biedron

Mam pytanie, czy ktoś z was używa nawigacji do jazdy równoległej? chodzi mi o najprostsze urzaądzenia z wyświetlaczami diodowymi itp., które tylko wskazują kierunek jazdy, a nie automatycznie prowadzą ciągnik. Takie urządzenia są stosunkowo niedrogie, tylko czy ma sens ich zakup? Ciekaw jestem jak to się sprawdza w realu.

obciążniki na tylnych kołach mają za zadanie dociążyć koła napędowe, co jest szczególnie ważne przy pracy z narzędziami uprawowymi. Jak wpuścisz pług w zięmię to traktor traci nieco docisk. obciążniki mają w jakimś stopniu temu zapobiegać. Ja mam zwykłą 4-rkę 4x40, a ciąga ją bez problemu MTZ 82 :) Wcześniej była grudziądzka 5-tka 5x35, ale trochę się zapychał.

Nic nie stoi na przeszkodzie żeby założyć nową organizację. Może jak się bliżej poznamy na tym forum.... >:(

Warto pojechać do Kielc na Agrotech zanim rozpocznie się robota w polu. To duże targi i są w marcu

Uważam, że z krusem coś na pewno trzeba zrobić. Dla rolnika też jest on niekorzystny. Nie sądzę żeby rolnik harujący na 100 ha chciał dostawać tyle samo, co ten na 10 ha. Bo ten na 10 ha i tak się z tej gospodarki na pewno nie utrzymuje, chyba że ma jakieś działy specjalne.

Też słyszałem o tym programie. Znalazłem coś jeszcze tutaj http://www.swiatprogramow.pl/p/pl/3552/trzoda+chlewna+30+loch.html

hm..., ciekawe. Wydawało mi się, że 10 czy 15 ton mięsa do jest nic dla takiego zakładu jak Å-meat. A może mięso mogliby przechowywać w swoich chłodniach sadownicy? >:(

Na 30 arach sadu na pewno biznesu nie zrobisz. Pomyśl może bardziej nad jakimś warzywem. Na takiej powierzchni można większość prac pielęgnacyjnych wykonać ręcznie (oczywiście będzie to mocno pracochłonne). Jak trafisz w dobry rok, to może zostać Ci w kieszeni jakiś bonusik.

ja mam kombajn ziemniaczany 1-rzędowy Anna. A co Cię konkretnie interesuje

Jakbyś podał skąd jesteś to może ktośby ci podpowiedział gdzie można zobaczyć taką przechowalnię.

Sam produkujesze ziemniaka, czy przechowywałbyś go usługowo? Jeśli usługowo, to klient raczej sam określi, czy mu odpowiadają Twoje warunki czy nie.

Chodzi o to główne koło napędowe do młocarni? Nie wiem jak to jest w Mercatorze, ale podejrzewam że podobnie jak w innych kombajnach. Musisz zdjąć zaezpieczenia jakie są potrzebne do ściągnięcia koła i użyć jakiegoś konkretnego ściągacza - bez tego ani rusz. Może ma jakiś sąsiad albo pożyczysz gdzieś z zaprzyjaźnionego warsztatu :(

Mam tutaj odpowiedź eksperta z Shell, Andrzeja Tippe. Oto ona: Dostępne w Polsce napędowe oleje letnie, przejściowe i zimowe różnią się temperaturą blokowania zimnego filtra (0oC, -10oC i -20oC). Paliwo zimowe, aby sprostać wymaganiom musi mieć mniejszą lepkość, większą lotność i zawierać mniej wielkocząsteczkowych węglowodorów parafinowych, które wskutek krystalizacji blokują przewody paliwowe, filtry i pompy paliwa. Różnice te zdaniem fachowców nie mogą spowodować negatywnych skutków podczas użytkowania oleju zimowego w czasie miesięcy letnich. ps. ja jeździłem latem ciągnikiem na zimowym paliwie (co prawda niewiele) i nic się nie działo :(

Myślę, że nie będzie tak źle, oczywiście wiele zależy od regionu. Tam gdzie bardziej "puściło" a teraz mrozi może być rzeczywiście gorzej.

Faktycznie, przepaść jest, i to nie mała. Jednak widząc wielkie zainteresowanie ludzi Ursusami choćby na AgroShow, wydaje się, że spółka ma spory potencjał, choćby w samej nazwie. Na pewno wielu by się ucieszyło mogąc kupić nowoczesnego Ursusa :(

Takiego katalogu nie znajdziesz na pewno. A jakiej wielkości/rodzaju przyczepy Cię interesują? Może też coś znajdziesz tutaj: http://www.farmer.pl/technika-rolnicza/maszyny-rolnicze/transportery,576317815194465e35a5.html

U nas z kolei prawie wszystko wymokło :(

Świetny portal :( Dla rolników bomba! Z resztą dla każdego. Dla mnie jego ważną zaletą jest określanie współrzędnych dowolnego punktu. Wprowadzam go do GPS-a i jazda :(

No, to byłoby ciekawe. Gdzie jest admin :(? Może zarzuciłby taką ankietę?

Faktycznie ciekawe jak to jest, jak się uprawia przez kilkanaście lat bez orki? Mój znajomy robi czasem bezorkowo, jak nie ma czasu na uprawę. Ale mówi,że w kolejnym roku przy orce 30 proc. więcej paliwa spala, bo jest taka podeszwa.

Z częściami raczej nie będzisz miał problemu. U Korbanków znajdziesz wszystko. Oni mają jeszcze swoje punkty na terenie kraju. A jakie modele masz na myśli? Miałem okazję przejechać się MF-em 3625 (68 KM). Jest to raczej prosty ciągnik, ale ma co trzeba: rewers mechaniczny, ale ma nadbieg włączany przyciskiem. Muszę przyznać, że robi wrażenie bardzo przyzwoitego. Uwagę zwraca od razu bardzo dobra skrętność. Może niedługo wrzucę kilka fotek, to dam linka. :( Tutaj masz artykuł, może coś Ci pomoże http://www.farmer.pl/technika-rolnicza/maszyny-rolnicze/zamiast_60_tki,ec948c5835f6a9357640.html

Na AgroShow rozmiawiałem z pewnym rolnikiem, który chwalił swoją prasę JD. Bele ma mocno ściścięte i nie miał jeszcze żdnej awarii (kupił w 2006r.) Tylko nie pamiętam jaki model, ale na pewno była to zmiennokomorowa.

Mój kolega ma już drugiego NH i mówi że na nic innego by nie zamienił. John Deere może solidniejszy, ale chyba i sporo droższy.

W ubiegłym roku byłem na takiej konferencji na temat ochrony roślin. Dyskutowano m.in. o certyfikatach na opryskiwacze. Jeden naukowiec, nie powiem z jakiego ośrodka ze Skierniewic, rzucił pomysł, że powinno się jeszcze certyfikować i kontrolować zaprawiarki do nasion! Stwierdzenie spotkało się ze sporym poparciem pozostałych! Tragedia! Ci ludzie mają pomagać, a nie rzucać kłody pod nogi! :(

Z tą tanią siłą roboczą, to się nie do końca zgadzę. Fakt, że taka wielka maszyna, to dopiero chyba od 100 ha ma sens. Trzebaby to dokładniej przeliczyć.