-
Zawartość
4825 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
226
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez ikcomas
-
Dzięki za podpowiedzi, chciałem tylko ze spokojnym sumieniem zrobić niestandardowo i wbrew dobrej praktyce rolniczej. Zabieg w trakcie kłoszenia jęczmienia nie jest niebezpieczny dla jego prawidłowego zapylenia? Bo żyta i pszenżyta to nie bardzo można. A jak jest z jęczmieniem?
-
Ja już z mocznika w oprysku się wyleczyłem pewnie tak jak większość tutaj. 30N to prawie 80 litrów. Dużo, bardzo dużo, stężenie blisko 50 procent, najdroższy "randap" Ci wyjdzie. Maksymalna bezpieczna faza jak dla mnie to początek strzelania w źdźbło, no podczas deszczu może deko później ale nie kurde na flagowy.
-
Zachęcam do korzystania z naszej galerii tak jak pisałem wyżej. Po co kombinować i napędzać strony hostingowe jak możemy i mamy możliwość robić to tutaj. http://forum.farmer.pl/gallery/ Jak zdjęcia za duże to zmniejszcie rozdzielczość w aparacie żeby nie robiło takich dużych plików, i tak większość z Was przegląda te zdjęcia tylko w telefonie na malutkim ekraniku a więc duża ilość szczegółów jest niepotrzebna i zawala przy okazji pamięć w telefonie. @miwigos Ty też dasz radę, wrzuć zdjęcie swojego rzepaku, gość z moich okolic na innym forum też nie dodawał zdjęć a teraz po latach dał ze swoich 50 urodzin, zdjęcie robi furorę, setki komentarzy
-
Czy bardzo dużym błędem będzie jak zdubluję tebukonazol w jęczmieniu ozimym? Zwlekałem z zakupem ŚOR bo się wkurzałem suszą, ciężko teraz coś dobrego dostać (myślałem o Elatusie) i nie za bardzo mam pomysł. Na T1 był Wirtuoz na T2 pójdzie Falcon. Początek kłoszenia, nie spierd.ę jęczmienia zabiegiem w tej fazie?
-
Pada, ciągle pada ale deszczomierza nie oszukasz. 2 litry jeno na razie
-
Teraz też nie pada? Bo SAT24 pokazuje, że tam takie chmury u Ciebie. Jak nie teraz to dosłownie za chwilę powinno lunąć.
-
Widzę ten front ale do mnie się nie przebije. Model z ICM pokazuje, że dopiero w środę ma padać, znowu przesunęli bo miało być dzisiaj. Sobotnie burze miały charakter tylko lokalny i krótki. Nie mam rozstawionych deszczomierzy przy każdym polu a różnice mogą być znaczne.
-
2 litry, chmurzy się dookoła jest nadzieja na jeszcze
-
Lokalnie, bardzo lokalnie pada. W mieście grad, coś się może jeszcze nazbiera do wieczora
-
Zagrzmiało, zmoczyło lekko i to byłoby na tyle.
-
No trudno żeby wyglądała gorzej, jeśli by tak było to kukurydza już powinna być posiana. Niech tylko przyjdzie upał to zobaczysz co się stanie.
-
Szykuj folię i zacznij rozwozić materiały na ogniska
-
@jarki wszyscy zrezygnowali z T1!!!! I tak wszystko szlag trafi. Zaczynam wątpić w 4 tony. Wjazd jest bez sensu.
-
Kiedyś modele numeryczne sporządzane przez ICM pokazywały dokładnie o której godzinie będzie deszcz następnego dnia i prognozy były idealnie trafione. Teraz co spojrzę to co raz inna prognoza. Jeżeli chodzi o sam deszcz konwekcyjny to jeszcze jestem w stanie zrozumieć bo to loteria ale żeby zmieniać wartości ciśnienia atmosferycznego, czy chociażby chmur tego mój rozumek nie pojmuje. Moje oczy też mnie już zawodzą bo deszczomierz pokazał prawie litr a na polu kurzu nawet z roślin nie zmyło.
-
Na etykiecie nie ma wzmianki o temperaturze, na czystym cyprokonazolu również
-
Uczy się padać ale szału nie oczekuję
-
No z tym dość to trochę przesadziłeś, ale nie ukrywam ten białoruski deszcz przed świętami bardzo dużo pomógł. Ale jęczmień flagę skrócił i sterczą jak baty, oszczędziłem na drugim skracaniu chociaż, T2 też nie będę już robił jak nie popada, kłosy długie jak pieron i wydaje się mocna obsada. Nie wykarmi tego bez wody za chiny ludowe. Rzepak wytrzyma do żniw tylko co potem... Pszenica pod znakiem zapytania jeszcze... Opady przesunięte na jutro
-
Wyspali się? Ja też wykorzystałem okienko pogodowe. Minimalna temperatura to 10°C, strobiluryna zadziała na pewno, triazol jak sobie chce ale powinien zadziałać. Nie wiem co Wy chcecie od tych rzepaków, normalny jest - wysokość 150-160. Pamiętacie jak pisałem, że macie za krótkie korzenie? Wtedy to się śmieliście, że lepszy jest gruby i rozbudowany na boki. Jedynie na żwirku skapitulował ale to jest raptem kilka metrów kwadratowych.
-
Linia frontu właśnie przechodzi nade mną, przejaśnia się a deszczu jak nie było tak nie ma.
-
też nie robiłeś jeszcze ochrony grzybowej? jak pszenica ma sypać 4 tony to nie chce mi się wjeżdżać. P.S. mój eko sąsiad w tym roku więcej razy był z opryskiwaczem na pszenżycie niż ja na pszenicy. Coś się nam "zepsuł" bo zawsze było fajne porównanie i cała wioska łacha darła a teraz to nawet, nawet te zboże.
-
@jarki to nie Rosja, ukraińskie czarnoziemy po horyzont. Maszyna do zupełnie innego celu jak słusznie zauważyłeś służy napowietrzeniu gleby. Ale gość z filmu całkiem z innego powodu to robi. Pszenica po słoneczniku, słabo przykryte resztki i pleśnieją. Pewnie jakieś grzyby, które atakują uprawę pszenicy przy okazji. Jak zboże będzie większe to sobie poradzi, ale trzeba pomóc na początku.
-
Lazurowe niebo z końca w koniec. Zaczyna wiać, już k...a se popryskałem...
-
Chodzi Ci o to żeby przerwać parowanie wody? Ten zabieg kiedyś miał inne znaczenie. Pobudzić do krzewienia pszenicę i usunąć kiełkujące chwasty. Często to wystarczało bo kto tam słyszał o miotle zbożowej, nie było też nasion chwastów w glebie bo kombajn nie rozsiewał i głównym chwastem był ostrożeń polny. Dodatkowo jeśli wystąpiła pleśń śniegowa to miało na celu napowietrzenie łanu. Sam to robiłem nie tak dawno bo jakieś 10 lat temu jak zaprawiłem kiepską zaprawą i miałem masakrę po zimie. Bronowanie pszenicy na wiosnę kiedyś było wręcz podstawowym zabiegiem ale to zazwyczaj było wykonywane lekkimi konnymi bronami w poprzek pola. Do ciągnika lepiej by się chyba nadawała tzw. brona chwastownik
-
@ansu czyli masz niski rzepak, mój największy miał ponad 2 metry. Dzisiaj przymrozek ale jutro już nie będzie i temperatura na triazole więc może się uda coś podziałać w rzepaku, ale ma znowu wiać z kolei, zresztą wieje codziennie, może w nocy się uspokoi...