Marecki

Użytkownicy
  • Zawartość

    4278
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    246

Wszystko napisane przez Marecki

  1. Czasem ten brak prądu daje się odczuć. Ziemianka mi się marzy, ale czasu na to potrzeba. Dlatego na razie zabezpieczam się słoikami. Niewiele wymagań mają i smak też zawsze dla odmiany.
  2. Ja też trochę spiżarnię zapełniam na zimę. Też była słoikowa i pasztet, trochę mięsa w kawałkach w słoiku. W ty tygodniu też coś się wymyśli, dawno łososiowej nie było.
  3. @jarki, trzeba znowu coś w wędzarni wymyśleć i Pałukowi smaka zrobić ;)
  4. Bo w tych wszystkich pseudoeko działaniach nie tyle chodzi o środowisko, ale żeby "uczonym" się tabelki zgadzały.
  5. Co roku go używam w sadzie i przy budynkach, to raz na 10 lat wiatr może go trochę na pole zwiać :)
  6. Ja pod koniec tygodnia też wjadę na kawałek zaperzonego pola po seradeli. W piątek, sobotę ma być 5-6 stopni w nocy.
  7. Bo on swoją dopłatę dostanie i nie musi jej wydać na nasiona kwiatów.
  8. Nie szukałem nawet, jakie to rośliny i jaki koszt nasion. Ale sam widzisz, że koszt nasion zje całą dopłatę. Ale za to w tytułach artykułów te ponad cztery tysiące na ha wygląda pięknie i stawia rolnika na pozycji bogacza w opiniach ludzi. Tak jak te obecnie wypłacane miliardy dopłat, mówi się tylko o tym, ale ile wszystkie koszty w tym roku zdrożały, to już cisza.
  9. Odstrasza mnie ten plan na pięć lat. A jak plan, to biurokracja i kontrole. Za same kwiatki by tyle nie dawali. Na razie za mało jeszcze pewnych danych jest, zbyt świeży i niepewny temat, żeby się decydować.
  10. Tak, ale te 35 m długości, to ma być minimum. Szerokość od 3 do 9 m, a długość od 35 m wzwyż. I tak np pas szerokości 9 m musiałbyś mieć minimum 112 m długości, a 3 m szerokości już wymaga 334 m. I to tylko dla tych minimalnych 10 arów. Ale co i jak z tym, to na razie się za bardzo nie zagłębiałem, bo te 4 tysie na ha to zbyt pięknie wygląda. Wejdziesz w to i się okaże, że kasy dużo mniej, a ograniczeń pełno, ale musisz trzymać 5 lat. Ze strączkami też miało być pięknie, a potem się okazuje, że nie ma konkretnej stawki, tylko jest pewna pula dzielona przez hektary z danego roku. I jak zasiejesz łubin, żeby mieć kilka stów więcej z dopłat, to potem się okazuje, że akurat w tym roku jedna piąta kraju jest obsiana łubinem i po zysku. Sianie dla dopłat nie zawsze jest takie proste. Ale do tych kwiatów się nie spieszę. Za dużo pięknych obietnic, a zbyt wiele razy już pokazali, ile te obietnice są warte. Więc przepraszam, ale nie pomogę tym razem. Wolę poczekać, żeby ktoś inny na sobie to sprawdził.
  11. Chyba zbyt duża odległość z pola do toalety ;) wszystko się ładnie rozwija, niedawne ciepłe dni pomogły, często coś kropi, do tego mrozów nie widać i wegetacja wciąż trwa. Pałuk nie umie się nie stresować.
  12. Początek listopada, a w tunelu się znalazły pomidory na obiad i jeszcze na parę dni będą. Jednak wieksza pojemność tunelu na razie ochroniła przed przymrozkami.
