ansu

Po moim ekstremalnym siewie w poplon z pszenicy jarej i oprysku po przymrozku rośnie ładnie. Jednoliścienne i robak jeszcze został do załatwienia.

Burak cukrowy nie został obięty suszą przez ministerstwo. Wiec przynajmniej buraki urosną?

Tej wiosny nie ma opcji. Dałem RSM 1 marca 80kgN/ha i koniec krzewienia 60kgN/ha i dupa. Pole łaciate pomimo wysokiej zawartości wszystkich składników ziemia IIIb w dobrej kulturze. Rośliny ładne zdrowe, ale odczuwają brak wody i nie rosną, miejscami redukują.

3l/m^2 już śladu nie ma. Lubelskie LSW

A ja sobie darowałem. Z mączniakiem siarczan miedzi sobie poradził innych chorób nie zauważyłem, nawet tam gdzie pszenica po pszenicy i poplonie. Jak będzie ciepło polecę pod kątem septoriozy.

U mnie codziennie średnio od drugiej do szóstej poniżej zera. Po południu dobija do +16°C

Bor ładuję luksusowo w buraku i rzepaku myślę, że dla pszenicy coś zostanie. Bardziej o miedzi myślałem 3-5 liści zacząć jesienią walczyć.

To, że stosować można nie oznacza że wpływa na plon. Jesienią 3-5 liści mało popularne, a skuteczne i można połączyć ze zwalczaniem robali. Trochę dziwne to w 29/30 a 31/32

Wapń to raczej tira na 2 ha, a z bańki to można

Kiedyś mówiła mądrze, teraz mówi mokro pryskać, sucho pryskać i to nie byle czym. Najlepiej od jesieni T0 T0.1 T1 T2 T3 T4.... Kiedyś miło było posłuchać, teraz szkoda .... .

No i dolało. Mój RSM z liści chyba zmyło 2l/m^2

Zacząłem lać RSM i zaczęło padać zanim skończyłem przestało, ziemia lekko ściemniała. Wczoraj wystawiłem deszczomierz powinno lać.

Opryskałem Toprexem 8 kwietnia wcześniej się nie dało. Obecnie wygląda tak:

Znajomy kupił nowy ciągnik i zmienił olej w silniku pierwszy raz po latach dopiero jak ta czerwona po lewej się zaświeciła.

W 2017 roku 17 21 kwietnia było podobnie. Listki tylko zczerwieniały i brzegami pozasychały. Obyło by się bez strat gdyby dziki 1/5 nie zniszczyły. Teraz widzę, że już atakują.

Zimbo od dwudziestej poniżej 0°C

Deszczu zero chyba od lutego. Wczoraj o 20:00 już poniżej 0°C a rano pomiędzy 5-6 było -5°C 1m nad ziemią obok domu.

I dlalatego tam i w okolicy te śor coraz słabiej działają. Na zachodzie UE już dawno przestały być skuteczne więc są wycofywane choć u nas jeszcze u małych działają.

W ubiegłym roku pomimo suszy u mnie plony były ok. Ale widziałem miejscami w Polsce w czerwcu pola gdzie rośliny były suche martwe.

Jak będzie czysto to nie będę truł. Pryskanie na robaki profilaktycznie to zło zło.... Jeszcze perytroidem.

Nie wiadomo czy to brak miedzi czy ujarane. RSM im większe stężenie tym mniej uszkadza więc woda zbyteczna. Pierwszy wczesny zabieg czasem może się udać zrobić zwykłymi końcówkami bez strat, ale to ryzyko. Miedź najtaniej to roztwór 0,4% siarczan miedzi. Najskuteczniej chelaty.

1,5 litra na łeb przez 2 dni to jednak dużo.