Marecki

Użytkownicy
  • Zawartość

    4184
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    241

Wszystko napisane przez Marecki

  1. Dokładnie, a póki co słabo opady zapowiadają. Na wschody wilgoci starczy, na maj proszę dużo deszczu.
  2. Sapek, jeśli chciałbym dać siatkę na kreta, a potem agrowłókninę, to jak głęboko powinna iść siatka?
  3. Niestety nie. Wjechać by się dało już bez problemu, ale wyjazd za wyjazdem, których odpuścić nie można, a teraz jeszcze koń awarię złapał. Ty się zmieściłeś, a ja w tym roku będę daleko po optymalnym. Bo przede wszystkim mój optymalny skończył się w zeszłym tygodniu. Wszystko musi być złośliwe na maksa. Jak dobrze pójdzie, to na początku tygodnia zasieję, bo łubin też dawno czeka. A z suszeniem nawet trafiłeś po części, bo w wolnej chwili suszę łąki...
  4. Zajmij się hodowlą świń, albo chociaż produkcją prosiąt i będzie ok
  5. Chłopie, co Ty w ogóle gadasz?!!! Ogarnij się! I nie chodzi mi o ukaranie, ale o uprzejmość. Takie słowa, jak Twoje powyższe, to na portalu z Zygmuntem i Miastem pisz, a nie tu. Tu jest kultura i cywilizacja. (bez solidarności, bo tego pana z zachodniopomorskiego nigdy nie widziałem i widzieć nie będę)
  6. Istnieje droższe hobby, myślistwo.
  7. Jak miałem kiedyś z nim problem, to wystarczyło na pole dać ziemiory, albo buraki i było czysto. Kto wie, może to przez ciągłe uprawki, bo w jednym i drugim ziemia co tydzień ruszona. Ale przyznam jarkiemu, że w życie tego nigdy nie miałem.
  8. Bo nie masz okopowych ;)
  9. Na głuchy najlepsze okopowe.
  10. Ja akurat daję go PO pszenicy i pszenżycie, a przed żytem.
  11. Miejscami tak ;) dosłownie na wydmach.
  12. Tylko że te kulki to tylko w paru miejscach na tym polu bym zrobił. We wtorek trochę padało, a ja latałem z bronami 20, żeby przygotować pod obornik, to się zbytnio nie chciały kleić. Niewiele w ogóle mam miejsc, gdzie może się zrobić skorupa.
  13. Zależy od gleby. U mnie to bardziej mróz uniemożliwia wjazd w pole, niż nadmiar wody. Na glinach jedynie mokro, ale tyle tej gliny jest, że siewnik ją cieniem zakryje. Sapek, u Ciebie pewnie gorzej, bo śniegu dużo. U mnie nic nie spadło, a mróz i ostry wiatr mocno suszą glebę.
  14. I dlatego będziemy siać go w terminie, jaki ustawa przewiduje ;) Nie wiem jak, ale stanę na głowie, żeby go dotrzymać. Dwa tygodnie to dużo czasu.
  15. Oj tam oj tam. Nie sraj żarem, jeśli dupa na to nie gotowa :p Trzeba ozime siać konkretne, trzeba się liczyć z mrozem, potem z suszą i będzie dobrze, bez biadolenia.
  16. Wieje, trzy mniej, do tego piękne wiosenne słońce.
  17. Gdyby ta sytuacja miała być realna, to nasz bohater wiosną sieje, potem o tym zapomina i w sierpniu się dziwi, czemu nic nie urosło... Bo biorąc kredyt nie zapomina się o nim, tylko cały czas pilnuje, żeby mieć z czego go spłacić. A tutaj to faktycznie (mówiąc jarkiego słowami "jak to mówi młodzież") wygląda na fake. W dodatku mnie by ciekawiło, czy ktoś coś odpowiedział, a ten tu przez resztę dnia nawet na moment nie zajrzał.
  18. A gdyby tak nie czekać do samego końca, jeśli wiedziałeś, że nie dasz rady spłacić i zawczasu iść gadać z bankiem...?
  19. Ozimy, mam materiał od niego ;)
  20. Poza tym jarowizacja ma miejsce na roślinie już rosnącej, a teraz ledwo by kiełki puściło. Za to zastanawia mnie trochę, jaki wpływ miałby mróz na napęczniałe nasiona...
  21. Ja bym czekał na Twoim miejscu, jednak dość spore przymrozki zapowiadają. Potem też jeszcze będą, a te -3 do-5 mu wystarczy. http://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/inne-uprawy/siej-lubin-nie-czekaj,63362.html
  22. Dwa lata temu owies poszedł w ziemię 3 marca, więc nie zawsze wszystko później.
  23. Tu jedynie koniczyna ruszyła. Po zbożach nic nie widać. Ale Pałuczanin przesieje i będzie uczciwie.
  24. Widzisz, u Ciebie był przymrozek, że mogłeś wjechać, a tu w nocy dwa na plusie, w polu na razie po kostki się wpada. Liczę na przymrozki za tydzień, o których Lokizom pisał. Też nie sypałem na razie, bo wczoraj mocno padało i wszystko z górek płynęło na zalaną łąkę. Dziś jedynie dało się na koniczynę posypać, bo w niej mróz dopiero zaczął odpuszczać.
  25. Temu deszcz nie wystarczy i od razu byś katastrofy morskiej oczekiwał :p