Marecki

Użytkownicy
  • Zawartość

    4137
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    240

Wszystko napisane przez Marecki

  1. Też dorzucam średnio co tydzień słomę, a otwarte mam na dwór, bo gęsi cały dzień tam siedzą. Kurnik w budynku obory.
  2. Dla nich paszy bogatej zimą nie mam, tylko ziarno, śruta z łubinem, dynia i coś z kuchni. A mróz nie dokucza. Teraz go praktycznie nie ma, a rok temu było najzimniej +1 przy największych mrozach. Stosuję dziadka metodę i od jesieni nie wyrzucam ściółki, bo zimą to jednak też grzeje.
  3. Powoli kończy mi się ta kiszona z trawą. Kury u mnie ją jedzą, jest miękka jak masło, łupiny ziaren też nie są takie twarde, jak surowej. Za to z surowej dyni moje dziobate tylko makaron wybierały, leniwe są. W sierpniu chcę spróbować kisić osobno samą dynię, bo z trawą też jest ok, ale trzeba próbować nowych metod.
  4. I jary rzepak? ;)
  5. U mnie też leży ok 15, a ziemia miękka. Idąc przez zboże but wpada w ziemię na 2cm. Dlatego liczę na deszcz, bo zboże szlag trafi.
  6. Ja mam dochodzenie z głowy ;) Za to w tym śniegu robota w lesie trudniejsza, mógłby już zniknąć...
  7. Też jestem ciekaw. Panel to cicha alternatywa dla turbin wiatrowych.
  8. Gsowski skład pasz i nawozów rozsprzedali łajzy i teraz to jest prywatne, ale np piekarnia czy skup żywca i masarnia ciągle są pod szyldem GS. Nawet w gminnej wsi w miejscu dawnego sklepu gsowskiego jest teraz lewiatan, ale właśnie pieczywo i mięso są z gsów. Do tego w mojej i dwóch sąsiednich gminach działa jeszcze 11 wiejskich sklepów spożywczych mających właśnie nasze gminne gs w nazwie.
  9. Niekoniecznie. Sąsiad sprzedał dwa dni temu po 3,50 obwoźnemu kupcowi. Kolega wczoraj był zapisać swoje świnie w gsach, ma dostać 4,30 ale po 20 stycznia. Mają jeszcze do niego dzwonić.
  10. https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2307644919285802&id=481084125275233 Warto obejrzeć film.
  11. Od kolegi dostałem cynk. Zbyt wielu polityków pokroju premiera czy trampka to ma, żebym ja to miał.
  12. https://mobile.twitter.com/MRiRW_GOV_PL/status/1073261030770380800
  13. @sapek, pewnie masz rację. A w razie dobrego smaku akurat będą świeże do nastawienia kolejnej ;) Spróbuj może uprawę chryzantemy. Jesienią ma wzięcie :D
  14. Według mojej strony z prognozami zimy prawie nie będzie, trochę w lutym dopiero. Styczeń ma być mokry i ciepły jak grudzień. Nie lubię zimy i chciałoby się, żeby to się sprawdziło, ale trochę mrozu i śniegu też jest konieczne. Gapę będę pilnować i śrutem jej puszczę Jak nie ma o czym gadać, jak nie o polu, to może trzeba w temat alkoholu uderzyć Nastawiłem nalewkę z dyni. Przed żniwami powinna być gotowa.
  15. Nie mam pojęcia, co za opierzona cholera Ci o tym doniosła, ale potwierdzam. Jest co robić, a starosta ściga terminami. A reszta to chyba jedynie gary miesza :D
  16. Chyba się wszyscy za świąteczne gotowanie wzięli...
  17. A do Gniewu ktoś jedzie?
  18. TVPropaganda.
  19. Nie śpi jak poprzednik.
  20. I przy takich zimach, jak ostatnio. Kiedyś przychodził mróz, spadł śnieg i leżał do wiosny. Teraz zimą albo ciągle leje, albo jest mróz bez okrywy śnieżnej i z gleby robi się syf.
  21. Z pagórkami to nie wiem. Mi chodziło o wyższy rejon, z długimi stokami w jedną stronę. Południowi sąsiedzi zresztą uprawiają tak samo. Teraz i tak mają łatwiej, bo pługi obrotowe są coraz tańsze. Kiedyś facet orał w bok pod górę, potem albo nakręcał i wracał na pusto, albo cofał i znowu orał pod górę. W niektórych rejonach tylko cofanie wchodzi w grę, bo pola są wąskie.
  22. Akurat w górach tych takich w pełnym tego słowa znaczeniu tym bardziej tego przestrzegają i nie tyle z racji paragrafu, ale że tak jest dla nich samych korzystniej. Byłem, widziałem, rozmawiałem i wiem. Każdego roku orka idzie w tą samą stronę.
  23. W pakiecie Ochrona gleb i wód.
  24. Ten, kto wypłaca za orkę w poprzek. Na dodatek kierunek orki dość łatwo można sprawdzić na zwykłej ortofotomapie.
  25. Co innego, gdyby całe pole było pod górę, a inaczej, jak na jednym polu jest pięć małych górek, a to się zdecydowanie częściej zdarza. Ale wymyślają nam przepisy, o których w starej Unii pojęcia nawet nie mają.