biedron

Rębak Łuparka

32 postów w tym temacie

Witaj,

wprawdzie nie posiadam plantacji, ale ze znanych mi technik zbioru najpopularniejsze są kosy spalinowe z zainstalowaną piłą tarczową,bardziej zaawansowane technologicznie to kosiarki do wierzby (piła tarczowa zawieszona poziomo na TUZ, dodatkowo konstrukcja podparta kołem), dalszy zbiór tylko ręczny.

Podobno zastosowanie znajdują też jednorzędowe sieczkarnie do kukurydzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Kalu217.

Ja słyszałem też o bardziej wydajnych metodach, ale to już dla gigantów. A jak wiadomo biznes energetyczny ma się ukrócić  :-\

 

Można i tak kosić wierzbę :(

21db02b356117561.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, śliczna maszyna, ciekawe jaką ma wydajność na godzinę?Jednak u nas w kraju tania siła robocza sprawia, że najopłacalniej jest jednak kosić i zbierać ręcznie, zresztą czasami wierzba składowana jest bez zrębkowania w celu dosuszenia.

Na biznes energetyczny mamy teraz ostatni dzwonek, 4300 na ha założonej plantacji wierzby może w miarę zrównoważyć wysoki koszt utrzymania plantacji w pierwszym roku, warunki nie są wygórowane jak na realia naszej krajowej i unijnej biurokracji.

http://arr.gov.pl/index.php?idDzialu=01750

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tą tanią siłą roboczą, to się nie do końca zgadzę. Fakt, że taka wielka maszyna, to dopiero chyba od 100 ha ma sens. Trzebaby to dokładniej przeliczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś mógłby coś doradzić na temat rębaków do gałęzi?

 

Mam kilka ha lasu, wycinamy drzewo na opał na całą zimę, czasem jakieś drzewo na materiał i pozostaje problem gałęzi. Nie ma czasu na ciapanie ich siekierką na patyki, więc pomyślałem o rębarce. Tylko że sporo jest tego na rynku i rozpiętość cenowa duża. Założenia mam takie:

- gałęzie do siekania - średnica do 10 cm,

- napęd od WOM ciągnika

- cena... powiedzmy do 6 tys. zł.

 

Jakie firmy możecie polecić? Wiem np. o Junkkari, ale to strasznie drogie i dla profesjonalnego użytku. Mnie bardziej zależy na korzystaniu powiedzmy 10-15 razy do roku ja, plus sąsiad tyle samo. Kupilibyśmy więc na spółkę.

 

Macie jakieś propozycje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

u nas jeden kupił takie cudo na przekaźnik i c-360 robi

a drugi starą sieczkarnią taką co koniowi się robiło ale ten to patyki tnie  :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szuakam naprawdę dobrej łuparki do drewna. Nie musi byc specjalnie tania. Ważne aby była wytrzymała. Możecie polecić jakąś firmę albo konkretny model?

Edytowano przez jarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąć wolałbym jakąś seryjną produkcję ze względów bezpieczeństwa. Jest tego trochę na rynku, ale prosiłem o radę bo dla mnie wszystkie wyglądają podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to dość solidne łuparki robi Al-Ko, ale niespecjalnie znam tą firmę. My mamy Husqvarnę i jest ok tylko dość głośna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mieliście panowie styczność z łuparką do drewna?

Generalnie są dwa rodzaje ślimakowa ta wydaje się niebezpieczna 

Jeśli już to raczej hydrauliczna napędzana silnikiem elektrycznym 

Edytowano przez jarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widziałem pracę ślimakowej. Facet nie robił tego pierwszy raz, miał wprawę i ze sterty ładnie mu ubywało. Pytałem go, co robi, jak mu ślimak złapie sęka. Mówił, że mając od kilku lat maszynę dopiero raz się tak stało, ale jemu nic nie zrobiło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jarki, ślimak. Tani. Szybki. Sam zrobisz. 

Luparki hydrauliczne z kastoramy. Hmm. Zabawki... 

W tamtym sezonie zlupalem sporo buka, sosny slimakiem. Kilka wtop było. Na początku. Potem dzida. Nie będziesz chciał hydro po kilku metrach zlupanych slimakiem. 

Poszła na drugie gosp i jełop w 5 minut potarmosil ślimak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam się zastanawiać bo hydrauliczny to drogi temat 

Ślimakowy można samemu zrobić lub taniej kupić jaki powinien być silnik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Są wersje z przekładnią pasową, która zmniejsza obroty silnika. Albo prostszym wyjściem jest silnik wolnoobrotowy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z wolnoobrotowym byłaby prostsza konstrukcja 

Edytowano przez jarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żniwa się zakończyły i znów myślę o łuparkę 

Teraz jednak w kierunku ślimakowej ale z przełożeniem na paskach 

Tu mamy możliwość poślizgu czyli coś jak sprzęgło i wydaje się lepiej konstrukcyjnie 

@Marecki wspomniałeś o zbyt mocnym silniku to może powodować awaryjność ukręcenie

Z drugiej strony więcej mocy to wiadomo większy kloc damy radę rozłupać o ile coś nie pęknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze z reguły pęknie drewno ;) Przy odpowiednim przełożeniu mniejszy silnik też wystarczy i spokojnie da radę. Przynajmniej jeśli trzeba go kupić, to wyjdzie taniej. W zeszłym roku w wolnoobrotowego zrobiłem zacieraczkę do betonu. Myślałem, że będzie za słaby, bo tylko 0,3 kW. Ale przełożenie 1:60 i przy tarczy 90 nawet jak wpadnie w beton, to nie jęknie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Marecki napisał:

Pierwsze z reguły pęknie drewno ;......

Chyba, że ręka pęknie wcześniej. Hydrauliczna łuparka pionowa jakoś mi się podoba bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się