przem

Użytkownicy
  • Zawartość

    1563
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    63

Wszystko napisane przez przem

  1. ze studni, woda o następujących właściwościach: pH 7, twardość 383, wapń 109, magnez 27, Do każdego oprysku dodaję adiuwanty
  2. jest trochę w tym prawdy bo w 2016 na wiosnę po suszy rok wcześniej zredukowałem nawożenie o około 30-40 kg/N i plon był podobny do reszty w okolicy ale To że u nich było 140 kg/N mineralnego w glebie nie oznacza że my również tyle mamy, dlatego w przyszłym tygodniu jak ziemia trochę puści to pobiorę próbki z rzepaku i z pszenicy po rzepaku i zawiozę do laboratorium. "Trzeba ufać ale później mimo wszystko kontrolować". Na pewno będzie trzeba ograniczyć startową dawkę bo pszenice pomału zaczynają się robić jak trawnik oraz dać maksymalna dawkę CCC + Modus lub innego wynalazku na pierwsze kolanko w pszenicy skoro jest tyle składników. Kolejną sprawą która podpisuję się obiema rękami tzw zabieg T0 ( rozważam Topsin który fajnie działa w niskich temp. a jest w miarę tani, chyba że coś innego polecacie ?) ja praktycznie nie mam mrozów najniższa temperatura była dopiero -5 i to ledwie przez jeden dzień a tak non stop -2 C do +2C. @miwigos przydałoby się mieć przenośny tester azotu z Yary :)
  3. dokładnie, najciekawszy temat to RSM 28 do oprysków zamiast mocznika i tzw. punkt wysychania kropli przy wilgotności powietrza
  4. Wpływ jesiennego nawożenia azotem na plon nasion rzepaku ozimego. Jakoś nie zauważyłem różnicy w plonowaniu rzepaku po stosowaniu RSM a stosuję bodajże 10 lat. Przy późniejszej weryfikacji plonów wśród znajomych zawsze była czołówka lub pierwszy wynik. Przy RSM jest inne podejście do nawożenia pierwsza dawka musi iść jak tylko są warunki (brak śniegu) czyli przełom lutego i marca, często stosowałem pod koniec lutego. Druga najpóźniej 3 tydzień marca. Przy późniejszej aplikacji RSM na początku kwietnia rzepaki idą w słomę oraz koszone są na końcu żniw bo wiecznie zielone.
  5. chodziło mi głownie o to że napisałeś że RSM nie nadaję się na I dawkę
  6. @ikcomas możesz coś więcej powiedzieć na temat różnicy w stracie rzepaku w tym roku. Kolega miał tą samą odmianę ? @ansu trochę dużo 125N na raz
  7. w trakcie kwitnienia hmmmmmmmm? , nie jestem naukowcem ale wiem że jest duże ryzyko że może wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Pamiętajmy że każda substancja w trakcie oprysków w pszenicy w czasie kwitnienia może zaburzać pylniki które później nie będą zawiązane. tak jak nie daje się dolistnie mocznika w trakcie kwitnienia inna sytuacja jest grzybówkami które można stosować. Kolejny pomysł na artykuł w farmerze: Bardzo obszerny i rozbudowany artykuł dotyczący Boru w pszenicy. - Jeśli było coś kiedyś takiego to proszę o Redakcję o podanie numeru miesięcznika. http://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/zboza/czy-zboza-powinno-sie-dokarmiac-borem,68815.html
  8. również południe opolskie, okolice Głubczyc, Kietrz-Baborów osiągają w tej chwili średnie plony pszenicy powyżej 12 ton.
  9. tylko pamiętaj że bor jest najłatwiej wymywany z mikroelementów
