Marecki

Użytkownicy
  • Zawartość

    4134
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    240

Wszystko napisane przez Marecki

  1. I zbierzesz tyle, ile posiałeś. Dasz gęsto, a potem że dobrze, bo się nie rozkrzewiło. Tylko że dokąd ma się rozkrzewić, jak gęsto? Pałuk, to do Ciebie pytanie i dziećmi się nie tłumacz.
  2. @jarki, dwa sezony temu miałem classa, modelu nie pamiętam, bo co roku zmieniał na lepszy, ale jak ten bizonem brał 300, to on 270 i bizonem 1 ha w godzinę nie ogarnął, a on 1 ha w 45minut i mało co pośladu na polu zostało, a po bizonie zawsze gęsty łan.
  3. Ja właśnie tak robię, bo śor kupuję w małych ilościach, praktycznie tylko na ziemniaki i do sadu. Do tej pory jedyny zakup, który wyszedł w praktyce inaczej, niż w ofercie, to mospilan - worek wodnorozpuszczalny zamiast sztywnego. (za to coraz trudniej dostać coś ze wschodu)
  4. Bo od początku ona mnie wkurzała, a Ty uparcie jej broniłeś. W tym roku sama się przed wszystkim obroniła, nawet przede mną.
  5. Np karate, decis, deltam. Minus taki, że to pyretroidy. Ale z innej grupy masz np wspomniany wyżej coragen.
  6. Jest jeszcze trochę więcej tych środków.
  7. U mnie pół nocy grzmiało, ale całe szczęście gdzieś wysoko. A wody 18.
  8. Jeżdżę przecież do siebie na drugą ziemię, to do jego podłej ;) kili mam rzut beretem, ale w tym roku nawet ja muszę przyznać jej przyzwoity jak na ten rok stan.
  9. @Pałuczanin81 Tak, bo tu są stawki za godzinę. Sąsiad wczoraj już rozgrzewał swoje dwa trupy. Ciągle je naprawia, a potem gada, że taka cena, bo amortyzacja. A ludzie go biorą.
  10. Tutaj w zeszłym sezonie było 340 za bizona. Rekordem jeden chciał nawet 370. Teraz paliwo droższe, to cena jedynie w górę pójdzie.
  11. Czasem tradycja się zmienia. Kiedyś rzepaku się siało 20 kg, potem 10, teraz to w gramach łatwiej liczyć. Arkadię też zaczynałem od 250, ostatni raz siałem 155 i miała większe możliwości do krzewienia się.
  12. U mnie po południu dość ostro padało, przestało dopiero ok godziny temu. Ale dwa miesiące temu taki deszcz by mnie bardziej ucieszył.
  13. Tego drugiego miałem rok temu, ale się skończył. Parę dni mam do namysłu, bo teraz wciąż pada.
  14. Jednak wycofany dwa lata temu.
  15. Dla roślinnych normalnie, albo że stratą. Zarabia zawsze dziesięciu pośredników.
  16. Dziwne, że na niedawnej liście środków z artykułu farmera nie ma w ogóle nic z chlotianidyną. Apacz miał być wycofany, ale chyba ostatecznie został.
  17. Mokre nie, suche oczywiście musi być. Ale jak widzisz np w czwartek, że mógłbyś jechać, bo jest gotowe do zbioru, to zwyczaj każe Ci czekać do soboty. Dla mnie to jak Pałuka przepowiednie o pogodzie.
  18. Żyję tu od urodzenia, ale ta zasada nigdy mi jakoś nie odpowiadała. Sąsiad do tej pory zaczyna tylko i wyłącznie w sobotę, ja w każdy inny dzień tygodnia, tylko nie w sobotę.
  19. Zarazy też nie mam, ale przy tej parnej pogodzie i zagęszczeniu krzaków dałem zapobiegawczo.
  20. Stonka się uodparnia skubana. W zeszłym sezonie na pierwszy zabieg poszedł acetamipryd i było ok. Pod koniec wegetacji był nalot od sąsiadów i dałem chlorantraniliprol, żeby nie powtarzać substancji, a został mi po słoniku w orzechu, skutek ok. W czwartek na pierwszy zabieg w tym sezonie acetamipryd i już nie ma pełnej skuteczności, ok 10-15% przeżyło. Pora sięgnąć po substancję z nieużywanej jeszcze przeze mnie grupy, może coś z pyretroidów na początek. W tym roku nie da się ziemniaków mieć całkowicie eko, bo pogoda zmusiła do zastosowania fungicydu.
  21. I tu się Vistula przyda :)
  22. Na najbliższy tydzień prognozy pokazują różne możliwe opcje. Łatwiej chyba z fusów wywróżyć, że kawa się skończyła.
  23. U mnie właśnie burza jest i leje.