
lokizom
Użytkownicy-
Zawartość
5546 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
273
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez lokizom
-
Za zimno jest żeby ruszył, to samo ze zbożami. Od listopada działa w mojej miejscowości stacja pogodowa. Od 7 marca do 25 marca prawie zawsze w nocy było -3, a najczesciej dochodziło do -6. A w dzień do maksimum 7, wiec w moim rejonie ta wegetacja naprawdę ma prawo słabo ruszać. https://www.wunderground.com/personal-weather-station/dashboard?ID=IPOMORSK39#history/s20150326/e20160326/myear Mysłałem, że w styczniu największy przymrozek było -19, a się okazało, że było -23, i 5 nocy pod rząd conajmniej -20.
-
jak narazie w marcu to napadało u mnie 7,6 litra/m^2. Dowiedziałem się nawet, że jest stacja pogodowa u mnie we wiosce. Nie dziw, że tyle wymarzło skoro w styczniu przez 5 dni pod rząd było ponad -20, a najwięcej -23,1
-
Ja to dałem w I dawce ponad 120 N a słabo rusza. Ale też u mnie narazie najzimniej w kraju było ciągle. Mój podobny do Twojego ikcomas, może mam trochę większą obsadę, ale Twój jakby był w lepszej kondycji
-
u mnie 10-20 roslin rzepaku/m^2, czesc ma stozki wygnite, ale korzen cały. Liście wogole nie ma, słabo rusza ale ma tam po kilka liści nowych. Proponują mi taki T0 tiofanatem na oczyczczenie, a ja nie wiem czy od razu nie wjechac z toprexem po swietach zaraz, zeby popuscil jak najwiecej pedow, ale czy warto pryskać na gołą ziemię? Wygląda to tak
-
U mnie taki bedzie najwczesniej za 2 tygodnie, jakoś tak niemrawo rusza, ale jak ma ruszyć skoro prawie codziennie przymrozki
-
ja bym sie tym nie przejmował, mialem tak w zeszlym roku. Na jednym kawałku miałem 3 odmiany i tylko jedna z nich tak własnie zrobiła, także to chyba odmiana reaguje na jakiś stres
-
w takim regionie mieszkamy, aczkolwiek z roku na rok coraz lepiej
-
ja w zeszłym roku jeden kawałek miałem też, wcześnie siałem, bo na początku marca, chyba 3 tygodnie potrwało zanim szpilkował, korzeń ładny miał, ale i to na zeszłoroczną suszę nie pomogło i w zbiorniku w żniwa było mniej niż jeczmienia jarego
-
U mnie uznali 1/3 pszenżyta i 1/4 rzepaku. Mówili, że mogę zostawić, ale lepiej nigdzie drugi raz nie ubezpieczać
-
Ja swój siałem w sobotę. Tonąłem w dołkach ale jakoś dało radę zasiać. Dziś na oprysk się zbieram
-
ale co z tego może wydać, myslę ze max 2t
-
Liczyłem ostatnio obsadę rzepaku w 40 miejscach i odpowiednio na każde 10 miejsc wyszło:11,14,15,19. Ciągle czekam na ubezpieczycieli ale raczej zostawiam
-
siać czy nie siać jęczmien? Gleba zimna, dzisiaj było -3. Do konca marca ma być tak kolo 0 w nocy i do 7 w dzien.
-
w tym roku tego 20 marca to nawet wegetacja pożądnie może nie być nawet ruszona. Ja bezpośrednio po świetach będę próbował dorzucić reszte( na pierwszą wrzuciłem 120 N). Ale u mnie zawsze poźniej, taki region. Wrzucałbym już to w jednej dawce, nie czekając na kolejną susze
-
Posiałeś? U mnie jeden kawałek gotowy do siewu, a na drugi jeszcze nie da rady wjechać, przy takiej pogodzie to dopiero w kwietniu ruszę. Dlatego czekam
-
wyszlismy, wyszlismy. Nie wiem czy mozna czekac przy takim slabym stanie plantacji
-
ale się dziś zdenerwowałem, myślałem że wypadła tylko ta cześć pszenżyta o niższej mrozoodporności ale okazało się, że to o mrozoodpornosci 6,5(najbardziej zimotrwała zarejestrowana odmiana) wyleciała miejscami, wlasciwie wszedzie tam gdzie jest gleba gorsza niż IV klasa. I teraz nie wiem co robić bo np. sciezki do polowy długosci sa zielone, a od polowy martwe. Jak to przesiewac i jak potem to prowadzic? A było takie zielone jeszcze 2 tyg temu. Jednak temperatury dochadzace do -19 przez 4 noce zrobily swoje i nie ma na to mocnych
-
stosował ktoś RSM na zamarznietą glebę(oszronione rosliny)? Informacji oficjalnych nie ma ten temat, jedynie mozna znalezc wypowiedz jednego rolnika, ze to bezpieczne. Może ktoś to potwierdzić?
-
Raczej jestem pewien, w zeszłym roku też była susza na jesieni. Zostawiłem sobie 4 scieżki, na którą posypałem po pługu i tam często trafia się kurza stopka, dlatego obstawiałbym właśnie to jako przyczynę
-
Trochę z innej beczki. Dałem się namówić na wysiew P i K w rzepaku przed orka zamiast po orce. Efektem jest to, że nie ma tzw.kurzej stopki i nawet te dość małe rośliny głęboko puściły korzenie
-
od 4 rano dzisiaj też dawałem RSM, ale o 11 warunki juz nie pozwolily, tak jest mokro. Moze jutro uda sie dokonczyc rzepak,a zboza zostawiam na przyszly tydzien