-
Zawartość
4184 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
241
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez Marecki
-
Nie zdarzyło mi się jeszcze coś takiego. Od uderzenia rozumiem, ale tak sama od siebie? Faktycznie moc w niej zaklęta była nieziemska. Lepiej obserwuj te osy, bo może zamiast strażaków będziesz po Macierewicza dzwonić...
-
To samo od siebie pękło?
-
O ja, to naprawdę strata. Tyle czekania na marne... I teraz pogoda dołuje, a doła nie ma czym wypełnić... Mi jeszcze akurat się nie zdarzyło takie coś. Ojcu dwa lata temu balon też poleciał, akurat w kuchni. Chyba z miesiąc było u nich wino w domu czuć ;) Kiedyś stłukłem, ale pusty przy myciu. Pełnego nigdy bez kosza nie używam, a ściągam dla bezpieczeństwa wężykiem, jedynie dopiero do zlania osadów go wyciągam. Ale masz rację, rozumiem stratę...
-
A grzyba jeszcze nie miałeś? Bo moje póki co się trzymają zdrowo, ale w najbliższym czasie wszystko może się zmienić. Stonki póki co też nie ma, bo w pobliżu nie ma ziemiorów. Wczesne powoli dochodzą do finiszu, bulwy nabierają wielkości.
-
-
Kolejna dobra zmiana? http://m.money.pl/wiadomosci/artykul/podwyzka-cen-paliw-remonty-drog,69,0,2344261.html
-
Coś takiego wyjdzie. Mówiłem mniej, bo nie wiedziałem, jaka szerokość i policzyłem mniejszą.
-
Czyli powinien mieć minimum 350kg, żeby było te 8t...
-
Część się położyła po ostatniej burzy ze dwa tygodnie temu, teraz nie wiem, bo mocna mgła była. Tzn do tej pory u mnie nic nie leżało, tylko u sąsiadów, szczególnie w gęstym siewie, bo taka moda tu jest.
-
Burza krąży od dwóch godzin. Na razie 27mm.
-
Mój ojciec zamienił Żuławy, zaraz przy samej Wiśle, na piachy...
-
A czy akurat to jest możliwe, to nie wiem. Za dużo łap myje się wzajemnie, potem jeden drugiemu ją podaje, nawet nie wiesz, gdzie, kiedy i w jakiej sprawie... Jedynie drugi tupolew by to rozwiązał.
-
I oby żył już w czasach po polexicie.
-
O, Kolega już na nogach ;) Czyli nie było tak ostro ;)
-
Ale uprzejme pytanie, Gościu ;) Uprawa pokrzywy nie jest raczej tak popularna, jak tego oczekujesz. Nikt z nas raczej celowo jej nie uprawia, ani się nie zachwyca, jak mu ona gdzieś wyrośnie.
-
A ja bym chętnie rwał. Przyjemne zajęcie. Można pozazdrościć kolegom plonu.
-
U mnie przez chwilę było ostro, potem przyjemny deszcz. Dało 34mm.
-
Miwigos, o co Ci chodzi? Przestałem gadać, czy mam sucho, czy mokro. Jak czasem spadnie deszcz, to o tym napiszę i nic więcej, ale zaraz z tego też zrezygnuję. Teraz tylko gościa pytam, czym się zajmuje, że mu pogoda nie odpowiada, a Ty do mojego piachu wracasz. Ja Ci się gliny nie czepiam i nie radzę ryż siać, staw kopać, albo challengera kupić, to czemu moje wydmy Ci przeszkadzają, jeśli o nich nie mam zamiaru już nawet wspominać? Jesteś wielki bamber, plony masz do nieba, to daj spokój małemu chłopu na piachu, co?
-
A czym się zajmujesz, że tak ci niezdrowo?
-
To ja ją podkręcę ;) Wczoraj padało ostro, dziś dokropiło i zebrały się na Cyckach 34 litry.