Marecki

Użytkownicy
  • Zawartość

    4373
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    267

Wszystko napisane przez Marecki

  1. Może to desant był? Jak kiedyś ze stonką.
  2. A ja do tej pory myślałem, że dziki z lasu i kuku sąsiada do mnie idą, a to paskudztwo paskudztwo z importu pochodzi... :P
  3. Ma ktoś swoją pasiekę?
  4. Tu ciekawy artykuł na ten temat: http://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/desykacja-straczkowych-groch-i-lubiny,58618.html
  5. Wczorajszy deszcz i wiatr u sąsiada kawałek kuku położyły. :P
  6. Chwilę po piątej przestało padać. Przez 20 godzin deszczu 129mm.
  7. Przed 9 rano zaczęło padać. Nie było nawet na chwilę przerwy, tylko raz słabiej, raz ulewa. Właśnie przekroczyło 10cm i dalej pada.
  8. U mnie chyba cienko ze zbytem by było. Najbliższy znany mi rzepak rośnie koło Tucholi, 40km ode mnie. No i gruntu mam za mało, a 2 ha siać też się nie opłaca.
  9. Ja się zastanowię. Facet sobie poleciał i z tego 2,50 w ogłoszeniu zrobiło się 10 na miejscu. To był tzw chłyt materkintody. Nawet czyste to ziarno nie było, a siły kiełkowania nie potrafił określić. Więc na razie jestem bez facelii. A co potem, to się zobaczy. Może gorczyca.
  10. Trzy tony niby wychodzi.
  11. Pogoda wiosenna i letnia zamieniły się porą wystąpienia.
  12. Ja dziś widziałem, połowa już gościowi uschła przez grzyba, co jest dość dziwne. Ja nie zdążyłem jeszcze zapobiegać, chciałem dziś, ale burza szła i nie było sensu. Żadnych objawów nie widać, ale w końcu trzeba prysnąć, bo pogoda sprzyja wejściu chorób. I przy okazji na pozostałą stonkę, ale tym razem innym środkiem. U mnie całe szczęście tylko trochę powoju jest. Reszta to pojedynczo rośnie. Ogólnie też ładne są, gęsty łan. Obornik robi swoje, bo azotu w spód poszło tylko troszkę.
  13. Jak tam zaraza i alternarioza u Was?
  14. Od czterech lat już nie muszę chodzić do lasu "pańskiego", bo wystarcza mi to, co u siebie zbiorę. Dla mnie to dobrze, bo lubię je zbierać, ale nie jestem fanatykiem, żeby pół dnia w lesie spędzać. W sierpniu to codziennie mała godzinka spaceru i ok 2 kg jest. Do tego jeszcze pewność, że nikt oprócz żony lub mamy nie pójdzie, więc małe mogę zostawić na następny dzień. To akurat mi się na Kaszubach podoba.
  15. Ja mam tylko owies i akurat bardzo mało odrostów jest, głównie na piachu, gdzie susza spaliła i trochę w ścieżkach. Gorzej to u sąsiadów wygląda. Robi się maj w lipcu.
  16. Temat jest o produkcji, a ja chciałem o "samosiejach... Borowik (znany u mnie bardziej jako prawdziwek) się już pokazuje.
  17. Żniwa z jarymi będą u mnie okropne. Po długiej suszy i ostatnich częstych opadach wszystko jare się odnowiło i pola robią się zielone.
  18. Dziś jeszcze niżej. 4,06zł. W Płocku najdrożej było 4,38.
  19. Wczoraj i w nocy do teraz na Wałycyckach 18mm.
  20. Tego to nie wiem, bo przejazdem widziałem, ale ogólnie w okolicach Płocka rzepaki dobrze wyglądały, równe i gęste. Jeden jary był, to szkoda gadać. Ale z reguły na 6 wyglądały.
  21. Połowa drogi między Płockiem a Lipnem - rzepak skoszony, ok 8ha.
  22. Ciekawe rozwiązanie. A tą olejarkę pewnie ciężko zdobyć...
  23. Ja chcę jako poplon pod jare, żeby poprawić strukturę.
  24. Do pionu to jedna z tych tabletek stawia, ale lepiej w połączeniu z kubkiem zaparzonej mięty, siedząc w polu kwitnącej facelii. Do tego ewentualnie zioło. ;) A żeby od tematu żyta nie uciekać... Tym ziołem może być sporysz. Naukowcy twierdzą, że w małych (ale tylko małych) ilościach działa jak narkotyk. W większej dawce jest trujący.
  25. A już nie czujesz mięty? To jakie teraz zioło masz lepsze? :P @ar, żeby czasem nie było, że @jarki się pomyli i będzie jak tu: http://www.dowcipy.jeja.pl/4067,stara-babcia-idzie-do-apteki.html