
lokizom
Użytkownicy-
Zawartość
5480 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
269
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez lokizom
-
Nie oceniaj swoją miara, nie każdy żyje dla kasy. Nawet wśród polityków są wyjątki a jak spojzysz na swoje miejsce zamieszkania to też znajdziesz ludzi których nie kupisz za pieniądze
-
Może mi ktoś wytłumaczyć tą wypowiedz Brauna dzisiejsza w radiu odnośnie Auschwitz co tak głośno o Nim znow
-
5 ton to jest na koszty. Mam inny klimat niż Ty i tutaj trochę latwiej o większe plony bo klimat bardziej umiarkowany, dłuższa wegetacja i chłodniej od wiosny. Do tego dochodzi moze troszke lepszy plodozmian i nawóz naturalny
-
Tutaj jednak też pojawiają się coraz bardziej place, dziś mocno to widac. Kto ma pszenicę to całe kawałki się takie zrobiły, u mnie chwyta już V klasę, VI całkiem biała się zrobiła. IV klasa jeszcze się trzyma. Takze 10 ton poszlo juz sie jeb..., a niby bylo tej wody sporo Deszcz przesuwają od poniedziałku, teraz niby pokazują na piątek okolo 20 mm
-
Tam gdzie typowy piasek to jest przeschnięte, ale nie ma co się dziwić jak nawet w tych miejscach te pszenzyta wyglądają na 8+. Tam gdzie IVa to jeszcze jest wilgoci. Jednak okolo 200 mm łącznie w maju i czerwcu to sporo. W sumie to każdy opad od początku wegetacji był łagodny, nic burzowego za bardzo nie pamietam
-
Koło 25 czerwca ostatnie opady. Przez dwa dni dało wtedy 16mm. Pojawiają się teraz biale place na najsłabszych górkach ale narazie mało. Za 2 dni ma napadac 20-30 mm to wtedy by już starczyło do żniw właściwie Jednego dnia było najwięcej 30 stopni, a jednego 27 stopni reszta dni to w miarę chłodno
-
@miwigos sam widzisz że tutaj ochrona na dwa razy to za mało. Jakby ktoś miał wątpliwości to zdjęcie to z dzisiaj. Jeczmien ozimy będzie za około 15-20 dni gotowy do zbioru. Zazwyczaj żyta były tutaj do koszenia koło 1 sierpnia. W tym roku pewnie nawet później będą. To pszenzyto wygląda na około 15 sierpnia. I jak tutaj posiać rzepak do najpozniej 20 sierpnia? Dlatego właśnie sieje jeczmien ozimy aby chociaż połowa powierzchni pod rzepak była przygotowana.
-
Idą małymi krokami. Mam nadzieję że w tym roku uda się dołączyć do klubu 10 ton. Szansa jest ale żeby nie skończyło się na tym jak zawsze czyli jedynie 8+. Widać że jeszcze ładnie zielone więc ciągnie, wypalenisk jest bardzo malo. Dałem też dość duże N3, nadzieja jest. https://drive.google.com/file/d/1MTySzYn1PbVxIj5lHE9DKfxSt6_wJf0e/view?usp=drivesdk https://drive.google.com/file/d/1MR5J2VjRfJUwPPM5ZcIEwV7pPVi7B0GZ/view?usp=drivesdk
-
Mam nr tel tylko do Sachajki ale masz rację Grzegorz by się przydał. Nawet fajnie byłoby zorganizować z nim jakieś spotkanie. Dużo znajomych też go popiera i głosowało na Niego
-
Samo zabicie jednej sztuki w przypadku ASF kosztuje 270 zł. Przyjezdza firma wybrana przez WLW (zapewne firma kolegi WLW) składająca się z np. 4 osób i wybijaja jednego dnia 1000 sztuk. To jest 270 tys złotych. To jest koszt samego ubicia bez wywózki i utylizacji. Tak się kręci biznes. Jak mało swin w stadzie to wybijają więcej wkoło aby ta firma zarobiła jak najwięcej. Przecież nikt tam nie myśli o prawdziwym zwalczaniu choroby ale o €
-
Tutaj w okolicy tego ogniska w promieniu 1km też wybili wszystkie, akurat u 3 rolników wyszło takie wybicie
-
Oni nie są miłosiernymi samarytaninami, przecież doskonale to wiesz. Kazda duża firma (korporacja) taka jest bo liczy się tylko zysk, akcjonariusze na giełdach na to patrza a nie na to żeby firma robiła dobrze rolnikom.
