-
Zawartość
4183 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
241
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez Marecki
-
Pewnie bliżej do Kociewia, niż do Kaszub ;) Ale nic o podobnej nazwie nie kojarzę w tych stronach.
-
Bardziej do Lniana ;) A wioski duże, moja ma coś ok dwustu mieszkańców :D Sąsiad wczoraj też po siewie latał bronami, potem jeszcze wałem łąkowym to zjeździł i na dzisiejszym wietrze wyglądało jak na pustyni ;)
-
Bliżej mnie, a większy. U mnie o świcie niecałe -4. W zeszłym tygodniu było więcej i w końcu samosiewy jarych z jesieni chyba dostały, przynajmniej niektóre.
-
Nie w tą stronę chyba zmieniłeś ;)
-
Co nie zmienia faktu, że śpisz do późna :p
-
A chcesz to konkretnie do tych warzyw korzeniowych z tematu, czy innych też? Bo ja w sumie w zeszłym roku miałem wszystko pod włókniną. Rozłożona na uprawionej ziemi, brzegi obsypane, do drobniejszych warzyw zrobiłem nacięcia i siałem nasiona (na środku ok 100cm nie przecięte, bo wiatr by za mocno podrywał). Przy większych warzywach typu np pomidora, czy kapusty robiłem małe nacięcia na krzyż jak do truskawek. Może jest trochę zabawy, ale praktycznie bez chwastów i zdecydowanie dłużej utrzymuje się wilgoć. Do tego szybszy wzrost, bo ziemia cieplejsza (miałem czarną włókninę). To tak na szybko. Jak coś, to pytaj. W wolnej chwili odpowiem.
-
To pomyśl o agrowłókninie. W zeszłym roku miałem pierwszy raz i nie żałuję.
-
A ile masz warzyw? W metrach kwadratowych, czy arach?
-
A jest taki dzień? Owies nie mam pojęcia, odmiana ma prawie tyle lat, co ja. A jęczmień Soldo. W zeszłym suchym roku zaskoczył mnie pozytywnie.
-
Już ich nie mam. Tylko kury zostały. Ale sąsiad weźmie każdą ilość mieszanki, więc zbyt mam. A Kolega doradził mi świetną odmianę jęczmienia i jestem zadowolony.
-
Dziś posiana mieszanka owsa z jęczmieniem, powoli robi się sucho. U mnie nie, ale niektórzy wozili obornik, zaorali i zostawili. Inni jeszcze nie ruszyli nawet z nawozem.
-
Ja Ci dam "rośnie" ;) Ledwo do ziemi trafiło :D
-
Denka opuściłem niżej i mi to wystarczyło.
-
"Mróz" jaki był tej zimy wyraźnie pokazał, że nie będzie po nim. Samosiewy jarych przetrwały w najlepsze.Jeszcze trochę, to owies jęczmień będziemy siać w listopadzie.
-
Nie używam od lat zwykłej soli, czyli chlorku sodu, tylko himalajską i morską, czasem kamienną.
-
W pewnym sensie Poznaniakiem ;)
-
Mógłby chociaż zaokrąglić do 0,1 ha ;)
-
Chciałem jeszcze mieszankę, ale miałem małą awarię i nie zdążyłem. Na glinie miejscami woda stała, największą u mnie gliniastą górę musiałem zajeżdżać i w jedną stronę siać. Za to wilgoć pomogła zachować gruzełkowatą strukturę i mulcz pięknie się mieszał.
-
Pelucha posiana. Na glinie mokro, ale dało się.
-
A w tym? :) Właśnie przywiozłem peluchę, ale z siewem poczekam do jutra.
-
Szarpaki pewnie miały być ;) @miwigos, żywiecka ma duże kawałki, w przekroju taki "kawał mięcha" to czasem nawet 2/3 całości. Więc krojona nie tylko ze słoika. A młodzi niestety wolą szybkie, a nie zdrowe, żarcie.
-
Na takim to gorsze (mniej mięsne) kawałki przerób i tłuszcz. Chude kawałki pokrój w kostkę nożem. Jest może więcej roboty, ale za to ja lubię kawałki mięsa, a nie samą mielonkę. Jak dobrze poleży i przede wszystkim dobrze wyrobisz, to te kawałki będą ładne kruche i nie ma problemu z krojeniem.