sapek2

Ja już zaczynam na zamówienia zbierać

Tak było w najlepszym roku jak miałem 35 arów truskawki. Ponad pół tony dziennie było, ale większość szła na skup.

Wójt powołał komisję. Mieli pobrać próbki z tych pasiek gdzie pszczoły popadały.

Signum 1 kg/ha jak na inne strączki. Chodzi mi też o bezpieczeństwo dla pszczół. Wiem że zastosowany prawidłowo wieczorem po oblocie nic złego nie zrobi. Jak pryskali rzepaki to w okolicy pszczoły się potruły. Ktoś coś popierdzielił. Teraz to i ja wolę na zimne dmuchać i zastosować sprawdzone rozwiązanie.

Chyba jednak grzybówka będzie wskazana. Skłaniam się ku Signum. Ma rejestrację w grochach i łubinach. Poza tym mam zaufanie do niego bo wiele razy w truskawce stosowałem.

Tonami to nie. Kto by to zebrał wszystko.

Kurcze nie mam zapisane co wtedy dodawałem. Był MgS, bor, molibden i pewnie z Intermagu coś . Spokojnie i tak się uda. Co wy tam jakieś zawody powiatowe na najładniejszą soję macie?

Chyba póki co nic się nie dzieje jeśli o choroby chodzi, chyba że się słabo przyglądam. Jest trochę mszycy, sporadycznie. Biedronki żerują na nich. Zrobić teraz zabieg jakikolwiek to poniszczę w drogach rośliny. W niektórych miejscach już mają ok. 1 metr.

Bobik wymiata tę soję póki co. Jak miałem raz taką ładniejszą soję to dawałem MgS dolistnie, ale nie mam zapisane niestety w jakiej dawce. Pewnie podobnie jak w zbożu ok. 10-15 kg. W bobiku to dwa razy pryskałem odżywkami i jeszcze dodawałem do MgS Optysil, Tytanit i Vanadoo. Do tego bór i molibden.

Coś w tym jest. Marka u lokalnych konsumentów jest ważna. Widzę u mnie w truskawce. Jeszcze nie zaczęła dojrzewać a już się dobijają.

Może być różnie jeśli przyjdzie jakaś większa burza. Już jęczmienie wymotane widziałem. Mój się jakoś trzyma jeszcze mimo, że sześciorzędowy. Euforia na skromnym 0,4 l Modusa może dociągnie. Ibarra ma dłuższą słomę chociaż mi nie wyległa nigdy przez te kilka lat jak ją sieję.

To fragment jakiegoś skeczu?

Tak, pszczół jest bardzo dużo, szczególnie po południu tak między 15 a 19. Trzmiele też są.

Spokojnie, nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu, żeby nie wyszło jak z dwugodzinnym prezydentem. W nocy dodatkowe 3,5 mm żeby dokarmić grzybki.

Maj 64, czerwiec 30 już. Wcześniej miałem awarię deszczomierza.