ikcomas

Moderatorzy
  • Zawartość

    4990
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    245

Wszystko napisane przez ikcomas

  1. No to powinni teraz widzieć bo właśnie spada. edit: Ale tam się kotłuje, znowu na zielono. Co sekundę kilkanaście nowych ofert (pszenica). Zakończenie będzie pewnie na plusie.
  2. Źle usłyszałem cenę przez telefon. W najbliższym skupie cena 1820 netto i na razie bez zmian. Poinformowałem, że najbliższa olejarnia płaci na dzisiaj 2130 netto. Jaki kuźwa rozrzut, na skupie chyba walą w zielonego krasnala. Niemożliwe żeby nie wiedzieli o skokach na MATIF.
  3. Pierwszy dzień wzrostów, za wcześnie na cokolwiek. Jak masz możliwość depozytu to zostaw. Wzrosty będą na pewno tylko nie wiadomo ile i kiedy. Wszystko pomału się wyklaruje w przeciągu najbliższych dni. Najgorsze są nerwowe ruchy w takich sytuacjach.
  4. Nasz rynek jeszcze nie reaguje, czekają na korekty ale się nie doczekają bo wraz ze wzrostem wchodzą inwestorzy i rzecz jasna kapitał. W przypadku rzepaku kontrakt jest wygasający więc naturalnie wolumen spada ale słupki na zielono co oznacza wyższe zamknięcia cenowe niż otwarcie. W kontrakcie na listopad wyraźny wzrost wolumenu z 13k na 19k, na luty już lepiej bo wzrost dwukrotny z 1700 na 3400 ale to za małe wartości żeby cokolwiek wyrokować. Jednak co się dzieje w pszenicy to rzecz rzadko spotykana. W kontrakcie na wrzesień wzrost z 33k do 68k a w kontrakcie na grudzień z 19k na 68k. Moim zdaniem trend dzisiaj się utrzyma z tego względu, że wraz ze skokiem idzie wolumen. Jeżeli to się potwierdzi to jest początek hossy. Warto podkreślić, że dla nas kontrakty sierpniowe rzepaku czy nawet wrześniowe dla pszenicy są już nieaktualne bo one dawno już są zawarte fizycznie a nie tylko przez maklerów. Giełda swoją drogą a towar swoją drogą, to dwie różne rzeczy ale działające zależnie od siebie. Nas interesują kontrakty listopadowe i grudniowe. Inwestorzy najpierw zawierają kontrakty na giełdzie ustalając cenę w zależności od obecnej sytuacji. Dopiero potem dochodzi do fizycznych transakcji a żeby tak było to towar musi być zmagazynowany i czekać bo jeśli go nie ma to presja wzrasta. Jeżeli jest wysoki wolumen kupna to oczywiste jest, że wzrasta popyt przy niewystarczającej podaży w danej chwili. Zobaczymy co giełda dzisiaj powie ale wszystko wskazuje na to, że trend powinien być rosnący.
  5. Nic się nie zmieni, kanał lądowy ma ograniczoną przepustowość. Pozostaje jedynie wierzyć, że przedłużą embargo https://www.farmer.pl/fakty/polska-nie-otworzy-granic-dla-towarow-z-ukrainy-po-15-wrzesnia,133932.html ale jak kolega @sapek pisał w komentarzu, że sam nie wie czy wierzyć czy nie wierzyć bo niby co mają mówić przed wyborami? Tymczasem UA sama sobie strzela w kolano bo minuje Morze Czarne https://liveuamap.com/pl/2023/19-july-russian-media-the-russian-black-sea-fleet-announces To chcą ten szlak morski czy nie? Bo już się pogubiłem. Chcą otworzyć szlak przez wody terytorialne Rumunii tylko co dalej? Wyładować w porcie Konstanca (Rumunia) czy może nieco dalej w mniejszym w Burgas (Bułgaria)? Turcja to za żadne skarby nie puści dalej przez cieśninę Bosfor.
  6. Te skoki na giełdzie to efekt zerwania tzw. czarnomorskiej umowy zbożowej gwarantującej bezpieczne korytarze przez Morze Czarne. Nasze embargo i wizja jego przedłużenia też dorzuca trochę do tego ale w nieznacznym stopniu bo tranzyt jest dozwolony.
