-
Zawartość
4183 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
241
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez Marecki
-
Zazdroszczę. Ja w tym roku niestety później będę siać. Może ok 10 się uda.
-
Właśnie dlatego w prognozie wychodzi babka mająca pół d... na wierzchu, co odzwierciedla jakość i sprawdzalność tych prognoz, szczególnie deszczowych.
-
Nad ranem spadło kilka kropel. Więcej wody normalnie rosa daje. Ostatnio to nawet o dobrą rosę ciężko, a gdzie tu deszcz...
-
Przed Starogardem, niedaleko wioski z chipowanym bydłem, widziałem dziś podobne żyto i pszenżyto. Pod Tczewem taka sama pszenica, a tam mają lepszą ziemię. Brak wody wszędzie wyłazi.
-
Niebo zrobiło się ciemne, ale jakby tylko zaciągnięte mgłą. Deszczowych chmur brakuje.
-
Ja to chętnie nawet śnieg przyjmę.
-
Dokładnie. Chociaż tu istnieje ryzyko nawałnicy i pozamiatane. Czyli nawet las to poniekąd ślepa droga. Może kopalnię kruszyw otworzyć...
-
Jakby nie mógł po ludzku powiedzieć "Idzie deszcz, ale padać nie będzie".
-
Cała gmina by Cię na ozory wzięła... ;) Widziałem dziś DESZCZ! Od popołudnia jestem na Cyckach, ok 18 przyszła ciemna chmura, całe 6 kropel mnie trafiło i po ulewie. Z dnia na dzień coraz gorzej, a deszczu nie widać.
-
Więc tym bardziej Koledze należy się podziw za chęć do pracy na takich ziemiach i tym bardziej za osiągane wyniki (niekoniecznie plon, bo tego w suszy nikt nie ma, ale np dbałość o strukturę gleby).
-
Za taki bunt to banan powinien pójść :D
-
2,5 może być mało. Zygmunt już woła 3 tysie ;)
-
Znowu ostatni będę ;) @jarki pewnie już też sadził.
-
Nie byłoby aż tak źle, gdyby ktoś nie wymyślił jakichś programów azotanowych i tym bardziej chorych terminów stosowania nawozów naturalnych.
-
-
Szczerze to też w to wątpiłem, że aż taka różnica będzie. Dlatego zostawiłem ten jeden przejazd na kulki i teraz żałuję. W mokry rok lub na glebach lepiej trzymających wilgoć różnica może nie byłaby taka duża. A tu znowu susza i warto było dać całość w jednej dawce.
-
U mnie też, chociaż bardziej to widać w pszenżycie. Białe plamy zaczęły się pokazywać jakieś dwa tygodnie temu, wtedy jeszcze takie dosłownie 2x3m. Teraz to są place 1-2 arów. Liście blade i zwinięte w rurki. Dolne liście już zaschły. Żyto trzyma się trochę lepiej, ale wyraźnie widać, gdzie jest piach, a gdzie lepszy piach. Za to zauważyłem jedno, może to przypadek, ale jeśli tak, to bardzo dziwny. Jak lałem na żyto rsm, coś mnie podkusiło zrobić próbę z saletrą. Zostawiłem jeden przejazd suchy, potem specjalnie pojechałem po saletrę, założyłem rozsiewacz i przejechałem tą ścieżkę w życie dając 15kg azotu więcej, niż na resztę poszło w rsm, niech ma. Ojciec teraz cały czas łazi i gada, że chyba zabrakło mi "tego oprysku" na jeden przejazd, bo nie rośnie. No i wysokość niby ta sama, ale mocno blade i przede wszystkim tylko 2-3 źdźbła z rośliny, gdzie na reszcie pola 4-5 to norma. Więc może przypadek, a może jednak u mnie coś ta forma azotu jednak daje... Mieszanka wolno szła przez skorupę, ale dostaje trzeci liść. Za to te po sąsiedzku wybiegły dawno temu i teraz w tym wietrze żal na nie patrzeć. Z łubinem gorzej. Jak nie popada, to będę miał problem.
-
Dziś to w ogóle szaleństwo jest. Jak na nowo czegoś nie połamie, to będzie dobrze. Nie lubię kurde wiatru. A na moich stronach z prognozą deszcz już też przesunęli z piątku na przyszły wtorek. Za dwa dni przesuną dalej i tyle go widzieli. Trawę na górkach już pali.
-
A póki co kolejny dzień słońca i suchego wschodniego wiatru, podobno znad Białorusi ;)
-
Liczysz pewnie razem z tym gradem ;) Byłem dziś w Szwajcarii, wiesz na pewno gdzie. Żyto zostawiło po 1-2 pędów, reszta już żółta. Truskawki schną, bo stawy puste i nie mają skąd wody lać. Owies wyszedł i padł. Ziemia podobna do Twojej.
-
Miała być trawa siana na początku maja. Z drugiej strony trawy na zbiór też póki co nie widać.
-
Będzie bida. Susza już od wiosny. Łąki stoją w miejscu, a powinno zielono być. Zasiałem żyto na kichę, powinno zejść pod koniec miesiąca, ale będzie musiało poczekać do połowy maja, może dłużej.
-
Czyli jednak @ikcomas dał na tacę więcej
-
No właśnie. Znad Belarusi miało nie być deszczu. To chyba coś innego jest. Sprawdź dobrze, posmakuj :D