-
Zawartość
4353 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
259
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez Marecki
-
W zeszłym sezonie dostałem zaliczki, a potem resztę wypłacali jeszcze w czterech ratach.
- 1111 odpowiedzi
-
- dopłaty po 2013 r.
- dotacje rolnictwo
- (i %d więcej)
-
Za każdym razem inne. Od wolnodojrzewających po pieczone. Zresztą nawet gdybym chciał zrobić dwa razy tą samą kiełbasę, to i tak się nie uda, bo inne ciśnienie itp. I o to chodzi. Ma być za każdym razem inne i zawsze jest ciekawie.
-
Dlatego O to właśnie chodzi, że samemu nie robisz jednej kiełbasy.
-
Dlatego nie ma to jak swoje. Wolę sam zrobić według własnego gustu i smaku, samemu uwędzić w prawdziwej wędzarni, dać prawdziwe przyprawy i też mam wędliny z Borów Tucholskich :p
-
Do mnie też trafiła ;) Jak się widzi, ile skądś tam tego sprowadzają, to normalny człowiek wolałby suchy chleb zjeść.
-
U nas gs tak robi. Sąsiedzi w niedzielę odstawiają świnie, tylko problem w tym, że ktoś tam na masarni smaku nie ma. Robią z prawdziwego mięsa, ale doprawić nie potrafią.
-
A dopiero się dziwiłeś, że wiatr był ;)
-
@jarki, ja też się ciągle uczę. Ale cieszę się, że moje "trzy grosze" się przydały ;)
-
U mnie w nocy nic nie padało, dopiero rano zaczęło. Za to wiać nie chce przestać.
-
Po ziemiorach? Czemu tak bezlitośnie?
-
No i żeś przywołał burzę. Szkoda, że wiosną tak nie potrafisz ;)
-
Tak się kończy, jak ludzie olewają ograniczenia, imprezują i jeżdżą na wakacje. Zero szacunku do życia swojego i innych.
-
Mógłbym napisać, dlaczego to chce, ale łajdak może tu zaglądać. Z jego terenu korzystają rekreacyjnie inni ludzie, więc ma na tym niezłą kasę. Ma też sponsorów, plecy w różnych instytucjach, bo organizuje festyny i zaprasza "władzę" na darmowe piwo i kiełbachę. Kiedyś nie graniczył ze mną, ale już jednego wykupił kilka lat temu. 0,7ha łąki za 2 tysiące zł.
-
Są ludzie posiadający naprawdę majątki, np politycy i czasem po latach się okazuje, że w zeznaniu majątkowym "zapomnieli" wpisać połowę posiadanych rzeczy. I jakoś nie ponoszą za to konsekwencji. A chłop i tak musi batem po plecach dostać, polskim albo unijnym. Teraz trochę z innej beczki pytanie. Wiosną sąsiad chciał ode mnie kupić kawałek łąki. Nie ma cele rolnicze, tylko na pseudoagroturystykę, w formie dla mnie uciążliwej, więc oczywiście się nie zgodziłem. Zresztą nie muszę. Całkiem zapomniałem o tym, a tu dziś telefon z urzędu gminy, że wydział przestrzenny zaprasza mnie na rozmowę, bo mam taką jedną działkę, z której ktoś chciałby kawałek kupić, że to byłoby dobrą reklamą dla gminy, że na tą V klasę innego kupca nie znajdę i takie sranie w banie. Miał kiedyś ktoś coś podobnego? Bo to kurde śmierdzi jak zepsute jaja.
-
Zgadzam się z tym. Jakoś dziwnie dużo prywatnych danych potrzebują do tych "statystyk".
-
W ostatnim spisie odmówiłem wzięcia udziału i nie poniosłem konsekwencji. Teraz się zastanowię, ale nie porywa mnie to jakoś.
-
Mogłaby to być jeszcze teściowa ;) ale ona błysnąć nie potrafi :D
-
Burza krąży i wreszcie pada. Brakowało już bardzo tego zjawiska.
-
-
-
A zakręcić kołem przed siewem to się nie chciało? ;)