  10. osobiście wolałbym więcej merytorycznych tematów typu: - wpływ uprawy bez orkowej na plon buraka czy kukurydzy w porównaniu do tradycyjnej. - RSM "na kłos" w pszenicy zamiast saletry czy też co nie którzy praktykują mocznik (sam robiłem doświadczenia z mocznikiem przez 2 lata wynik nie jednoznaczny) brak optymalnych warunków (susza) - różne bardziej szczegółowe badania dotyczące wpływu "tego czy tamtego: na plon.....Nie trzeba daleko szukać wystarczy przejechać się do Uniwersytetów Przyrodniczych w całym kraju o AKTUALNE badania które co roku robią studenci wraz z profesorami. a mniej tematów. "Trzeba dać 100 kg potasu aby uzyskać 3 tony itd", to wiemy jeśli ktoś nie odbuduję zasobności w glebie a następnie doprowadzi pH do uregulowanego odczynu może pomarzyć w ekstremalnych latach o przyzwoitych plonach
  11. https://wysokienapiecie.pl/15925-jakie-beda-skutki-ustawy-zamrazajacej-ceny-pradu/
  12. większość pszenic wychodzi z centrali na "zwykłej" zaprawie KlintoDuo które w obecnych czasach w ogóle nie spełnia zabezpieczenia przed chorobami a liczą jakby to było Baytan + Systiva.... rolnik który sam zaprawia lepiej dba o jakość nasion
  13. dokładnie tak, brawo @ikcomas ja z kolei nie będę się powtarzał to co napisałem pod artykułem w komentarzach. Dodam jeszcze tylko że skoro lobby NASIENNE chce zwiększyć sprzedaż kwalifikowanego materiały to niech dręczą rządzących za stabilnym i klarownym z góry dla rolnika systemem dopłat do nasion (choć i tej kwestii nie popieram bo później wzrost marża pośredników) ale zauważcie..... Rolnik wiedział że jest dopłata do nasion pszenicy wynosząca 150 zł/ha z roku na rok wzrastał udział kwalifikatu w zasiewach w szczytowym roku przekroczył chyba 22 % Wiele średnim gospodarstw nie opłacało się "bawić" i marnować czas na zaprawianie swoimi nasionami, przyzwyczaili się do wygody. Rolnicy z GÓRY wiedzieli, kiedy wypłata za jaka stawkę itp. można planować wydatki z wyprzedzeniem, po wprowadzeniu zmian i powiązaniu puli pieniędzy z ilością hektarów. wypłatą po roku czasu po zasiewach nastąpiło załamanie rynku które obecnie nie przekracza 15 %. Najważniejsze było KIEDY i ZA ILE
  14. dlatego pH jest takie ważne.
  15. cena trochę kosmos - 280 zł/ha choć uprawa tej "innej" koniczyny bardzo ciekawa
  16. @ansu sam musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie od ilu już lat rzepak siejesz i czy już przekroczyłeś próg szkodliwości w tej uprawie (zbyt duże natężenie chorób w glebie) osobiście bym wyrzucił rzodkiew, choć daję jak sam zauważyłeś ogromne korzyści + penetruję głęboko glebę
  17. da się tak. Tydzień temu sam napisałem takie podanie bo u mnie na gminie cyrki się dzieją a drogi polne każdy ora. Tu nie chodzi o zachłanność tylko kiedyś tumani geodeci tyczyli działki jak się im chciało. Mam przykład u siebie że droga gmina jest poprowadzona przez naturalny wąwóz o głębokości 20-30 metrów w poprzek. a po drugie skoro nikt tą drogą nie jeździ bo wszystkie działki w koło są jednego właściciela to żaden normalny rolnik nie zostawi przez środek swoich działek pas dla chwastów i perzu. https://doba.pl/dza/artykul/czytelnik-radny-zaoral-drogi-gminne-miedzy-swoimi-polami-radny-zrobiono-to-w-latach-70-/15490/15
  18. @ikcomas napisz podanie do gminy że chcesz wydzierżawić część drogi gminnej. Drogi gminne dzielą się na dwa rodzaje. droga gminna publiczna oraz droga gminna wewnętrzna. Będziesz mieć podkładkę że uprawiasz pas drogowy legalnie.