-
Zawartość
4183 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
241
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez Marecki
-
Nie pryskam na chwasty, ale otoczenie mojej peluchy aż tak "bogate" nie jest. Tu jest łąka kwietna.
-
U mnie już też widać skutki upału i braku wody. Parę dni temu na piachu na górkach chwasty usychały, teraz już pelucha dostaje, od dołu liście usychają, a dopiero zaczęła kwitnąć. Żyto też na piachu robi się z dołu jaśniejsze. Najbliższy tydzień zrobi dużo szkody.
-
Powinno samo Ci wskazać we wniosku, czy jest taka możliwość, jak w uprawie podasz ugór. Kilka lat temu, jak były jeszcze wersje papierowe, to miałem na kawałku ugór zgłoszony w onw.
- 1002 odpowiedzi
-
- zboża
- dotacje rolnictwo
- (i %d więcej)
-
A tu kilka krótkich deszczyków tylko przeleciało w pośpiechu. Po dzisiejszym wietrze i słońcu jutro śladu tej wody nie będzie.
-
Może z kompostem z czystej trawy by tak było, a ja mam mieszany. Ten w pole to trawa pół na pół ze słomą, a do warzyw dochodzi jeszcze trzecia część odpadków, gałęzi i chabazi.
-
Sprawdziłem trzy próbki z różnych miejsc w tunelu i wyszło, że kompost ma pH 8. Myślałem, że coś nie tak, ale pod borówką było 4,5, pod różami 6,5.
-
Od Twojego geocośtam smog aż do mnie dolatuje :) Chodzi mi, że w linii prostej między domami, bo drogą to można przez Piłę 300km zrobić.
-
Drogą byłoby o wiele dalej. Ja liczę od komina, do komina. Na północ jest na górę, teren npm też się podnosi, a klasyfikacja spada - jak to jest? :)
-
Do Ciebie109. To bardzo dużo, w dodatku na południe. To wystarczy, żeby mieć inną pogodę i inny klimat.
-
Między nami dokładnie 63,68 km w linii prostej. Parę km bliżej, niż do @lokizoma, a u niego zima z reguły dwa razy bardziej sroga. Ale fakt, już niedługo i wszystko równo spali.
-
U mnie podobnie. Ozime zdecydowanie lepsze, pszenżyto w ogóle wyjątkowo wygląda, a jare na dołkach możliwe, góry cienkie.
-
Żebyś wiedział. U mnie pelucha z reguły ma 20-30cm, tylko po ziemniakach miejscami sięga kolan. Znowu trzeba będzie po ziemi hederem jechać.
-
U mnie odwrotnie. Dołki się trzymają, ale górki już cierpią.
-
Dokładnie taki już zamówiłem.
-
No właśnie. Do stacji nie będę co roku jeździł z próbką kompostu. Coś "kompaktowego" by się przydało.
-
Jakoś nie myślałem o tym. Ale chyba nie jest źle, bo po warzywach byłoby widać. Tak przy okazji - taki np analogowy kwasomierz z aledrogo jest coś wart? Jaki byłby najlepszy do własnych ogrodowych potrzeb?
-
Tak, bo jeszcze bardziej się przerabia, dżdżownice działają i objętość się zmniejsza. A im wyższe podłoże, tym bardziej to widać.
-
Punkt trzeci: słuchaj szefa, kiedy patrzy i rób swoje, jak tego nie widzi ;)
-
Z Tobą to trochę inna sprawa. Władzę trzeba tolerować ;)
-
Dokładnie. Już widać braki wody, chociaż niby tyle niedawno padało. Teraz cieplej ma być przez dłuższy czas, a opady w prognozach są ciągle odsuwane na potem.
-
W ciągu sezonu podłoże opada o ok 6-8cm i tyle dosypuję.
-
Śmiech czasem potrafi dużo zdziałać, ale jak ktoś jest oporny, to wtedy zostaje chyba tylko
-
Nie, bo takie by go zakwasiły. To gałęzie z przycinania sadu. Do tego odpady kuchenne, z których bardzo cenne to np skorupki jajek, skórki bananów i fusy kawy, bo zawierają cenne minerały.
-
Coś nie tak. Puszka jest z blachy. Wycinam nią otwór w kompoście, czyli jest miękko i spokojnie ręką ją wciskam, szczególnie że tylko na ok 10cm. Nie mam ziemi w tunelu z kompostem w dołkach, tylko całe podłoże (ok 40cm) to kompost. W tym wycinam. Nie muszę nic użyźniać, tylko robię otwór i wkładam sadzonkę.