  7. U mnie też nie dopłacają, ale obciąć to obetną. To nieporozumienie ale co zrobisz.
  8. Dzisiaj pojechał na lawecie nowiutki lśniący kombajn Case bez VAT-u, akcyzy i cła aby zalewać szybciej nasz rynek zbożem. Ja się pytam to będzie dobrze o to?
  9. Kolega rzepak dwie próby robił to 17% i 20%
  10. W czwartek ma u nas padać ale nie jest jeszcze tragicznie. Tuż za Tobą na zachód tam to się zaczyna dopiero, raz że ziemie kiepskie, dwa to nie padało tam bardzo długo. Bo takie Kujawy mimo, że łapią się na fioletowo to tam deszcze przeszły w odpowiednim czasie a i ziemie inne. Jak dla przykładu południowo-wschodnia Lubelszczyzna z ukraińskim czarnoziemem nie odczuwa braku wody. @ansu siedzi cicho, jest na ciemnoniebieskim...
  11. Rzepak cena na dziś 1850 netto a jak w innych rejonach kraju?
  12. https://susza.iung.pulawy.pl/kbw/2023,06/ U mnie -120, jedno z niewielu miejsc w kraju z tak małym ujemnym bilansem wodnym a sucho jest bardzo...
  13. U mnie jeszcze do tego nie dojrzeli, poza tym za bardzo wyboru nie ma. Wożą po kilkadziesiąt kilometrów to nie chcą się bawić w depozyty. Raz szef chciał ale tendencja spadkowa i wiedziałem, że cena nie wzrośnie to bez sensu było.
  14. Wiem, też tak miałem w tamtym roku chociażby. Dlatego piszę, że dopiero kombajn pokaże. Wizualnie to można se wyrokować i się przeliczyć.
  15. Zmuszony byłem dzisiaj do desykacji części rzepaku z różnych powodów i powiem Wam, że nie jest źle. Rzepak z drogi wygląda kiepsko ale w łanie czegoś takiego jeszcze nie widziałem żeby tak splątany był. Rwie się z korzeniami, dobija do jakieś 1,8 metra miejscami a z brzegu wydaje się że maks 1,5 metra. Zobaczymy co powie kombajn ale w tej chwili już chyba mogę polecić odmianę Dynamic. Obok na tym samym polu rośnie Temptation mimo wszystkich ochów i achów nad tą odmianą to wygląda tragicznie względem Dynamica, jak odcięte no ale kombajn zweryfikuje. Minimum 2 tygodnie jeszcze, pewnie sierpień dopiero. Zboża na pewno zaczną wcześniej kosić niż tego diabła.
  16. Też mnie to cieszy a uwierz mi tutaj jest tego na pęczki. Czasem aż żal patrzeć. Kiedyś jakoś tak u wszystkich jednakowo było a co się stało przez ostatnie 30 lat to nie wiem. Zamiast do przodu to do tyłu. Pamiętam czasy snopowiązałek i jak spojrzę na te owsy to snopka by nie dało się zrobić. Zresztą widzieliście zdjęcie (jest w mojej galerii) owsa sasiada. Jest dużo niższy od mojej pszenicy dwukrotnie skracanej. Nie wiem jakim cudem można w taki sposób przeżyć bo wielu tylko z tego się utrzymuje.
  17. 100 km ode mnie nagrywali, więc nie tak blisko. Tam to już skraj Podlasia. Nieco ponad 20 lat temu u mnie jeden jeszcze koniem siał, bronował, uprawiał ściernisko taką małą sprężynówką na 5 zębów, obredlał ziemniaki, kopał jednorzędową kopaczką co rozrzucała ziemniaki na 5 metrów w bok, zbiór zboża kosiarką listwową itp. Orać nie pamiętam czy orali tym koniem, bo jeden pracował w pobliskim kołchozie i zawsze wpadali na kilka ciągników i orali, potem chyba wynajmowali kogoś do orki. Teraz mają ciągnik C-328 to jest już luksus, chyba nawet opryskiwacz mają ale rzadko używany.
