-
Zawartość
4353 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
259
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez Marecki
-
Na Wałycyckach dziś w nocy 1,5mm. Chyba też pierwszy deszcz od dłuższego czasu, bo większość wypalona.
-
Diesel na mojej stacji 4,12zł.
-
Na mszyce niedawno działał dobrze. Ale dziś się zacząłem zastanawiać, bo pojechałem nim po leszczynach i śliwach, troszkę mi zostało, to kopiec formica zrosiłem. Po godzinie jakby brak efektu, chyba że inne wyniosły martwe.
-
A u mnie w nocy nic, teraz ledwo mży.
-
Kolejny cytat myśliwych. @ar, co Ty na to? "Odnoszę wrażenie Koledzy że czegoś po prostu nie wiemy , że ta ustawa to tylko część większej całości której fragmenty będą dograne później lub są dogrywane w innych ustawach bo to się kompletnie na dziś kupy nie trzyma. Minister jest myśliwym zna realia z choinki się nie urwał liczyć umie ( stodółka wypasiona sama się nie zrobiła) a ustawa spowoduje bankructwo kół , odejście wielu myśliwych i nieopisany chaos łowiecki w najbliższych latach z niewydolnością w odszkodowaniach włącznie i wzrostem samych szkód. Czegoś jeszcze nie wiemy po prostu , czegoś co składa ten cyrk w logiczną całość z której ktoś będzie miał korzyść. Trochę jak w myśl zasady że "małymi łyżeczkami..." lub "żabę gotuje się powoli" . Wygląda mi to na pierwszy ruch którego skutki można przewidzieć a drugi ruch jest już gotowy ... Tylko co to jest ?"
-
Na razie przestało padać. 6mm się uzbierało.
-
Jak dobrze śpię, to przed 6, a jak nie mogę spać, to jak tylko coś widać na dworze. Całe 4 mm spadły. Ale to ledwo górę zmoczyło, głębiej nic nie dojdzie, a teraz wiatr będzie ładnie to obsuszać. Coraz więcej żółtych zbóż naokoło się pokazuje.
-
Kiła boi się nowego prawa, bo jednak dopóki ono nie zacznie na poważnie działać, to nijak nie wiedzą, jak na tym wyjdą. Na razie dość dużo w nich obaw i niepewności. A to wypowiedź jednego z tych kombinatorów: "Z wieloma tezami należy się zgodzić z paroma polemizować .Nowe Prawo, praktyka jego stanowienia i skutki ujawni czas . To co wyłania się już teraz to dominujący aspekt "FINANSOWY "czyli po prostu pieniądze .Może warto by myśliwi i koła łowieckie postawieni w takiej sytuacji pomyśleli o" sobie " w kategoriach ekonomicznych. Åowiecki Fundusz Ubezpieczeniowy poprosiłby rolników o składkę w wysokości x zł/za ha na rok w zamian za ochronę i polowanie .Dawał by gwarancję w przypadku wystąpienia szkód oszacowanych i zapłaconych przez Wojewodę dodatkowej wypłaty w wysokości np 2xzł/ha na rok.Można by jeszcze rozmawiać o kosztach związanych z udziałem własnym."
-
Czyli tylko @m@ciej jest zadowolony...
-
Spadło w kilku ratach ok 0,5 mm. Żaden deszcz, a za to skutecznie przeszkadza.
-
U mnie też nic. Po sąsiedzku jęczmień i owies mają już żółte place - żniwa blisko.
-
U mnie już na zielonych owocach świdośliwy się przymierzają do sezonu.
-
Jadę od Kartuz i myślałem, że to u Ciebie krąży.
-
I jak, działa? U mnie dziś kolejne dwa odeszły do krainy wiecznych truskawkowych łowów.
-
Tak, płyty słaby efekt dają. W tamtym roku przy czereśni miałem specjalny odstraszacz dźwiękowy, ale też krótko coś działał odstraszająco. Szpaki, paszkoty i sójki szybko się przyzwyczajają i olewają. Nawet martwy ptak z ołowiem w środku powieszony nad drzewem straszy góra trzy dni.
-
Z kartonami to już bardziej niszczenie szkodników na przyszły rok. Larwy po zjedzeniu owocu wchodzą w szpary kartonu, żeby się przepoczwarzyć i wtedy trzeba ten karton zdjąć i poddać kremacji. Co to za taśma?
-
Gdybym bliżej mieszkał, to też bym Ci truł. ;)
-
Siano zebrane. Jedyny pożytek z tej suszy, że samo schło. Ale ilość dobija, bo była połowa tego, co zbierałem w normalnych niesuszowych latach. Szkoda gadać.
-
I od jedzenia, bo z pełnym brzuchem lepiej się myśli, pozytywniej. Ale jeśli trzeba tyrać, żeby mieć co dobrego zjeść, to czasem nawet apetyt odchodzi i analogicznie robić się też nie chce. A podobno i tak mamy najlepiej, bo każdy, kto nie jest rolnikiem, twierdzi, że rolnicy mają dobrze. Szczególnie przez dopłaty. Ja akurat wolałbym czas sprzed dopłat, bo paliwo było o wiele tańsze, do tego były bony na paliwo, a tona saletry kosztowała w marcu 2003r 335zł. A teraz... Z maszynami to samo. Kiedyś c360 kupiło się za 5-6 tysi i była super, a teraz trzy razy więcej. I ze wszystkim tak jest, ale akurat od wejścia do Unii i pierwszych dopłat cena ziemi posrała się najbardziej.
-
U mnie IV klasy mam ok 20% gruntów, potem ok 50 to V i reszta VI. I mi warto uprawiać nawet tą VIz, jeśli innych nie mam. Skoro ojciec za miłością przyszedł tu z Żuław, to mi się nie chce domu zmieniać ze względu na ziemię i staram się na miarę możliwości i braku zdolności uprawiać. A wymagający nie jestem, bo robię wszystko dla opasów, a nie na sprzedaż. Na Wałycyckach to już gorzej, bo tam tylko łąki dobre, a reszta to przenikliwy piach, którego uprawa to faktycznie fakt świadczący o zrytym suficie...
-
Słonkowiec orzechowiec. Takie robactwo, które składa właśnie teraz jaja w zawiązkach owoców. Potem przez młode są puste orzechy. http://poradnikogrodniczy.pl/szkodniki-leszczyny.php
-
Truskawki zaczęły dojrzewać i od razu pojawiły się paszkoty i sójki. I zaczęła się "walka dobra ze złem". :P
-
Nie ma tematu śliwy, to może tu się przyhaczę. Mam kilkanaście drzew Węgierki. Czy stosujecie oprysk na owocówkę śliwkóweczkę i kartony na pniu?