sapek

... miwigos nie narzekam, mówię jak jest....

... barts na długo nie odetchniesz nie martw się ... u mnie 2 tyg temu lało przez 3 dni... sucho się zrobiło momentalnie, dopiero dzis kolejne opady i nadzieja że z truskawek jeszcze coś się wyciągnie...

... każdy interpretuje po swojemu... :)

... ja to zgodnie z tym co mówili na szkoleniu chemizacyjnym - w soboty nie pryskam... :)

... no u mnie się pojawia ale stare osobniki i nie ma ich wiele natomiast widziałem już na spodzie liścia złożone jajca więc młode się pojawią...

... u mnie rano popadało krótko ale intensywnie... każda kropla na wagę złota...

... albo uznała związki homoseksualne... :)

... u mnie zaczęła się stonka pojawiać ...bez zabiegu się nie obejdzie jednak :/

... pasuje do aktualnej sytuacji... kurcze kiedyś to było inaczej bywało że w maju ciągle padało że nie dało się pryskać... jak ten wulkan w Islandii wybuchł coś się popierdzieliło wtedy z tymi prądami lało non stop... heh jak mówi stare chińskie przysłowie "obyś żył w ciekawych czasach"...

... u mnie pszenice ozime i jeden kawałek jęczmienia w ubiegłym tygodniu robiłem Karate Zeon i jak na razie pozdychało to cholerstwo ale na pozostałych jęczmieniach zaczyna być coraz więcej tej skrzypionki... tu to niektórzy jadą pyrinexem - to daje się odczuć przy przejeżdżaniu obok...

... ja to kiedyś myślałem o chryzantemach, sąsiadka tam sprzedaje pod cmentarzami znicze i stroiki to by zbyt był... tylko trzeba dużo praktyki żeby zakwitły na Wszystkich Świętych....

... dzisiejsze parniki by nie wytrzymały pół roku przy takiej częstotliwości parowania- blachy cienkie, elementy niedopasowane, ... ja to jeszcze kurom paruję raz na tydzień ale tez chcę z tego zrezygnować... zboża pod dostatkiem, dostaną dynię jeszcze... a ziemniak by był dla siebie tylko z 5-10 arów...

... no u mnie w okolicy mało jest "plantacji" ziemniaka :) chociaż dzisiaj widziałem kawałek ok. hektara tam było... gdzieś to pewnie sprzedają... kiedyś ludzie po 2 ha sadzili i wszystko szło w parnik dla świń ... mieli cierpliwość tak parować non stop :)

... a u mnie jeszcze tydzień i się zacznie sajgon... już w poniedziałek pierwszy zbiór ale to na targ... Daymon już nie mogę się doczekać końca truskawek... żniwa, maliny to już jest pikuś...

... u mnie po ubiegłotygodniowych opadach coraz mniej pozostało ... burza raczej nie wskazana ze względu na wykłoszone oziminy...

... jak u was z ceną? i jak w waszych stronach plantacje wyglądają? u mnie skup we wtorek rusza zaczną prawdopodobnie od 4zł +vat...

... jak dla mnie to za rzadkie, ale może się czepiam bo u nas to niektórzy mają zboża że żyletki nie wsadzi...

... odmiana Mors... bardzo smaczne i dobre na frytki... u mnie póki co 2 razy redlone trochę chwastu jest ale nie planuję zabiegu...

... Daymon wyzwanie przyjęte :)...założyłem szybko cichobiegi i zrobiłem zdjęcie póki widno cokolwiek... moje od ostatniego zdjęcia chyba 9 dni, gonią gonią całkiem przyjemnie się patrzy, mankament to to że nie poschodziły wszystkie, ale w tym roku zauważyłem że u ludzi buraki czy kuku to samo mają - bardzo nierównomierne wschody... stonki jak na razie brak...

... Daymon w sumie nie dziwota jakby jeszcze chciał do polityki... kurde ogólnie to wszędzie już jest, dziś rano wchodzę na stronę Intermag pierwsze co zobaczyłem to... Grzesio :)

... dokładnie - potrzeba zmiany mentalności... ale żeby faworyzować zaradność i pracowitość to trzeba najpierw takich ludzi w polityce, a tacy nawet jeśli są to są nieliczni i nie zostaną poparci bo większość zawsze wybierze tych którzy dają rybę a nie wędkę (przykład ostatnie wybory)... i tak błędne koło się zamyka...

... tak jest jak mówicie ale niestety sami sobie gotujemy ten los... z jednej strony wyścig szczurów z drugiej rzesza ludzi żyjąca z różnych form socjalu...może mnie teraz ktoś zlinczuje trudno, ale ile jest takich przypadków gdzie chłopy jak dęby sobie pokupowali swego czasu renty, jeżdżą po sanatoriach za kasę z nfz, albo cała upłynniająca swój socjal żuleria podsklepowa... nie będzie dobrze jeśli będzie faworyzowane ciągle kombinatorstwo i nieróbstwo a uczciwemu człowiekowi pracującemu od rana do świtu będą rzucane kłody pod nogi i dowalane ciągle nowe podatki...

... akurat Grzesio często mówi coś mądrego (nawet jeśli to bywa sponsorowane)... jarki, nie tylko ty jesteś sensei... :)