-
Zawartość
4621 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
211
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez ikcomas
-
to za grubo powiedziane, po prostu poprawił, wiem, wiem mógł skorzystać z opcji "edytuj" ale tego nie zrobił; jesteś pesymistycznie nastawiony ale jest tam też zapis niezwłocznie. Wydaje mi się, że możesz się starać o wyjaśnienie na piśmie dlaczego szacowanie jest właśnie po 2 tygodniach i skąd ta zwłoka. Jednak nie zmienia to faktu, że 14 dni to sporo bo polecony potrafi dopiero na 3 dzień dotrzeć; myślę, że 7 dni powinno w zupełności wystarczyć. Jeszcze powiadomienie na piśmie o dacie szacowania... hmmm... ponad 100 lat temu wynaleziono coś co robi dryńń dryńń i można porozmawiać w czasie rzeczywistym, ba niektóre modele mają funkcję wyświetlenia numeru dzwoniącego i w razie nieodebrania za pierwszą próbą połączenia można oddzwonić.
-
Spać nie możesz? U mnie to samo, +1 i mżawka, dwa dni i nie będzie śniegu. I jak tu zboże wywieźć? Wcześniej za dużo śniegu, teraz ślisko, niebawem błoto będzie a drogę gruntową w tym roku już naprawialiśmy czynem społecznym bo w tamtym roku zepsułem właśnie przez sprzedaż zboża.
-
U Ciebie i tak lepiej z rzepakiem, bo miałeś optymalne rośliny na jesieni. Na wschodzie rzepaki są naprawdę cienkie, gdyby nie było tych mrozów na gołą ziemię to jakoś by to było ale teraz trzeba szykować pług. Jęczmień browarny? a co to? ;D u mnie to niesprzedawalny towar, paszowy kupi każdy świniarz, handlarz, nie masz chlewni w pobliżu? u mnie tego od groma
-
Niee, chyba źle coś zrozumiałeś. Wcześniej brakowało terminów, o tym wspomniał @Marecki. W poprzednim projekcie nie było nic o tym ile czasu od zgłoszenia ma wojewoda na szacowanie. Mógł przyjechać następnego dnia ale mógł też po miesiącu i pół roku. Teraz obowiązany jest niezwłocznie lecz nie po 14 dniach tylko maksymalnie do 14 dni a powiadomić Cię o terminie powinien nie później niż 7 dni od otrzymania zgłoszenia. Potem owszem trochę zawiłe jest bo zastrzeżenia, rzeczoznawca jeszcze termin ma wojewoda i to może potrwać z półtora miesiąca to fakt
-
Co za chory klimat. W tej chwili +2
-
Wschód rządzi się jednak swoimi prawami. Niespełna 30 km ode mnie nad rzeką Bug było -19 ale to już końcówka Polski, Białoruś praktycznie
-
No u mnie teraz -7 i to ciekawe bo dzieli nas w prostej linii zaledwie 300 km i takie różnice a to ja jestem na wschodzie przecież. Mgły nie ma a łysy też świeci (warto zaopatrzyć się w lornetkę i popatrzeć)
-
Pamiętam, a to był chyba dobry rok na QQ akurat, u nas trzaskali rekordy wtedy. To był ten sezon co przesiewaliście rzepaki no nie? Wracając do głównego tematu wątku ja się wstrzymam z kolejnymi testami. Mniej więcej wiem na czym stoję. Po odwilży może znowu przyjść mróz, potem odwilż i tak wkoło. Najbardziej mi szkoda rzepaku i chyba dlatego nie mam już sił ani ochoty cokolwiek sprawdzać
-
A to ciekawe bo u mnie -6, śniegu sporo ale dużo zwiało na drogi no i teraz ten śnieg już nie potrzebny, przeszkadza tylko
-
@miwigos to nie jest niespodzianka, powtarzam i będę powtarzał wielokrotnie. Pszenica powinna się krzewić na wiosnę, nie na jesieni. Jeśli będzie krzewić się na jesieni to transportuje do węzła krzewienia dużo wody i w tym czasie mróz przerwie proces to doznaje szoku. Żyto, jęczmień krzewią się na jesieni i wchodzą w zimę spokojnie czekając na mróz. Pszenica na zimę jest idealna jak ma 4 liście
-
Dobrze kombinujesz, poza tym pszenica jara to porażka. Jęczmienia jarego przy dobrych wiatrach wyciągniesz te 6t/ha i więcej a jarej pszenicy? 6 to chyba górny limit ale to temat o cenach. Podaję cennik na dzień 18.01.2016 z jednego punktu, z którego czasami pojawiają się zdjęcia na portalu ;) Jęczmień 520 Pszenżyto 500 Pszenica 590 Żyto 430 Owies 440 Ceny netto
-
Dlatego pszenica zostaje na razie, a jęczmień będę wypychał (jak się poprawią warunki na drodze) bo coś czuję że dużo będzie w tym roku zasianego nieplanowanego
-
Zapomniałem dodać info o rzepaku, ten z testu to taki przeciętniak: 5 liści, szyjka 8 mm, korzeń 20 cm, nie skracany szyjka nisko przy ziemi są lepsze ale i są gorsze, test będzie powtórzony na wiosnę z próbą reprezentatywną chyba tylko z tych najlepszych roślin o ile takie znajdę wysiany jak dobrze pamiętam 46 na metr, może z połowa tego wzeszła ale równo rozmieszczony był więc dawał nadzieję Tymczasem jęczmień posadzony w doniczce usycha a test przeszedł pomyślnie przecież (miał uszkodzone korzenie może dlatego) Pszenica w doniczce jakby rośnie ale też zaczyna żółknąć jw.
