lokizom

Użytkownicy
  • Zawartość

    5457
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    269

Wszystko napisane przez lokizom

  1. Ale przeciez siejemy jeczmien ozimy, ten szybciej schodzi z pola i juz zostaje mniej pola do koszenia w zniwa. W tym roku idealnie dopasowany bo wszystko nie dojrzewalo rowno i gdyby byl wiekszy to i tak zniwa bylyby na tym samym poziomie. @barts akurat claasy lepiej mloca na zapchaniu, tzn. jak jest duzo masy. Tucano 320 zrobi tyle co 2-3 bizony
  2. Tucano 320 jest na areal 100-200 ha. To prawda ze jest troszke za maly dla mnie bo tutaj na polnocy sa pozno zniwa zawsze
  3. Kolo 14 dni koszenia razem jest pewnie Na tym polu dominujaca klasa gleby to IVa i IVb. Ale jest tez okolo 3 ha VI i pewnie 10 ha V. Mam nadzieje ze do zapowiadanego deszczyku w poniedziałek skonczymy praktycznie wszystko. Zostanie wtedy jeszcze 5 ha pszenzyta jarego(swiezo kupione,uprawiane pierwszy raz) i 1 ha grochu w srodku lasu
  4. 7,73 t/ha. Sredni plon z pszenzyta z 54 hektarowego pola
  5. Pszenzyto nic praktycznie nie lezy a dostalo regulator tylko na 25% powierzchni. Trzeba dobrze liczyc gnojowice, ja mam swoja przebadane to wiem ile mozna dac aby nie bylo niespodzianek pozniej. Chcialoby sie miec jej wiecej ale teraz na jesieni wystarczy tylko pod rzepak pewnie
  6. Jutro skonczymy pszenzyto po 4 dniach koszenia. Plon na pewno zaskoczy na + bo juz dzisiaj jest tyle ile myslalem ze da przed zniwami. Ale do sredniej 8 na pewno zabraknie. Gdyby nie negatywny wplyw poprawki herbicydowej na jedna z odmian to byloby pewnie kolo 9. Szkoda ale i tak jest bardzo dobrze Piatek reszta zyta i jeczmienia jarego. Od soboty rzepak pewnie
  7. @jarki Chialbym ale on jeszcze nie jest gotowy. Bardziej piatek-sobota mysle
  8. Bardzo zastanawiajaca jest roznica między jeczmieniem jarym a pszenica ozima. U mnie jak byla susza w zeszlym roku to jeczmienie zlecialy na 3 tony a najlepsze oziminy o ile pamietam ledwo przekroczyly 5 ton. W innym roku gdzie byla dosc duza susza tez bylo podobnie, okolo 2 ton roznicy na korzysc ozimin. Zwykle roznica okolo tony. A tutaj mowimy o plonie 2-3 ton i 9 ton nawet. Roznica jest zbyt duza aby byla tylko zalezna od pogody. Zakladam ze mozna cos zmienic w agrotechnice jeczmienia jarego. Najwiekszy wplyw pewnie: termin siewu? Jakie zabiegi uprawowe?
