-
Zawartość
4987 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
245
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez ikcomas
-
Dlatego pszenica zostaje na razie, a jęczmień będę wypychał (jak się poprawią warunki na drodze) bo coś czuję że dużo będzie w tym roku zasianego nieplanowanego
-
Zapomniałem dodać info o rzepaku, ten z testu to taki przeciętniak: 5 liści, szyjka 8 mm, korzeń 20 cm, nie skracany szyjka nisko przy ziemi są lepsze ale i są gorsze, test będzie powtórzony na wiosnę z próbą reprezentatywną chyba tylko z tych najlepszych roślin o ile takie znajdę wysiany jak dobrze pamiętam 46 na metr, może z połowa tego wzeszła ale równo rozmieszczony był więc dawał nadzieję Tymczasem jęczmień posadzony w doniczce usycha a test przeszedł pomyślnie przecież (miał uszkodzone korzenie może dlatego) Pszenica w doniczce jakby rośnie ale też zaczyna żółknąć jw.
-
@miwigos tam wszyscy mają zbiory, mało kto schodzi poniżej 10 ton albo w drugą stronę płaczą jak to susza zniszczyła zasiewy i jęczmień (Iron) "średnia 5 ton z małym ogonkiem", na olx overum w "idealnym" stanie z odkładnicami jak żyletki szuka frajera za 36 kafli, maluch z 4 przyczepami dla zwiększenia oglądalności i lajków jak by z tego coś było ale "jestem popularny tylko mam małego wa.ka"; w d. się poprzewracało. Jest kilku rozsądnych (zaliczasz się do nich i jeszcze kilku) ale to mały ułamek z setek komentarzy typu "ja u wuja wczoraj bronowałem", "wujo mówił, że dobrze sypie, z kawałka 0,5 ha była pełna 3 tonowa przyczepa z czubem to wyszło 9t/ha". Tymczasem gdyby przyszło zmierzyć się z wyzwaniami na wschodzie (szczególnie w tym roku) to rura by zmiękła. Rzepak posiany wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi prawdopodobnie do zaorania, plon jęczmienia ozimego w tym roku będę znał niebawem ale i tak nie uwierzysz bo to w granicach 2 ton! Pszenica średnio pewnie przekroczy 5 przy czym z jednego mokrego kawałka (ważone) wyszło prawie 8 więc o czym tu gadać, u mnie w okolicy ścieżki przejazdowe i fungicydy to rzadkość (chociaż powoli się to zmienia) ale zboża podobno jest opór tylko gdzie ja się pytam? W pustych silosach? Dlatego jęczmień pojedzie do znajomego chlewiarza po 600 zł tona do tego pustego silosu, tak po 600 bo wiem jaka jest jego sytuacja i nie jestem zachłanny, niech wszyscy po trochu zarabiają czyt. wegetują, jak on upadnie to też będzie chciał zboże sprzedać tylko gdzie? Trzeba sobie pomagać i jakoś to przetrwać ale ile damy radę? Zostaną tylko najsilniejsi
-
Do tego się podszywają ale redakcja działa w miarę szybko. Tak samo szybko idą wici wśród skupujących, wczoraj poinformowałem kilku o wymarznięciach a dzisiaj wzmożona aktywność na portalu jakby nie patrzeć numer 1 w kraju.
-
A mój poległ na polu chwały w po nierównej walce http://forum.farmer.pl/gallery/image/322-rzepak/
-
Będę wypychał jęczmień po 600 "na rękę" bo przesiewy pszenicy tudzież rzepaku są nieuniknione i znowu jak jęczmień jary będzie sypał 8-10 ton jak niektórzy twierdzą będzie jeszcze gorzej. Tymczasem pszenica 630 brutto! to jakaś masakra jest, na razie chyba zostawię ale nie wiem czy dobrze robię, na MATIF 164 ojro
-
zajrzyjcie do binów, w tym roku atak trojszyka
-
Obawiam się, że Ci zbuja za bardzo a ogórki kiepsko znoszą przesadzanie i zauważyłem, że różnica między tymi z rozsady a sianymi normalnie plonowanie jest tylko kilkanaście dni wcześniej i słabsze, nie warto a rzodkiewkę to można już posiać bezpośrednio w szklarni jak tylko ziemia odpuści.
-
u mnie z kolei najlepiej jest z pszenicą ale marne to pocieszenie w perspektywie zaorania rzepaku a na to się zapowiada http://forum.farmer.pl/gallery/image/320-24-godziny/ zapraszam do komentowania pod obrazkiem (sprawdzimy czy wszystko działa jak powinno) co do toprexu masz rację, max 4 liść potem to już droga grzybówka, u mnie w tamtym roku zadziałał dobrze, szyjka nisko przy ziemi
-
To jak? Przywracamy ze śmietnika? Może temat nie związany z rolnictwem ale to taka odskocznia od codzienności, szczególnie zimą. Na innych forach praktykowany jest dział "po godzinach" nie związany z głównym tematem forum. Poza tym jest tu trochę moich wspomnień...
