Marecki

Użytkownicy
  • Zawartość

    4353
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    259

Wszystko napisane przez Marecki

  1. Pycha. Wczoraj miałem pieczonego kurczaka też z sałatką z czerwonej kapuchy. @witch, mówisz, że temat się rozwinął. To fakt. Ale żeby nie wyszło jak w przysłowiu "jak kota nie ma..." :) Przyjdzie władza i nas wykosi, aż dym pójdzie. :D
  2. Bez mięsa? Ja miałem ragout.
  3. A myślałem, że dużo... Nie dam rady chyba więcej. ;)
  4. Dożynki. :D Bardziej dla zachowania ciągłości przez cały rok. Lubię warzywa, ale jeszcze bardziej dobre mięcho w różnej postaci. Nieświąteczny jestem i jak wypadnie bicie, to będzie dobrze, żeby tylko nie było okresów bezmięsnych. :P
  5. Chyba założę hodowlę 3 świń rocznie. ;)
  6. Niby właśnie kolczyki i tatuaże, a tu można jeszcze bez problemu kupić "czystego"prosiaka.
  7. Ale co zrobić, jak wolę świnki???
  8. Mógłbym dać do rzeźni zabić, ale jaka pewność, że dostanę swoje tuszki...
  9. Sama hodowla i rejestracja to nic strasznego, jeśli się ma wszystko prawidłowo i zgodnie z normami. Zaczynają się schody właśnie przy dalszym etapie, czyli np ubój, przetwarzanie, sprzedaż. Trzeba mieć odpowiednie warunki (najlepiej minirzeźnię), uprawnienia, pozwolenia, certyfikaty i sraty. I najlepiej kogoś znajomego u góry. Nie na lewiznę, ale który by pomógł przez to przejść, wyjaśnił, doradził. A teraz na dodatek powiedzmy, że to wszystko będę mieć, chcesz kupić ode mnie szynkę, to muszę Ci ją zawieźć: http://www.farmer.pl/finanse/na-jakich-zasadach-oprze-sie-sprzedaz-zywnosci-przez-rolnika,67873.html I tu jest pomoc rządu dla rolnika.
  10. Ja śrutuję bąkiem żyto i pszenicę na mąkę razową. Sól trzeba kupić, ale chleb rośnie już na zakwasie żony. Gorzej z tym piwem, żeby samemu zrobić. :P dlatego tylko wino robię.
  11. Wczoraj trochę jeszcze dokropiło, nad ranem złapało -1 i teraz pada śnieg.
  12. Teraz jest kiepsko, jak każda sztuka świni musi być zameldowana i mieć dowód osobisty. Zostaje tylko mieć ziemiankę w lesie...
  13. U mnie właśnie wisi w wędzarni wolnodojrzewająca. W tamtym tygodniu wędziłem na gorąco (piekłem) łopatkę.
  14. Ja niestety aż tyle nie mam, bo pomidory i papryki mi wyszły słabiej, niż planowałem. Ale i tak przenosiłem dziś wszystko do nowej, większej spiżarni, bo poprzednia za ciasna była. W nocy przymrozek może być, to jeszcze resztę jabłek po południu zrywałem. @ikcomas, Twoja żona wie, co robi. Asf, sreta, polska III Rzesza... Co jeszcze kolejne będzie? Im więcej swojego jedzenia w domu, tym lepiej.
  15. Dokładnie. Aż mi słów zabrakło. :P Jeszcze na dodatek w pośpiechu przeczytałem "gdzieś tam w KOSMOSIE mam" :D Chociaż Pałuczanin jak komosę po burakach wyhoduje, to do kosmosu niedaleko. ;)
  16. Kolejna doba i 11 doszło. Przelotnie pada śnieg z deszczem. I dalej wichura.
  17. Czemu o ogródek nie dbasz? Marchewkę chyba masz swoją???
  18. Też mam w dziupli radio, ale słucham go bardziej na postoju, niż w trakcie jazdy, bo uszy wystarczająco bolą od hałasu skrzyni i blaszanej budy. :P Za to np na wykopki to była super sprawa, aż sąsiad przyleciał zobaczyć, bo on swojemu koniowi radia nie założy. :D
  19. Spróbuję następną partię, bo te już przerobione. ;) Zrobiłem w zalewie octowej, ale z małą ilością octu, bo jednak nadmiar szkodzi. I w skórce, na próbę. Wyszło raczej dobrze, jak podgrzybki. Ja dzieci nie mam, to czasu też więcej. W międzyczasie robiłem jeszcze dżem malinowy.
  20. To jutro liczę na moją, bo pomiędzy deszczami słońce nawet świeci. Nie mam zamiaru przesiewać jak Ty. :P
  21. Wczoraj i w nocy 11mm. I nadal pada.
  22. Wczoraj pod wieczór wracałem od bydlaków z łąki, zajrzałem do zagajnika samosiewów na ugorze i jakieś 2kg powinny być. Zbieranie zostawiłem na dziś, bo przy szarówce mógłbym jakiegoś nie zauważyć, a szkoda. ;) Też do tej pory obierałem skórkę, ale to zawsze odstraszało ze względu na ślimaczy glut i brudne ręce potem. Wczoraj znalazłem przepis na marynowanie ze skórką. Że tylko dobrze umyć i wsio. Niby wcale jej nie czuć i że ładniej wyglądają. Może coś w tym jest. Dziś chyba to wypróbuję.
  23. Robi ktoś z Was maślaki na zimę w occie? Obieracie ze skórki?
  24. Ja pamiętam, że bułka kosztowała 100zł. :P
  25. Bo u Ciebie prawie nie pada jakoś. ;)