-
@miwigos tam wszyscy mają zbiory, mało kto schodzi poniżej 10 ton albo w drugą stronę płaczą jak to susza zniszczyła zasiewy i jęczmień (Iron) "średnia 5 ton z małym ogonkiem", na olx overum w "idealnym" stanie z odkładnicami jak żyletki szuka frajera za 36 kafli, maluch z 4 przyczepami dla zwiększenia oglądalności i lajków jak by z tego coś było ale "jestem popularny tylko mam małego wa.ka"; w d. się poprzewracało. Jest kilku rozsądnych (zaliczasz się do nich i jeszcze kilku) ale to mały ułamek z setek komentarzy typu "ja u wuja wczoraj bronowałem", "wujo mówił, że dobrze sypie, z kawałka 0,5 ha była pełna 3 tonowa przyczepa z czubem to wyszło 9t/ha". Tymczasem gdyby przyszło zmierzyć się z wyzwaniami na wschodzie (szczególnie w tym roku) to rura by zmiękła. Rzepak posiany wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi prawdopodobnie do zaorania, plon jęczmienia ozimego w tym roku będę znał niebawem ale i tak nie uwierzysz bo to w granicach 2 ton! Pszenica średnio pewnie przekroczy 5 przy czym z jednego mokrego kawałka (ważone) wyszło prawie 8 więc o czym tu gadać, u mnie w okolicy ścieżki przejazdowe i fungicydy to rzadkość (chociaż powoli się to zmienia) ale zboża podobno jest opór tylko gdzie ja się pytam? W pustych silosach? Dlatego jęczmień pojedzie do znajomego chlewiarza po 600 zł tona do tego pustego silosu, tak po 600 bo wiem jaka jest jego sytuacja i nie jestem zachłanny, niech wszyscy po trochu zarabiają czyt. wegetują, jak on upadnie to też będzie chciał zboże sprzedać tylko gdzie? Trzeba sobie pomagać i jakoś to przetrwać ale ile damy radę? Zostaną tylko najsilniejsi
-
Do tego się podszywają ale redakcja działa w miarę szybko. Tak samo szybko idą wici wśród skupujących, wczoraj poinformowałem kilku o wymarznięciach a dzisiaj wzmożona aktywność na portalu jakby nie patrzeć numer 1 w kraju.
-
A mój poległ na polu chwały w po nierównej walce http://forum.farmer.pl/gallery/image/322-rzepak/
-
Będę wypychał jęczmień po 600 "na rękę" bo przesiewy pszenicy tudzież rzepaku są nieuniknione i znowu jak jęczmień jary będzie sypał 8-10 ton jak niektórzy twierdzą będzie jeszcze gorzej. Tymczasem pszenica 630 brutto! to jakaś masakra jest, na razie chyba zostawię ale nie wiem czy dobrze robię, na MATIF 164 ojro
-
zajrzyjcie do binów, w tym roku atak trojszyka
-
Obawiam się, że Ci zbuja za bardzo a ogórki kiepsko znoszą przesadzanie i zauważyłem, że różnica między tymi z rozsady a sianymi normalnie plonowanie jest tylko kilkanaście dni wcześniej i słabsze, nie warto a rzodkiewkę to można już posiać bezpośrednio w szklarni jak tylko ziemia odpuści.
-
u mnie z kolei najlepiej jest z pszenicą ale marne to pocieszenie w perspektywie zaorania rzepaku a na to się zapowiada http://forum.farmer.pl/gallery/image/320-24-godziny/ zapraszam do komentowania pod obrazkiem (sprawdzimy czy wszystko działa jak powinno) co do toprexu masz rację, max 4 liść potem to już droga grzybówka, u mnie w tamtym roku zadziałał dobrze, szyjka nisko przy ziemi
-
To jak? Przywracamy ze śmietnika? Może temat nie związany z rolnictwem ale to taka odskocznia od codzienności, szczególnie zimą. Na innych forach praktykowany jest dział "po godzinach" nie związany z głównym tematem forum. Poza tym jest tu trochę moich wspomnień...
-
Wątpię, poszła pełna dawka, opady znikome a na etykiecie orka 15 cm, tymczasem rzepak do testów już nie śmierdzi - pewnie usycha...
-
Na tyle to się nie znam, w zasadzie powinno się obrywać te pędy wyrastające między łodygą a liściem
-
Nieee, papryki i tak małe rosną. CCC tylko na pomidory i czasem na zboża