  9. Padalo w piatek wieczorem i sobote rano, razem 4 mm. Postep zniw 40%. Jutro nie kosimy tez bo pogoda ma byc podobna, pochmurno. Bedzie przygotowywanie pol pod rzepak, gnojowica i talerzowanie
  10. Dzisiaj stoimy, jutro pewnie tez. Zboza okolo 19% wilgotnosci, nie ma slonca
  11. Ja niestety licze, taki bogatym az nie jestem zeby jej nie liczyc
  12. Poki co traktuje ja troche po macoszemu. Idzie na najgorsze kawalki. W zeszlym roku byla piekna, pozniej przycisnela ja susza, nastepnie deszcze i przez to zachwaszczenie wtorne. Chyba 3 razy ja czyscilem. Sieje jej tyle zeby bylo na poplon na kolejny rok
  13. Ja moja raczej bede zbieral. Mam rowny hektar z czego na 0,3 ha poszla gnojowica i tam jest ladna. A tam gdzie nie poszla jest bardzo rzadka. Licze na 150 kg
  14. @suzin tak opuscilem ta listwe calkiem na dol. Noze wymienilem tez. Jeszcze sa te popychacze nad wytrzasaczami to tam te srodkowe palce sa troche zużyte On jest jeszcze za zielony. To niższe pietro luszczyn jeszcze jest zielonkawe i nie jest tez wtedy nawet wymlocone. Chociaz wilgotnosc nasion w zbiorniku kolo 6 byla nawet. Mysle ze za kilka dni bedzie gotowy juz do zbioru
  15. W marcu przeciez nie padala u nikogo, tutaj tez. Do 15 lutego napadalo u mnie ponad 100 mm. Kwiecien 30 mm. Na poczatku maja na niektorych polach dostalem 8mm, wlasnie na tych polach nie bylo plonu 2-2,5t a okolo 4,5t. Dalej bylo dosyc dobrze z opadami i przedewszystkim ominela mnie pierwsza fala upalow, u Was bylo tego dnia nawet 37 stopni a tutaj bylo wtedy ponizej 25 stopni. Mialem 47 ha rzepaku, 17 ha to plon okolo 2,2 ha. 10 ha to plon okolo 3,3 a 20 ha to plon powyzej 4. Srednio wyjdzie troche ponad 3t. Czy to jest taki super wynik? Dla mnie tak bo zrobilem go za okolo 2,7 tys zl/ha i byl na wlasciwie w wiekszosci najgorszych polach. Jeczmien jary udal sie bo jak slusznie napisal @barts podpasowala mu chlodna wiosna, brak az tak wysokich temperatur do 15 lipca no i dobry rozklad opadow od 15 maja. A ziemia pod jarym to wlasciwe IVb-V. Natomiast pszenzyto ozime roslo na najlepszych moich polach, glownie IVa, IVb. Stanowisko w 70% po grochu. No i tyle, zawsze staram sie pisac prawde. W zeszlym roku jak bylo fatalnie to tez pisalem ze jeczmien jary calkowicie zawiodl, plon okolo 3t pamietam. Zajebiscie wygladajace zyto po grochu dalo 5t, na gorszej ziemi tylko 3t. Ciesze sie ze przyszedl teraz dobry rok jak jest wszystko drogie. Mam troche pretensji do siebie tez bo jednak w rzepaku sporo chowacza, groch ozimy niepotrzebnie probowalem kolejny raz, no i poprawka herbicydowa przytrzymala mi mocno jedna z odmian pszenzyta ozimego. A susza byla u mnie nawet wg iung i to nawet w rzepaku. Ale chlodniejszy klimat w moim rejonie sprawil ze jakos dalo rade wszystko
  16. Pada, w sumie to chyba dobrze. Dzisiaj udalo sie skosic okolo 11 ha pszenzyta. Tylko jedna z trzech odmian nadawala sie do koszenia. Pozostale dwie odmiany podobnie jak zyto i rzepak potrzebuja jeszcze kilku dni, moze nawet tygodnia. Plon pszenzyta zaskoczyl na bardzo duzy plus. Wynik zblizy sie do rekordu pola ale pewnie te 0,5 t/ha zabraknie by go pobic. Tak jak bardzo bylem zawiedziony przed zniwami i po skoszeniu jeczmienia ozimego i grochu ozimego tak teraz po jeczmieniu jarym, rzepaku i pszenzycie (lacznie te trzy uprawy 80% powierzchni pol) jestem mile zaskoczony i zadowolony
