Marecki

Użytkownicy
  • Zawartość

    4184
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    241

Wszystko napisane przez Marecki

  1. Kiedy i gdzie?
  2. Spróbuj w takim znanym programie telewizyjnym... :) "żona szuka rolnika" :D
  3. Ja to bardziej szukałem takiej, która ze mną wytrzyma :p bo na gospodarstwo poza warzywami to może jedynie na spacer sobie wyjść.
  4. Powiedziałem tylko z własnego doświadczenia :)
  5. Na sam początek ;)
  6. Sąsiadka przyjdzie i zrobi :p
  7. Wiosną sprzedaliśmy merca, miał akurat trzydziestkę ;) I kulig za nim też był fajny...
  8. Kulig? Za późno. Wczoraj wieczorem było 5cm śniegu, a rano 4 na plusie i czarno.
  9. Ja dobrowolnie i pod przymusem jej nie chcę ;)
  10. Trójka nie taka zła. Co jarki ma powiedzieć... :D
  11. Trójka? Cyfra wieku, czy dzieci? ;) @witch, nie daj się tam za bardzo pomniejszyć. Narkoza swoją drogą, ale jedno oko lepiej miej otwarte ;)
  12. To masz już ten niesmogowy? :p
  13. Ja też nie daję, bo parę kabli i przycisków to niby za trudne. Emeryt przyzwyczajony do pieca, w którym się uchyla popielnik, to nie ryzykuję, żeby dać mu nacisnąć coś nie tak.
  14. Kto to wytrzyma??? :p Z plonów jestem zadowolony, jeśli o zboża chodzi, szczególnie łubin i owies. Z sianem gorzej, bo Cycki mokre i nie udało się zebrać, ale na miejscu koniczyna szalała. Więc zimę się jakoś przeżyje. Do tego dużo opadów, połowa łąk pod wodą, ozime też dostają... Ale marudzić nie ma co, od tego Pałuczanin jest ;)
  15. Nie ma śniegu na narty, a lód na łące zbyt cienki, żeby łyżwy odpalić.
  16. http://wiadomosci.onet.pl/kraj/pis-rozwaza-likwidacje-ms-szyszko-to-sprzeczne-z-programem/7dknrec Jestem trzy razy na tak, gdyby to miało dojść do skutku.
  17. W ostatnim tygodniu poszedł 10gr do góry...
  18. I kiedyś był denaturat, a teraz same denaturatexy sreksy, które też wodę mają. Kiedyś był fioletowy, teraz można kolory wybierać. Dlatego bezpieczniej benzynę wlać. Też chrzczona, ale chyba trochę mniej.
  19. Pamiętałem o tym artykule, bo sam miałem parę lat temu podobny dylemat. Robiłem wiosną zapas paliwa i sprzedawca mówi "załapał się pan jeszcze na zimowe". Najpierw myślę, że super, a potem zastanawianie się, czy na pewno. Okazuje się, że latem zimowe paliwo nie różni się w spalaniu niczym od letniego. Można to porównać do dawnych metod. Kiedyś żeby zimą ropa nie zamarzła, na beczkę lało się szklankę benzyny i było ok w największe mrozy. Za to latem taki dodatek nie wpływa ujemnie na jakość paliwa. I z tym zimowym ze stacji jest podobnie.
  20. http://www.farmer.pl/technika-rolnicza/zimowy-olej-napedowy-czy-mozna-go-uzywac-latem,58477.html
  21. Las

    Dużo tego masz? Nie podejrzewałem Cię o własne bagna ;) Może chociaż siatka leśna?
  22. Las

    Sarny Ci zniszczyły? Bo mi mocno niszczą na Cyckach. Od trzech lat znęcają się nad leszczynami i brzozami, będę musiał siatkę dać. Sosny też czasem giną, ale pojedyncze. Jak nic nie masz z lasu? Chyba że o zysku mówisz. A na bagno daj nenufary ;) i "posadź" parę kaczek ;)
  23. Las

    Jakoś mnie nie dziwi, że Kolega ma całkiem inne zdanie i wie najlepiej... Niektórzy po prostu lubią mieszkać wśród drzew, a nie w łysym polu, lubią słuchać szumu liści, czy igieł, a nie czystego świstu wiatru, lubią posiedzieć w cieniu lipy, a nie dachu domu... Mieszkam sam, na górce, do sąsiada mam 200m, ale jest w dole i mnie nie widzi, więc drzewa nie z jego powodu rosną. Świerk to u mnie ok 1/4 wszystkich drzew, które sadził ojciec, potem ja, razem ok 1,5ha naokoło domu . Potrzeba naprawdę wichury, żeby poleciały, a w sierpniu świerki wytrzymały najlepiej. To był trzeci wiatr, prawdziwy wiatr, który pamiętam i dopiero teraz cztery świerki poszły. Ale złamały się w połowie, jak inne drzewa, bo na ten wiatr nie było mocnych (wpisz w Google "Rytel", mieszkam 11km od niego, byłem w linii wiatru). Jeśli o budynki chodzi, to chyba logiczne, że przy budynkach drzewa się trzyma w odpowiedniej wielkości, lub sadzi niskie, a na wysokie lepiej znaleźć inne miejsce. W każdym razie mając swoje zdanie nie narzucaj innym swojego, ok? Ja Ci nie mówię, że masz sadzić.
  24. Ten hektar to raczej na niewiele wystarczy, chyba że będziesz kupować. Bo rozumiem, że opasy, nie buhaje, więc pewnie na pastwisko nie będziesz dawać... Masz coś poza tym hektarem? Szczególnie jakieś zboże? Bo iść w opasy, ale nie mieć własnej bazy paszowej, to trochę cienko. Jeśli o rasę chodzi... Ja mam krzyżówkę limousine i charolaise, nie szaleją dużo, niewybredne w pożywieniu. Wbrew różnym opiniom żywię bez kuku, tylko siano, sianokiszonka, słoma i śruta zbożowa. Na uwięzi trzeba pilnować, bo karki mocno pofałdowane, dlatego dobry jest wybieg, ale na to potrzeba miejsca. Masz jakieś doświadczenie z rogatymi?