-
Zawartość
4183 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
241
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez Marecki
-
Moja babcia pochodziła z Kresów i też lubiła ze zsiadłym mlekiem ;) Ja wolę koperek i jajka smażone na chrupiąco, bez żadnego sadzenia, tylko z obu stron. Albo po prostu "piury" z rodzeństwem tego jajka :D Sąsiad ma swoje jakieś 600m w linii prostej od moich, wczoraj nawet jadąc samochodem widziałem stonkę. Moich może nie znajdzie.
-
U Ciebie by nie uschły, a tam porażka była. Moje też na razie wrażliwe nie są, bo dopiero wschodzą... Mam 20 arów, po dyni. Połowa dla mnie, a druga że tak powiem społecznie, dla pracowników na pewnej budowie. No i kilka metrów w ogródku na pierwsze obiady, z koperkiem... :)
-
Niedaleko Osia widziałem dziś ziemniaki suche w 2/3 pola. Pomyślałem, że czymś przypalił. Ale kawałek dalej kilku kolejnych miało ziemiory w identycznym stanie. Jest stanowczo za sucho.
-
Z pozycji leżącej ;) Wtedy nawet seradelę masz wielkości kukurydzy :D
-
Na zdjęciu to wygląda na hektar :D
-
U mnie używany cały czas, na przemian z konnymi bronkami, każde co kilka dni. I standardowo "Panie, one bez nawozu są", bo dla siebie.
-
Dobije, bo się ładne chmury ściągnęły i nawet trochę pada.
-
Moja też wschodzi, jednak zdąży w maju :p
-
Kolega używa zap w koparce i ciężarowym od ładnych kilku lat i nie chce innej firmy.
-
Tu akurat ciężko byłoby dać drugą w terminie przez brak opadów, żeby miało to sens. U mnie w mieszance poszedł rsm przed siewem.
-
I potem ręka ląduje w nocniku... :p
-
To chyba z tym temacie, w razie czego proszę przerzucić: http://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/ochrona-roslin/czasowe-zezwolenie-w-rzepaku-oficjalnie-potwierdzone,86015.html
-
W Kościerzynie szczególnie ta burza po południu dała dużo wody. U mnie tylko mżawki chodziły. Noc była trochę lepsza, ale deszcz mógłby tak padać miesiąc.
-
Chyba musiałaby nadejść pora deszczowa jak w strefie podzwrotnikowej, żebyśmy mieli tu narzekać na deszcz.
-
No, to moje w końcu też w ziemi. Późno, ale co tam, przecież i tak wciąż chłodno i sucho. Za to dwa razy więcej, niż rok temu, czyli 20 arów. Bo mój niedżondir łatwo nakręca i arowe działki mi wystarczą :p
-
Trochę się chmurzy, reszta posiadanych nasion wysiana. Zostało 10 arów. Może znajdę gdzieś w tygodniu nasiona, albo wsieję soję :D
-
Kiedyś u nas z burakami się tak robiło. Siane gęściej, potem przerywka i nadmiar dla świń. Ale tu pole trochę duże na takie zagrywki.
-
No tak, czyli jakby przerywkę robisz ;) Ja mam rzędy co 150cm, bo tak mi na ciągnik pasuje, żeby potem międzyrzędzia przejechać. Rok temu było sucho po siewie, ok 1/3 nie wzeszła, ale i tak dziur prawie nie było, bo się mocno rozwaliła na boki, dlatego teraz dałem rzadziej. Na glinie będzie miała ciężko, bo ledwo udało się kilka cm zerwać.
-
U mnie 20. Daję rzadziej trochę w tym roku, w rzędzie co ok 130-150cm.
-
A sporo, to ile? Bo połowę pola zdążyłem wieczorem zasiać i widzę, że jakieś 200g może mi brakować.
-
Woziłem dziś obornik i orałem ściernisko po życie. Sucho jak w zeszłym roku po żniwach, miejscami gliny nie udało się zaorać.
-
Nie zostało Ci przypadkiem trochę nasion? ;)