-
Tylko ze Skarb Państwa nie chce za bardzo płacić. W 2020 na 10 rolników z ASF płacili 9 rolnikami. W 2024 na 10 rolników już tylko 6 rolnikom. Także duża szansa że znajdą jakąś niewielkie uchybienia i nic nie zapłacą odszkodowania
-
Jak będą mieli patent to za dużo nie zrobisz zapasów bo jak dobrze pamiętam jest ważny 25 lat w s.o.r
-
Wiesz ze to wirus. Człowiek ma na codzień styczność z wieloma osobami a te mogły mieć styczność z wirusem, być na grzybach, itd. i jakiś najdrobniejszy błąd, przeoczenie i masz to u siebie. Wtedy kwicz i płacz nie tylko zwierząt ale i całej rodziny pewnie bo z czego dalej zyc
-
BASF będzie miało albo już na jesień albo przyszly rok nowa substancje. Wiadomo że już nie za te pieniadze
-
No u kolegi który miał najlepsza bioasekuracja ze wszystkich których znam a i tak weszło. Ogólnie są takie jaja z tym wybijaniem tam ze ciężko to opisać nawet. @Marecki jak zgłosisz i pójdzie do utylizacji to Ty jako właściciel pola musisz zapłacić za utylizację. Dopiero potem piszesz pismo o zwrot kosztów bodajze do PIWetu i zwracaja
-
Mógł dać i więcej ale to nie ma dużego znaczenia bo rośliny które uprawiamy tak dużego ciepła poprostu nie wytrzymuja
-
Szykuje się Nam w przyszłym tygodniu afrykański upał. Na Warszawę pokazuje nawet 37 stopni. Wskazuje to na przedwczesny koniec wegetacji niestety a mogło być całkiem dobrze
-
Zna ktoś wyniki referendum na Wegrzech odnośnie pytania czy chcą UA w UE? Wszędzie pisza że było to referendum ale wyników nie podaja
-
Nie ale się zastanawiam popróbować takie do 200 FAO na najgorszych glebach
-
Tak, potrzebuje odpowiedniej sumy temperatur, a póki co to cały czas zimno
-
Myślę że tutaj nie ma aż tak sztywnej reguły kiedy dokładnie. Na pewno pogoda jeszcze i czas od T2 też ma znaczenie
-
Maj 80 mm Czerwiec 37 mm. Najgorsze jest to że w takim roku gdzie jest woda nie będzie praktycznie wcale rekordów. Rzepak wiadomo czemu, jak w całym kraju Groch wymarznięty, poodbijal co prawda ale nie liczę na więcej niz 2,5t. Bardziej 1,5t-2,5t. Jeczmien ozimy na połowie pól (tych polozonych przy lakach) przemarzl i rokowania tam to max 2t bo wyklosilo się może 100 klosow/m2. Druga połowa pół wygląda bardzo ładnie, może nawet pod 7-8t. Akurat wszystkie najslabsze pola pod jeczmien. Pszenzyto tutaj wyjątek co prawda bo wyglądają rekordowo. Chociaz okolo 5% pszenzyt też ucierpialo od tych przymrozków i też się nie wyklosilo a zaczyna gnic. Jeczmien jary taki jakiś nijaki. Na poprzeczniakach piękny jakby też celował w 7-8t. Na samym polu średni, różne diagnozy co mu było, trochę też przymrozki. Średnio stawiam na 5-6t. Mogło by być sporo wiecej
-
Na moich polach co roku sporo fitoplazmozy, w tym roku akurat mniej bo na tych polach akurat bywalo tego mniej. Tam gdzie największa ta fitoplazmoza robię nawet dłuższą przerwę 6 lat w uprawie rzepaku. Zobaczymy czy pomoże. Skoczki i miodówki chyba to roznosza