  17. Dzis wykosozne troche rzepaku. Najgorszy kawalekndal az 2,2t/ha, myslalem ze bedzie 1-1,5 t/ha bo wygladal fatalnie. No i te najlepsze kawalki dookola skoszone gdzie byl zdesykowany. Tam gdzie nie byl nie da sie jeszcze kosic, ciagle by sie zapychalo. Dam mu jeszcze tydzien. Tam pewnie plon 4+ A co do pszenic to wszyscy na polnocy narzekaja bo jednak nie nabila ziarna, plonu nie ma zadowalajacego. Najlepsze kawalki zblizaja sie do 6 ton jedynie
  18. My sie dzis naje.. z rzepakiem, przez caly dzien skosozne jedynie 30t bo sie zapychal na wytrzasaczach. V klasa ziemi i odbijal na nowo i miejscami zielony. Suchy byl bo wyszla srednia 7% wilgotnosci. Tam gdzie zdesykowalem poprzeczniaki to elegancko sie kosilo a w tym odbitym co 100 metrow zapachane i 20 minut odpychania. Zeby to byly lepszej klasy pola to nie byloby takich problemow ale to sa piachy i sie dzieja takie cuda. Zostawiam ten rzepak na tym polu do konca zniw, jak wtedy nie pojdzie to zrobie bez ciecia slomy, a pozniej ta slome jeszcze raz sie przejedzie i potnie kombajnem bo nie wiem jak zrobic to inaczej. Sredni plon z tego kawalka wyjdzie okolo 3 ton. Na jutro i pojutrze jak pojdzie na lepszych kawałkach rzepaku dobrze kosic to plon powinien byc lepszy
  19. Caly czas pisalem ze jary piekny, na samym koncu go upalilo. Najbardziej ucierpial ozimy dlatego na jednym z lepszych pol te ledwo 5,5. A jary 8,120. Przy wilgotnosci 15-15,5%
  20. Plon jeczmienia jarego rekord zycia. Gdyby go nie przypalilo 2 tygodnie temu i bylaby duza mtz to otarlbym sie pewnie o dwie cyfry. A najlepszy kawalek zostawiam na pozniej jeszcze Rzepak jutro zaczynam. Kolega dzisiaj kosil kolo mojego pola 3,20. A inny na III klasie ponad 4,5
  21. Dzisiaj groch poszedl. Plon ozimego 2,6 t/ha. To byl juz jego ostatni raz definitywnie. Dobrze ze mala powierzchnia. Poszedl pod kose jeszcze jeczmien jary na jednym z najslabszych kawalkow, plon 4,9 t/ha. W zeszlym roku nie nalecialo nawet 2 t/ha. Jutro pojdzie reszta jeczmienia jarego, plon powinien byc lepszy. Od srody rzepak. Dzisiaj przekosilem rzepaku troche (chyba bedzie dobry/bardzo dobry plon) tylko zeby sprawdzic wilgotnosc i na tym polu gdzie najmocniej zielony jeszcze to 15 wilgotnosci. Jak od srody zaczne slabsze kawalki a tego pewnie kolo piatku-soboty, a mam byc ponad 30 stopni od srody, to moze akurat juz bedzie mial te 9%.
  22. Taka dosc dziwna mieszanka zbozowa wynikajaca z pojawienia sie pszenzyta ozimego w jeczmieniu ozimym oddala prawie 1,5 t wiecej niz czysty jeczmien ozimy na tym samym polu na zblizonej bonitacji. Na okolo okolo 70% jeczmienia, 30% pszenzyta. W tych miejscach gdzie jeczmien uschl to pszenzyto poradzilo sobie calkiem niezle. Poprostu za pozno przyszly te deszcze dla jeczmienia a dla pszenzyta w idealnym momencie. A roznica w plonie bardzo duza
  23. Co do cen. Jak ktos nie ma magazynu/ow to zawsze może kupic kontrakt bez towaru, nawet z dzwignia 1:20, tzn. wyklada pieniadze jakby na 50 ton a w rzeczywistosci kupuje 1000 ton. Przy 50 tonach (okolo 75 tys wlozonego kapitalu) i np.30 % wzrostu cen to bedzie 600% wartosci czyli 450 tys zl
  24. Tutaj caly dzien popadywalo. Ogolnie wszystko stoi jeszcze oprocz jeczmienia ozimego. Nawet nie wszystkie jeczmienie ozime skoszone bo wlasciwie to byly tylko 3 dni pogody aby go kosic. Nad morzem pewnie w piatek albo sobote ruszy w rzepaki wiekszosc. W moim rejonie jak pisalem za okolo 10 dni. A jak u Was, pewnie juz jesteście za polmetkiem?
  25. No to rozbijesz bank. Tutaj na polnocy slyszalem narazie o plonie 1,7 i 2,3 t/ha rzepaku. Moj jeszcze pewnie 7-10 dni