  13. https://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/nawozy/resort-rolnictwa-o-moczniku-uff-i-aplikacji-dolistnej-mocznika,112427.html Panowie, kto z Was dzielił się swoimi doświadczeniami? ;) Za konsultacje kamizelki powinny być :)
  14. Pod ozime zaorałem i widzę już teraz plusy, ale niestety minusy też. Pod jare wolałbym nie orać i będę do tego dążyć. A orać ze względu na dziki to byłoby chore. @grzegorzsoł, dobry pomysł. Chyba ze dwa lata temu 17 sztuk goniłem z mojego pola. Na parę lat by kiełbas było.
  15. Czyli w razie późnej zimy jeśli jeszcze przynajmniej ze trzy razy w tym roku tam wjadę, to powinny se pójść do lasu? Oczywiście przekornie pytam. Ogrodzilem w tym roku ziemniaki siatką leśną. Dziki ją omijały, ale głupie spłoszone sarny przewracały siatkę co kilka dni i zanim naprawiłem, to dziki miały którędy wejść. Do tego obok pastwisko z larwami...
  16. Kawałek pola chcę obsiać koniczyną. W tym roku tak zrobiłem na najgorszej górce, gdzie kazdy kombajnista bał się wjechać, ja w zeszłym roku też bym się zes... i dlatego poszło 20 arów koniczyny. Rotacyjna jednak trzyma ciągnik przed wywróceniem i łatwiej to skosić, niż zebrać kombajnem. Na przyszły sezon chciałbym zrobić podobnie na innej górce. Dwa dni temu po raz kolejny wjechałem tam talerzówką i zauważyłem, że były dziki, mocno zryłyten kawałek. Obok mam żyto, pod które niestety orałem i praktycznie rycie kończy się w bruździe. Parę lat temu zauważyłem i ciągle się w tym utwierdzam, że nie ryją byle gdzie, tylko z reguły w miejscach, gdzie są larwy Phyllopertha horticola, czyli ogrodnicy niczylistki, a u nas nazywanej potocznie bukwitniakiem. I tu się zastanawiam, czy jeszcze dwu, trzykrotne talerzowanie do wiosny pomoże? Bo wolałbym nie orać.
  17. A w mniejszym stopniu od czego?
  18. Teoretycznie mogłoby się wydawać, że gadasz głupoty, bo od sierpnia wciąż pada. Tylko że ciągle pada, ale cienko i wody nie przybywa. Rowy puste, w stawie za oborą poziom wody podniósł się o 8 cm. W zeszłym roku w sierpniu był wyższy o 23cm od obecnego. Niby pada, ale dopadać nie może na te niedobory.
  19. Sąsiad po drugiej stronie szosy sieje kuku na ziarno. Wiosną wozi osad z oczyszczalni, całkowicie zakrywa tym ziemię i mówi, że tylko dzięki temu ma to sens. Akurat takie miejsce. Dosłownie 500m od mojego pola już jest IIIkl i z powodzeniem rośnie rzepak i pszenica.
  20. Bo za małe dopłaty są ;) Tu nikt nie sieje na ziarno, więc sprzętu do zbioru też nie ma, jedynie na kiszonkę. Nie ma suszarni, nie ma też w pobliżu punktu zbytu. Zresztą podobnie jak z rzepakiem i burakami. Kiedyś rejon świński, teraz bardziej mleczny, nie warto sobie pod górę robić. A klient na zboże zawsze się znajdzie, szczególnie przed żniwami.
  21. Poczekaj, bo kuku wiosną zasieję ;)
  22. Ciężko będzie. Widziałem wczoraj aktywną instalację, ile tych rurek było, zbiorniki, czujniki, termometry... Sam się raczej nie podejmę, wolę kupić, a sobie zrobić "lekki" napój.
  23. Niestety nie znam, sam muszę kupować Ale 30 zł za 70% podlaskiej to chyba nie jest źle. Мне очень нравится этот список.
  24. Jasne, bo akurat byś przyjął zaproszenie. Chyba bym musiał okowitę mieć.