Marecki

Użytkownicy
  • Zawartość

    4373
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    267

Wszystko napisane przez Marecki

  1. I górki ;)
  2. Rotondo. Wychodzi drugi liść.
  3. Z albumu Marecki

    Rotondo.
  4. Żebyś wiedział ;) To mój najlepszy kawałek, mały dołek, po prawej łąka, po lewej droga gminna, z której mnie zalewają i dzięki temu w tym miejscu nie mam nigdy suszy. I faktycznie nazywam to miejsce moimi Żuławami ;) albo doniczką, na cześć Bartsa ;) I to jedyne miejsce u mnie z IVa, choć mapy pokazują inaczej.
  5. Arkadia. Siew "gęsty" ;)
  6. Z albumu Marecki

    Arkadia.
  7. ASF

  8. A jak to wygląda z letnim sadzeniem? Niektórzy polecają sierpień...
  9. I wyjdzie bla bla bla :D
  10. Nie wiedziałem, że Pałuczanin ma Krużewniki po sąsiedzku... ;) Chociaż po zgrzewce wszystko jest możliwe, nie powiem.
  11. Poproszę tłumaczenie...
  12. Pałuczanin sieje pół tony na ha, to plonu nie będzie i przyczepy wystarczą. :p
  13. @jarki, kupuj Rotondo!
  14. Tego właśnie się bałem. Każdy o nim same pozytywy, podejrzane to było. Ale czasu do zastanowienia się nie było zbyt wiele, okazja kupna się dobra trafiła, to zasiałem Jak w żniwa będzie klapa, to biorę Cię ze sobą. TROCHĘ starszy jesteś, to Ciebie bardziej posłucha, gdyby nie chciał zadośćuczynienia wypłacić :p Poczekamy, niech zabierze głos w temacie ;)
  15. Rozciapane, że głowa boli. Przynajmniej moje.
  16. Nie, niedaleko Grudziądza. Ale stamtąd jest gościu, który mi je polecił, wręcz wymusił na mnie jego siew ;) Chociaż wolałbym tam nie jechać, bo potem będzie, że asf przez Wisłę to ja przeniosłem...
  17. U mnie ono właśnie szpilkuje. Jak się nie uda, to jadę na Podlasie ;)
  18. A jak z grzybem?
  19. @jarki, whatsappa byś odpalił...
  20. To jest zależne od rejonu, pogody i dostępności kombajnu. Północ kraju z reguły ma wszystko później (słońce do nas nie sięga :p), do tego przeszkadza deszcz, a jeszcze jak nie ma własnego kombajnu, to stres gotowy. Jest w końcu pogoda, zamawiasz kombajn, a facet mówi, że najpierw jedzie jeszcze do kogoś, albo swoje. Zanim przyjedzie pada deszcz. I tak czasem można miesiąc czekać na żniwa. Potem coraz bardziej wkurza, jak ziarno zaczyna kiełkować, albo leci na dół. Jak już kombajn przyjedzie, to części plonu już nie ma. W tym roku i tak w sierpniu udało mi się zebrać, rok temu na początku września miałem żniwa. Teraz w mojej okolicy prawie każdy zebrał, gdzieś sporadycznie stoi łubin, lub owies, ale to już raczej nie do zbioru.
  21. To geściej, niż u mnie...
  22. Radziłbym Ci z tymi iglastymi coś zrobić...
  23. Bo wczoraj IVb, a dziś VIb.
  24. Wczoraj siałem w błocie, a dziś już w popiele.