Marecki

Użytkownicy
  • Zawartość

    4353
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    259

Wszystko napisane przez Marecki

  1. Na Wałycyckach dziś w nocy 1,5mm. Chyba też pierwszy deszcz od dłuższego czasu, bo większość wypalona.
  2. Diesel na mojej stacji 4,12zł.
  3. Na mszyce niedawno działał dobrze. Ale dziś się zacząłem zastanawiać, bo pojechałem nim po leszczynach i śliwach, troszkę mi zostało, to kopiec formica zrosiłem. Po godzinie jakby brak efektu, chyba że inne wyniosły martwe.
  4. A u mnie w nocy nic, teraz ledwo mży.
  5. Kolejny cytat myśliwych. @ar, co Ty na to? "Odnoszę wrażenie Koledzy że czegoś po prostu nie wiemy , że ta ustawa to tylko część większej całości której fragmenty będą dograne później lub są dogrywane w innych ustawach bo to się kompletnie na dziś kupy nie trzyma. Minister jest myśliwym zna realia z choinki się nie urwał liczyć umie ( stodółka wypasiona sama się nie zrobiła) a ustawa spowoduje bankructwo kół , odejście wielu myśliwych i nieopisany chaos łowiecki w najbliższych latach z niewydolnością w odszkodowaniach włącznie i wzrostem samych szkód. Czegoś jeszcze nie wiemy po prostu , czegoś co składa ten cyrk w logiczną całość z której ktoś będzie miał korzyść. Trochę jak w myśl zasady że "małymi łyżeczkami..." lub "żabę gotuje się powoli" . Wygląda mi to na pierwszy ruch którego skutki można przewidzieć a drugi ruch jest już gotowy ... Tylko co to jest ?"
  6. Na razie przestało padać. 6mm się uzbierało.
  7. Jak dobrze śpię, to przed 6, a jak nie mogę spać, to jak tylko coś widać na dworze. Całe 4 mm spadły. Ale to ledwo górę zmoczyło, głębiej nic nie dojdzie, a teraz wiatr będzie ładnie to obsuszać. Coraz więcej żółtych zbóż naokoło się pokazuje.
  8. Udaje, że pada.
  9. Kiła boi się nowego prawa, bo jednak dopóki ono nie zacznie na poważnie działać, to nijak nie wiedzą, jak na tym wyjdą. Na razie dość dużo w nich obaw i niepewności. A to wypowiedź jednego z tych kombinatorów: "Z wieloma tezami należy się zgodzić z paroma polemizować .Nowe Prawo, praktyka jego stanowienia i skutki ujawni czas . To co wyłania się już teraz to dominujący aspekt "FINANSOWY "czyli po prostu pieniądze .Może warto by myśliwi i koła łowieckie postawieni w takiej sytuacji pomyśleli o" sobie " w kategoriach ekonomicznych. Åowiecki Fundusz Ubezpieczeniowy poprosiłby rolników o składkę w wysokości x zł/za ha na rok w zamian za ochronę i polowanie .Dawał by gwarancję w przypadku wystąpienia szkód oszacowanych i zapłaconych przez Wojewodę dodatkowej wypłaty w wysokości np 2xzł/ha na rok.Można by jeszcze rozmawiać o kosztach związanych z udziałem własnym."
  10. Czyli tylko @m@ciej jest zadowolony...
  11. Spadło w kilku ratach ok 0,5 mm. Żaden deszcz, a za to skutecznie przeszkadza.
  12. U mnie też nic. Po sąsiedzku jęczmień i owies mają już żółte place - żniwa blisko.
  13. U mnie już na zielonych owocach świdośliwy się przymierzają do sezonu.
  14. Jadę od Kartuz i myślałem, że to u Ciebie krąży.
  15. I jak, działa? U mnie dziś kolejne dwa odeszły do krainy wiecznych truskawkowych łowów.
  16. @lokizom, ta burza to u Ciebie?
  17. Tak, płyty słaby efekt dają. W tamtym roku przy czereśni miałem specjalny odstraszacz dźwiękowy, ale też krótko coś działał odstraszająco. Szpaki, paszkoty i sójki szybko się przyzwyczajają i olewają. Nawet martwy ptak z ołowiem w środku powieszony nad drzewem straszy góra trzy dni.
  18. Z kartonami to już bardziej niszczenie szkodników na przyszły rok. Larwy po zjedzeniu owocu wchodzą w szpary kartonu, żeby się przepoczwarzyć i wtedy trzeba ten karton zdjąć i poddać kremacji. Co to za taśma?
  19. Gdybym bliżej mieszkał, to też bym Ci truł. ;)
  20. Siano zebrane. Jedyny pożytek z tej suszy, że samo schło. Ale ilość dobija, bo była połowa tego, co zbierałem w normalnych niesuszowych latach. Szkoda gadać.
  21. I od jedzenia, bo z pełnym brzuchem lepiej się myśli, pozytywniej. Ale jeśli trzeba tyrać, żeby mieć co dobrego zjeść, to czasem nawet apetyt odchodzi i analogicznie robić się też nie chce. A podobno i tak mamy najlepiej, bo każdy, kto nie jest rolnikiem, twierdzi, że rolnicy mają dobrze. Szczególnie przez dopłaty. Ja akurat wolałbym czas sprzed dopłat, bo paliwo było o wiele tańsze, do tego były bony na paliwo, a tona saletry kosztowała w marcu 2003r 335zł. A teraz... Z maszynami to samo. Kiedyś c360 kupiło się za 5-6 tysi i była super, a teraz trzy razy więcej. I ze wszystkim tak jest, ale akurat od wejścia do Unii i pierwszych dopłat cena ziemi posrała się najbardziej.
  22. U mnie IV klasy mam ok 20% gruntów, potem ok 50 to V i reszta VI. I mi warto uprawiać nawet tą VIz, jeśli innych nie mam. Skoro ojciec za miłością przyszedł tu z Żuław, to mi się nie chce domu zmieniać ze względu na ziemię i staram się na miarę możliwości i braku zdolności uprawiać. A wymagający nie jestem, bo robię wszystko dla opasów, a nie na sprzedaż. Na Wałycyckach to już gorzej, bo tam tylko łąki dobre, a reszta to przenikliwy piach, którego uprawa to faktycznie fakt świadczący o zrytym suficie...
  23. Słonkowiec orzechowiec. Takie robactwo, które składa właśnie teraz jaja w zawiązkach owoców. Potem przez młode są puste orzechy. http://poradnikogrodniczy.pl/szkodniki-leszczyny.php
  24. Truskawki zaczęły dojrzewać i od razu pojawiły się paszkoty i sójki. I zaczęła się "walka dobra ze złem". :P
  25. Nie ma tematu śliwy, to może tu się przyhaczę. Mam kilkanaście drzew Węgierki. Czy stosujecie oprysk na owocówkę śliwkóweczkę i kartony na pniu?