-
Wątpię, poszła pełna dawka, opady znikome a na etykiecie orka 15 cm, tymczasem rzepak do testów już nie śmierdzi - pewnie usycha...
-
Na tyle to się nie znam, w zasadzie powinno się obrywać te pędy wyrastające między łodygą a liściem
-
Nieee, papryki i tak małe rosną. CCC tylko na pomidory i czasem na zboża
-
Podanie CCC? nie, nie ma wpływu a uważam, że wręcz przeciwnie bo nie rośnie tak w masę zieloną Papryki też, uwielbiam zerwane prosto z krzaka ale ciężko o dojrzewanie, nie ten klimat. P.S. No był taki film "Kingsajz" czy jakoś tak, pili tam jakiś napój (polo cockta?) zmniejszali się i przenosili do szuflandii; myślałem, że tak chcesz z dzikami zrobić środkiem na zmniejszanie :D
-
poważnie pytam, wiesz przecież że po rzepaku muszę zaorać bo boję się działania metazachloru
-
675 SL ten który podałeś nie ma rejestracji na pomidory chociaż to ta sama substancja tylko większe stężenie Gruntowe później wysiewaj, z końcem marca będzie dobrze bo tak jak piszesz dopiero po Zośce P.S. i przeniesiesz dziki do szuflandii ;)
-
w drugiej połowie, na początku marca też będzie dobrze P.S. litr CCC to wydatek kilkunastu zł
-
A w co jest to się sieje, najlepiej w doniczki na początek bo łatwo potem przesadzić, no i następnie w naczynia po jogurtach, śmietanach itp. ale wielodoniczki są idealne. CCC gdy ma 4-5 liści 2 ml na 5 litrów wody i po prostu podlewam 3 litry na metr kwadratowy 1 raz, na te co mają nie być pod osłonami nie stosuję CCC, nie wiem czy można dostać w małych ilościach @jarki owoce będziemy wykopywali z ziemi :D
-
My się trochę bawimy bo te sadzonki kupione na rynku nie zawsze są tymi odmianami jakie zapewniał producent. Uprawiamy głownie tzw. "malinowe", z dojrzałych pomidorów wyciągamy pestki, suszymy, siew w lutym, potem rozsada, CCC i w kwietniu do szklarni.
-
Co się stanie z RSM podanym na pierwszą dawkę w rzepaku a następnie konieczne będzie zaoranie plantacji? Czy jęczmień jary posiany w to miejsce skorzysta z azotu i czy będą jakieś straty związane z wypłukiwaniem azotu wgłąb gleby?
-
Jak masz stary rzepak to trzymaj bo nowego nie będzie, przynajmniej u mnie się na to zapowiada. Wczoraj dostałem info, że olejarnia w Kosowie Lackim ciągnie rzepak aż z Malborka, 340 km więc jest ssanie
-
@Marecki już rozumiem, a do tej księgi to chyba jeszcze dopisują ile naboi zużyli i z jakiej broni korzystali. Jeśli chodzi o odpowiedzialność to wydaje mi się, że Skarb Państwa powinien ponosić koszty w danym powiecie/gminie bo jeśli zwierzyna jest państwowa to z jakiej racji ma płacić kiła? W tej chwili to jest tak, że problem odszkodowań jest po stronie kół łowieckich, czyli tzw. "spychologia", gdyby odszkodowania były wypłacane z budżetu to szybko byłyby podjęte kroki aby to zmniejszyć, czyli zwiększyć odstrzał. Może się mylę, nie wiem
-
Możesz to jakoś rozwinąć? Bo dzisiaj ciężko u mnie z myśleniem. A co myślicie o zlikwidowaniu obwodów łowieckich w takiej formie jakie są dotychczas? Chodzi mi o to żeby myśliwiec mógł polować również poza swoim okręgiem, wszelkie przepychanki pomiędzy kołami typu to nie mój dzik, on przyszedł z tamtego lasu a to już od "Huberta" byłyby niemożliwe. Myśliwce boją się polować na granicach bo w krzakach czai się drugi myśliwy z innego okręgu i patrzy czy "przypadkiem" nie trafił jakiejś lochy w ciąży i donosi na tego pierwszego bo zastrzelił mu dzika który przeszedł z jego okręgu i jeszcze w okresie ochronym. Wtedy ten pierwszy ma gorąco
-
Przecież wiem, że nie; chciałem tylko podkreślić na czym mi zależy i co można by zmienić z korzyścią dla obu stron