przem

Użytkownicy
  • Zawartość

    1555
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    63

Posty napisane przez przem


  1. 3 godziny temu, miwigos napisał:

    Masz pewnośc że nie będzie padać ,jak nie usztywni się podstawy to pózniej mozna cuda robić i nic nie da,

    popieram @miwigos jaką mamy pewność jaki będzie maj. Ja już takie coś przeżyłem kwiecień pustynia a później "cały maj" padało. azot z rzepaków zaczął dopiero działać a pszenicę bez mocniejszej regulacji u "oszczędnych" bo nie trzeba, bo sucho leżały ale to w mojej rzeczywistości glebowej. Dodam że gdybym miał piachy to bym odpuścił antywylegacze.  W tym roku rekordów już się nie spodziewam po pszenicach, choć wszystko się może zdarzyć w końcu to dopiero początek kwietnia


  2. tak regulacja razem w fungi +siarczan, bor poszła idealnie na pierwsze kolanko w piątek/sobotę. Nie będę tego dzielił ponieważ nie mam zamiaru jeździć co chwilę w opryskiwaczu a te 7-10 dni wcześniej to już serio ale różnicy nie zrobi. 

    Odnośnie tych całych przebarwień w pszenicy każdy ma swoją teorie i niech się jej trzyma ale tylko dodam od siebie że ludzie pomału likwidują pszenice ponieważ nic nie rośnie (pszenice wygląda jakby została posiana siewnikiem punktowym kilka kępek roślin a w koło stoi w miejscu w fazie marnego żółtego krzewienia) i zaczynają siać w to miejsce kukurydzę. Sam jutro zaczynam siewy a co nie którzy sieją już od początku kwietnia taki niuans.
    Ps w jednym gospodarstwie poszło pod pług 90 ha pszenicy


  3. w tym roku T0 w rzepaku nie opłacało się robić, bo gdy tylko liście się odbudowały to od razu szedł w pęd, tak było u mnie.
    Pictor jest gorszy od Propulse. Zobaczcie sobie w temacie 

    Od wieczne pytanie. Czy dać lepszy środek na początku kwitnienia/zielony pąk a później gorszy czy odwrotnie. W tych niby lepszych środkach są substancje które niby działają do 40 dni. Ja na zielony pąk będę pryskał Yamato a później pod koniec kwitnienia Propulse 

    Pictor + Propulse to rzepak na 7 ton :) 


  4. o ile już coś zostało z rzepaku to faza zielonego pąka ale to też nie do końca bo wtedy rzepaki są małe z kiełkowania wiosennego, nigdy nie miałem problemu na tych polach gdzie robiłem poprawki na wiosnę


  5. Nieznana odmiana pszenicy siana podobnie jak u mnie na początku października ale bez ochrony insektycydowej na jesieni - 100% porażenia, szkoda że tego nie widać na zdjęciu ale całe pole jest żółte i pszenica ginie w oczach.
    skoro to nie "karłowatość jęczmienia" to ja jestem baletnicą 

    large.54514130_393318131460506_1687417707714052096_n.jpg.a3a83e27003f4efb6ba1f38ff2ee5fbe.jpg


  6. tak przytulia, co roku na wiosnę mam, nawet jakbym popryskał na jesieni najdroższy i najlepszym opryskiem to i tak wyjdzie. W ogóle się tym nie przejmuje bo i tak będzie szła poprawka do drugiego kolanka.
    Jakby to jeszcze u mnie było to jeszcze mógłbym uwierzyć ale cała wioska by miała za głęboko posiane ? 


  7. mieliście już pszenicę porażona żółtą karłowatością jęczmienia ? na jednym kawałku o powierzchni 2 ha mam gdzieś 50 % zarażonych roślin ( słaba piaszczysta gleba) na mocniejszych kawałkach jakoś się jeszcze trzyma ale również około 20-30 % porażenia, na wiosce są takie kawałki że pola całe żółte 
    large.54518192_1445369218931663_4579313286549340160_n.jpg.e2cecb51af7d65550636f103e3454542.jpglarge.54520139_257968798487758_8113844339186073600_n.jpg.73da546e8fe55e694aa9e7771c6fbf8a.jpglarge.54435174_396579411138280_4538092329336045568_n.jpg.d7c78678c4d8fbcc1456bedc64788467.jpglarge.54521438_426711984735609_6218999064197857280_n.jpg.07fe12d18a43c7b03691f05f7f8d8b6b.jpg