  18. Od samego patrzenia nie urośnie a wielu tak by chciało. Ale jak zapytasz kogoś ile sypało to wszyscy po 8 ton zbierają. Nie pytam już bo to bez sensu. Ja 8 jeszcze nie przykryłem a wiem ile trzeba się natrudzić żeby te 7 zebrać i wiem jak często napełnia się zbiornik w kombajnie przy 7 tonach z ha.
  19. A weźcie dajcie spokój. To nawet nie średniowiecze, to kalectwo. U Gienka to super nowocześnie ale jakiś tam obraz pokazany jest Podlasia, co nie zmienia faktu że to aktorzy i tam jest napisany scenariusz. Na skupie widziałem zboże wozem drewnianym przywieźli poworkowane i poważone po 50 kg bo przecież waga oszuka. Opowiadać dalej? My to się z tego śmiejemy ale jak Wy byście tu przyjechali to byście upadli na kolana a potem gorzko zapłakali. Tego nie da się opisać. W żniwa jest śmiesznie jak sypią zboże na przyczepę. Stoi jeden na dyszlu i w tym kurzu patrzy jak zboże z rury leci na przyczepę. Nie wiem jaki jest cel tego.
  20. Tak, widziałem ale ja wiem czy to jakieś mocne wzrosty? Ale tak, masz rację bo za rok będzie dużo mniej rzepaku posiane. U nas dużo badziewiarzy posiało w tym roku bo jak posłuchali ile dostaliśmy za rzepak to na hura sieją metodami sprzed pół wieku nawet. Kuzyn przyjechał jak kosiłem bo też w tym roku chciał spróbować i zobaczyć jak to wygląda. Teraz widzę, że to nie dla niego ale jak był u mnie wtedy to chciał ode mnie dla znajomego rzepak z przyczepy. Miało być na 2 hektary, no 20 kg to maks maksów myślę bo jeszcze oczyścić trzeba i tak na oko wsypałem do worka i niech spada ale kurde chciał więcej. Nasz klient nasz Pan. Posiał tamten 20 kg na hektar rzepakiem mieszańcowym starym konnym siewnikiem. Kurtyna...
  21. Jest w tym sens ale przed siewem pewnie by trzeba było czymś przelecieć żeby ograniczyć parowanie i chwasty. Tylko czy za bardzo nie przesuszę gleby. Myślałem siać "na raz" w orkę i nie bawić się z tym specjalnie. To uprawa eksperymentalna.
  22. U mnie to ryzykowne, jak przyjdzie mróz tak jak w 2020 roku -10 w drugiej połowie kwietnia to będzie po zawodach. Jęczmień jary ledwo przetrwał. Ale z kolei ten zalecany siew kwietniowy też mnie nie przekonuje. Raz że sucho wtedy już, dwa chwasty.
  23. Jak ASF wchodził to nikogo to nie interesowało. Protesty były, nawet sam wicepremier przyjechał. Wszystkie telewizje były, radia ogólnopolskie. Naopowiadał bajek, zajeżdżam do domu a tam transmisja na żywo w TVP Info. Myślę sobie, zawrócił czy ki czort. Przecieram oczy a ja już to widziałem godzinę wcześniej ale coś inaczej. Materiał pocięty, sens treści zmieniony drastycznie. Ktoś nagrał oryginał i puścił na youtube. Niedługo potem został usunięty z serwisu a wszystkie media klepały ten pocięty materiał. Dzisiaj u nas nie ma już hodowli trzody chlewnej i jest problem ze zbożem.
  24. Nie o to mi chodziło. W wiosce tylko ja robię bezorkowo a może i w gminie albo powiecie. Nie widziałem nigdzie w okolicy takiej uprawy. Jednostkowo się zdarzają ale sporadycznie co absolutnie nie świadczy o zacofaniu. W przypadku powyżej to nawet nie o zacofanie chodzi, bardziej podchodzi pod upośledzenie umysłowe. Żebyście to widzieli to ręką i nogą byście się przeżegnali.
  25. Ja daleko nie muszę szukać. Wystarczy wyjechać za niebieskie pole na mapie suszy. Za 2 tygodnie będzie po żniwach.