowania na księżycu ich miesiące miały dość ścisły związek z rolnictwem, z uprawami, porami prac w polu itd. Ten kalendarz jest bardziej ludzki, chłopski (bez złych skojarzeń). Nasz kalendarz obecny to nawet trudno określić, bo niby juliański, ale jednak gregoriański (bo papież musi nawet w tej kwestii zaistnieć), dlatego lepiej używać określenia słoneczny. Fakt, że Izrael leży w innej części kontynentu i ma inny klimat, ale dość łatwo uporządkowali temat. Nawet zresztą początek dnia liczony od zachodu słońca. Nie masz zegarka i wiesz,że już jest jutro, a u nas przed północą i po północy jest ciemno. Ale wiadomo, przelicz tu teraz nasz system na ich przy wypłacie trzynastek ;) Dałoby się, tylko po co, skoro kiedyś kalendarz był dla ludzi, a dziś to jedynie dla pieniędzy?
-
Czyli jak w kalendarzu żydowskim. Tam miesiąc zaczyna się od nowiu księżyca.
-
To akurat normalne zjawisko przy takich akcjach. Czasem jak zaczniesz sobie stawiać argumenty, to sam ze sobą się pokłócisz ;)
-
To też pokazuje, że mamy całkowicie inne spojrzenie nawet na las. Co roku sadzę kilkaset drzew. Nie dla pieniędzy. Mogłem w to kiedyś wejść, jak moi sąsiedzi. Zrozum, że pewne rzeczy robi się dla przyjemności. Dłubanie w garażu i wyjazd samoróbką w pole też ją daje. Wolisz nowe, to kupuj i nikt Cię za to nie krytykuje (tylko się tym tyle nie chwal). Ale nie nabijaj się, jak ktoś woli zrobić coś inaczej.
-
@lokizom, nie znoszę po prostu ujednolicania wszystkich według tego, co ja sam posiadam. Każdy ma inne warunki w polu, kieszeni i w głowie (bez urazy). Nikt nie ma identycznych. I tak samo nikt nie może z góry oceniać czyjejś pracy i pomysłów. Jak ktoś chce coś ulepszyć, to to robi i sam stwierdza, czy się udało lepiej, czy gorzej. Sam też w tym roku spróbowałem sprzętem, który Kolega by wyśmiał. Ale przecież na mojej ziemi chciałby jedynie las posadzić, to o czym my gadamy.
-
Kolega nie musi sprawdzać, żeby stwierdzić. Jest z założenia przeciwnikiem wszystkiego, czego sam nie stosuje, bo tylko jego metody są idealne. Liczy się tylko jego rodzaj gleby, jego metody uprawy i maszynami, których on używa, jego plony oczywiście też są najlepsze. O każdej innej rzeczy, szczególnie o czymś nowym woli stwierdzić "nie wierzę", "to niemożliwe" itp. Nie musi sprawdzać i się przekonywać, żeby to wiedzieć. A już w ogóle jakiś nowy styl uprawy, czy maszyna wyprodukowana we własnym garażu, to dla niego wieśniactwo i brak profesjonalizmu. Teraz się wkurzy na mnie, ale wisi mi to. Zwyczajnie drażni mnie, że nic logicznego nie wnosi do tematu, tylko pieprzy swoje "nie da się". Ja się nie udzielam w tematach, gdzie nie umiem pomóc, gdzie się nie znam. Powyższy temat mnie interesuje, ale mało jeszcze wiem i siedzę cicho. Narcyzm Kolegi nie pozwala mu się zastanowić, czy koniecznie musi się wypowiadać na każdy temat. Jeśli napisałem za dużo, to proszę moda o usunięcie mojego komentarza i banana.
-
Ja jestem za, a nawet przeciw, czyli 2:2 i 1 się wstrzymał ;)
-
Bez podania tematu nie wyślesz wiadomości.
-
Nie da się odpowiedzieć?
-
A moją widzisz?
-
To do pisania prywatnych wiadomości między sobą.
-
W mokrym roku widać, kto miał oczko na polu i w którym miejscu, jeśli już go nie ma. Jadą całe pole bez omijania przeszkód, a potem jeszcze większe obszary bagna muszą ominąć, albo rośliny po prostu gniją w tym miejscu i jest pusto. W sąsiedniej wiosce po żniwach jeden u siebie odkopywał wszystkie oczka. Według mnie dobrze zrobił, ale zajęcia miał sporo.