-
Zawartość
14517 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
389
Posty napisane przez jarki
-
-
Oj jest tych dziur w naszych rzepakach i widać procesy gnilne
Już wcześniej o tym wspominałem jakiś 5 cm poniżej gruntu
O ile się wyliżą tam będzie kolejna bramą dla infekcji chorobowych
Z tym zabliźnianiem jak to zaszaleć kawern może liznął boru
-
5 godzin temu, miwigos napisał:U nas rzepaki wyglądają beznadziejnie ,do tego wegetacja ruszy na dobre koło 20 kwietna, a 5 maja rzepak będzie kwitł,jak dobrze pójdzie to 2 tony naleci,
Dokładnie tak jak mówisz Kolego
Do tego PLONU trzeba dostosować nawożenie czyli w porywach TRZY tony
Miejscami będzie pół do jednej tony
-
Nie ma sensu się z tym boksować ja już więcej o tym dziadostwo nie rozmawiam
Osobiście wrzucam na garnek.pl
Zobacz tu
-
Fajter z Ciebie ponad 200 N przed ruszeniem wegetacji
A jeszcze niedawno jak pisałem że na kiepski około 170 na raz chcieli mnie zlinczować
Mimo wszystko uważam że przesadzasz zwłaszcza z tym że nie wjedziesz
Jak tam nie wjedziesz to i ch.j z rzepaku będzie
-
-
8 godzin temu, arszczecin napisał:WAS?
Kapusta i kwas
-
Tak widać że żyją tylko te dziury po braku boru w dużych roślinach
Te korzenie nie dają mi spokój dlaczego stożki wydają się zdrowe
-
Chodzi o to że się nie rozumieliśmy ja piszę o poziomym a Ty pionowym
Jaka ilość opadów nie wiem ale opisywałem to wcześniej
Tu też co spadło zaraz stajało tylko śnieg w nocy i deszcz w dzień
@ikcom@s wkurzam się zwłaszcza na uogólnianie jak w artykule
Pytasz dlaczego, jak sypałem było 7° na co było czekać
Wszyscy myśleliśmy że zaraz będą wtopy
@mieto35 tak z 40-50 tylko czy warto może lepiej zaczekać i całość walnąć
Z drugiej strony jak się zrobi mokro to trzeba będzie czekać
W moim przypadku jest jeszcze pytanie czy rzepak zostanie
-
1 godzinę temu, miwigos napisał:Według mojej wiedzy kwestia wymywania jest przesadzona,
Wybaczcie ale ja już tracę nerwy na to wyjaśnianie
Przecież qrwa mać nie mówię o wymywaniu w głąb profilu gleby
Chyba miesiąc piszę o specyficznych warunkach w tym roku w moim rejonie
O powierzchniowym odpływie wody (z śniegu i deszczu) wraz z azotem po zmarzniętym
Jakiś 25 lat sypie saletrę na zamarznięte bywało że w lutym i w D..mam wymywanie
-
Teraz to się robi późno i myślę czy podać resztę pierwszej dawki
Czy jednak jak było w planie przyspieszyć i zwiększyć drugą
Pytanie ile z tej pierwszej poszło do rowów i jak potraktować dołki
@miwigos dość długo to wałkujemy i tak sobie myślę ile to razy człowiek się zastanawiał
Jakie to absurdy polskiego i unijnego prawa nas gnębią a wychodzi że czasem oni ....
Sprawa nawożenia na zamarznięte jest jasna nie należy tego robić
Warunki muszą być spełnione czyli ziemia całkowicie rozmarznięta
A my nawozy sypiemy na poranny przymrozek tak aby koło południa się rozpuścił
Nie wiem jak było w waszych rejonach pisałem i piszę to co widzę
Zwyczajnie azotowe należało sypać teraz a my się baliśmy że nie wiedziemy
Oczywiście dotyczy to pól gdzie są skłony i zagłębienia
-
Przecież ja nie mówię o nawozach podanych teraz
-
To zależy gdzie ile tych dołków jak rozmieszczone
Moje jedno pole ma tyle tych miejsc i jeszcze tak rozmieszczone że nie wiem co robić
Natomiast inne pole akurat szczęśliwie to co podobało się @lokizom nie ma problemu
Tam rzepak jest ładnie rozmieszczony mimo że bardzo rzadki a dołek jeden i w rogu
Tak ziemia puściła na około 5 cm i w tym miejscu zaczynają się ugnite/zmarzłe korzenie
-
-
Ja jestem przerażony tymi z mokradeł
Dziś ciągnąc za rośliny te właśnie się urywają jakiś 4-5cm poniżej szyjki
Tam widocznie była taka ilość wody że już jesienią gnił a mróz je wykończył
Teraz zastawia mnie co te boczne korzonki wyżywią o ile wypuszczą
-
Artykuł nijak się ma do rzeczywistości autora zapraszam do siebie
Przyjmowanie tych wartości było by dobre ale w poprzednich latach
Proponuję wyjść z ciepłego mieszkania i zobaczyć jak nasączony jest profil glebowy
Zmarzlina tej zimy była zupełnie inna właśnie z powodu bardzo wysokiego stanu wód
Podsumowując "być może" to bardzo dobre określenie w rolnictwie
Jak żyje na tym świecie to bardzo rzadko coś w produkcji roślinnej było pewne
-
Wcześniej dałeś 84 ?
Ja bym teraz dołożył te 34 i liczył jako pierwszą dawkę
Sam podałem ciut więcej i to wystarczy na takie dziadostwo
Fakt że po grochu to inna bajka
-
Wyrwałem trochę rzepaków zdechły te co stały od września w wodzie
Raczej nie jest to zaskoczenie te nieco wyżej jakoś zipią
Plonu z nich nie będzie ale myślę że jednak zostaną
Problemem będzie ich start z krótkim korzeniem
-
Też widziałem w pszenicy głuchego ale to zwykle wiosenne wschody
Przyczyną są grudki ziemi zwykle źle uprawione gliny
@Marecki na słabych ziemiach owsik jest mniejszym zagrożeniem
Ten cholernie jest wymagającym chwastem
-
Tak termin rośliny duże i przed ulewami się zakorzeniły
Teraz jak @miwigos pisał dawka N mała bo w przypadku przesiewu jęczmień
A zdało by się dać mu kopa z saletry ale można przyspieszyć drugą dawkę
-
Guzik prawda na głuchy oziminy
-
Dobrze mieć takie problemy :)
Stosowałem mospilan ale na niego trzeba mieć żelazne nerwy ja NIE mam
Dlatego zawsze dodawałem pyretroid dla świętego spokoju
-
@Pałuczanin81 warto słuchać starszych ludzi ;)
Niestety trzeba czekać żeby zobaczyć jak się zachowa
A i tak jeszcze będą niespodzianki oby pozytywnie
Ja mam takie CUDA na polu że sam nie wiem czemu taki głupi byłem
A wystarczył tylko całość zasiać Rohanem jak zwykle ostatnio robiłem
-
Wszyscy teraz promują F1
Chyba już pisałem jak ludziskom siałem to co jeden to droższy
Ciekawe jak te nowości przetrwają te ekstremalne warunki
Mnie ciągle bierze na wspomnienia poczciwego Californium
-
Też się zalogowałem ale kiedyś patrzałem to coś się zawieszało
Pewnie tak jak mówisz za dużo ludzi na raz
w O forum farmer.pl
Napisano · Zgłoś post
Weź się ogarnij