-
Zawartość
4637 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
215
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez ikcomas
-
A Mospilan to w ogóle działa czy tylko drenuje kieszeń? Bo słyszałem różne opinie, sam nie stosowałem.
-
Tak, jasne, plantację owsa chlaśnij pumą, powodzenia. Toż to jest to samo tylko inny gatunek owsa łac. owies to Avena, owies uprawny (zwyczajny) to Avena sativa, a owies głuchy Avena fatua. Puma rozwali Ci owies i głuchy i zwyczajny i wszystkie inne.
-
-
Mavrik Vita już jest mieszalny - przynajmniej tak zapewnia producent wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów. Biscaya to chyba jak idzie na 5+ ale czy podczas kwitnienia wiemy już, że tyle będzie?
-
Bardzo nie wieje, zamarzło, pochmurno leciutko prószy
-
Za wcześnie, chociaż w Twoim rejonie gdyby nie ten zapowiadany mróz to byłby dobry termin.
-
Ja widziałem, 76 N na jesień. Co do skracania każdy musi sam ocenić sytuację na polu, jak mały i zimno to nie szaleć z Caryxem, a jak duży i jeszcze długie dni to tylko Caryx. @miwigos nie pamiętam już czym go traktowałeś ale pamiętam, że wszyscy mieli sraczkę w tamtym roku i po 3 razy skracali więc całkiem możliwe, że ten nie skracany lepiej zimował bo miał liście żeby się przykryć.
-
Rekompensaty są za zaprzestanie produkcji jak nie będziesz mógł spełnić warunków bioaskuracji, a odszkodowanie za ubite sztuki to co innego. Jeśli choroba by wystąpiła na terenie gdzie nie jest wymagana bioasekuracja to państwo musi wypłacić odszkodowanie bez gadania bo to choroba zwalczana z urzędu; jeśli wystąpi na terenie gdzie obowiązuje bioasekuracja a jej faktycznie nie będzie to guzik dostaniesz. Dlatego wprowadzili na cały kraj żeby zminimalizować ilość wypłat odszkodowań.
-
Tak jak myślałem. To samo co u nas 2 lata temu. Mylisz strefy z obszarami zagrożonymi i zapowietrzonymi. Zapraszam do lektury poprzednich moich postów w tym temacie. Nie chce mi się znowu tłumaczyć, wszystko jest dokladnie opisane. Te 30 dni to jak masz ognisko w okolicy, w strefach żywiec jest tańszy, obiecali rekompensaty, ale tylko obiecali. Żywiec idzie normalnie jak nie ma ogniska. Mają znieść niebieską całkowicie ale kiedy nie wiem.
-
Daj znać co Ci obiecają i nie daj się nabrać, że po 3 latach będziesz mógł wrócić do produkcji. Poza tym wygaszenie produkcji a pomoc tym ze stref to dwie różne sprawy. Po co komuś kredyt, żeby spłacić inny kredyt jak tego też kiedyś trzeba spłacić? Niby na 10 lat nieoprocentowany a potem co? Nikt o tym nie mówi
-
@barts widać, że dobra ziemia, jedynka pewnie to i rzadki siew może się sprawdzić ale ponad 10 pędów? Nie przesadzasz aby trochę? Kiedy trzeba siać żeby tyle pędów narobiła? w lipcu?
-
Przeważnie w Wielkim Tygodniu. To chyba ma związek z fazami księżyca
-
"W marcu, kto siać nie zaczyna, swego dobra zapomina, spiesz się więc w pole. by po trochu, wrzucić w ziemię owsa, grochu." A co ja mam powiedzieć jak na poniedziałek u mnie -15? Druga fala mrozów, ostatnia dobijająca. Przynajmniej RSM będzie dobrze rozlewać, bez kolein.
-
Nie, nie, nie moge tego kuźwa zrozumieć! Jedyna pomoc z państwa dla rolników poszkodowanych wystąpieniem ASF to nieoprocentowany kredyt na spłatę obecnych zobowiązań. Kredyt goni kredyt i żadnych innych rozwiązań, radź sobie sam, mamy Cię w dupie! Taka jest walka z ASF naszego państwa, a tymczasem Czechy zamiast walczyć z rolnikiem walczą z wektorem wirusa czyli dzikiem. Biją na potęgę tysiące tych szkodników oby tylko choroba nie wyszła poza obszar chroniony i nie weszła na chlewnie
-
No zamarznięte jeszcze pod spodem było znacznie, w zależności od położenia pola tak z 5-10 cm od góry breja, aby tylko trzymać się ścieżki i heja, rozpuszczało się prawie natychmiast, za tydzień jak przyłapie druga i ostatnia dawka N w postaci RSM, ten już można spokojnie na zamarznięte.
-
Niby jest w porządku ale są wypady i wolno startuje. Będzie się mordować na poczatku tym bardziej, że fotosynteza jest zaburzona bo kolor nie taki. I niech już szybciej puszcza ta ziemia albo zamarza w nocy bo zgnije w tej breji. I skąd ta woda płynie jak nie było śniegu?
-
Dzisiaj poszło na rzepak ponad 100 N azotu w postaci saletry amonowej
-
Po 48 godzinach, mrozu było -18 przez parę dni, wiatr był na początku fali mrozów. Jakoś wstaje z kolan, ale ruda jest teraz. O dziwo wydaje mi się, że najlepiej przezimował rzepak. Nawet bardzo liści nie stracił. Pozakrywał się liśćmi jak kołderką, dzisiaj zasilony pszenica poczeka jak puści ziemia. Stan jest dobry, chociaż na polu tego nie widać ale była za gęsta, niech trochę zredukuje jeszcze.
-
Macie tam jednak inny klimat. Pszenica szóstka pobrana już solidnie z 13 szt. puszcza 7, z tego jest 27 pędów i żywych 16. Czyli dobrze wyjdzie bo bałem się, że za gęsta będzie. Nie da się w naszych warunkach na wschodzie zejść z normy wysiewu tak żeby obliczyć docelową obsadę. Zima boleśnie weryfikuje
-
Trochę to walka z wiatrakami ale lepiej robić coś niż położyć lachę. Uczulam i przekazuję wieści z frontu. P.S. Nie działa mi na razie strona https://www.wetgiw.gov.pl/ to trochę utrudnia, może coś z przeglądarką
-
Ja dzisiaj pobrałem lepsze próby razem z ziemią. Na razie rozmarza, do rzepaku nie miałem siły. Liście już więdną i zgnitą kapustą czuć
-
Kutnowianka, ktoś pamięta? Generalnie nie pamiętam, żeby kiedykolwiek nie legła. Nie było opcji, leżała plackiem zawsze. Jednak na tamte czasy miała ponadprzeciętny plon 4,5 tony z ha przy nawożeniu tylko obornikiem. Piekielnie późna, zbierana ostatnia, po owsie. Nie wymagała odchwaszczania od miotły, zabijała ją, szedł tylko aminopielik wiosną. Po drodze było parę NN, następnie z tych co pamiętam to była Mewa fajna sarny nie żrą ale krótki kłos i mało plenna, nie łapała też parametrów, Figura, dobre parametry słaby plon, Ostroga następca Mewy dobra zimotrwałość, parametry też a nad plonem jeszcze pracuję.
-
Powodzenia, patrz post wyżej