sapek

... no gruberowałem dwa razy, dwa razy bronowałem i potem agregat przed sadzeniem ... oj spokojnie zobaczymy bardziej się teraz o maliny i zboża martwię bo te uprawy dostają tymi chłodami porządnie... a ziemnior to jaki będzie taki będzie... byle tylko był :)

... Marecki jak mi zarosną to wezmę to na klatę... :) po prostu taki eksperyment zrobię i cała odpowiedzialność na mnie idzie bo to moja decyzja...

u mnie maliny stanęły i jesienne i letnie... za to truskawki dostały 3 razy odżywkami i widać że ruszyły trochę i na szczęście jeszcze nie zakwitły ... :)

...ja dziś cały dzień w malinach gracowałem... jakbym się już tutaj nie pojawił tzn że zamarzłem tam gdzieś na polu pomiędzy Polką a Glen Ample... :)

... ja w tym roku posłucham się Mareckiego i też będę redlił może obejdzie się bez herbicydu zobaczymy... zresztą po afalonie czasem też badyle urosły więc wiele nie ryzykuję :)

... zimny kwiecień przyhamował wzrost, źdźbła wydaje się są krótsze niż zazwyczaj, wpłynie to wg was na odporność na wyleganie trochę...?

... hehe będzie okazja sprawdzenia czy się przysłowia sprawdzają :)

... zasadzone... plany były ambitne coś jeszcze popryskać dziś, ale dobrze że pogoda dała chociaż te bulwy posadzić...

... u mnie o 6 rano było -6... 3 metry nad ziemią... w polu to pewnie mogło być ciut zimniej...

... wystarczą mi moje z wolnego wybiegu...

... i chyba dużo ludzi wypuszczało i nic się nie stało więc zakaz był po to żeby utrudnić ludziom życie, czyli standard w tym kraju ... :)

... ja tam sobie dopiero pod ziemniory zagruberowałem przebronowałem i niech se leży i tak nie mam czasu w tej chwili sadzić, a bywało że się sadziło nawet początek maja i było dobrze ... jak się wyrobię to może przed świętami a jak nie to po ...

Pałuczanin, to chyba jest jakiś starszy typ sokółki bo ciągnik z 94 r. i kabina była w nim od nowości... :)

... ja w 3512 też mam wszystkie szyby i większość elementów czarnych w środku jest... jak robię podorywki to sauna za darmo ... :)

... ja kiedyś wczesne podkiełkowane sadziłem, a teraz też mi się bawić nie chce... chociaż miało by to sens bo mam taką sadzarkę "rzucaną" na 2 osoby...ponoć taka jest lepsza do sadzenia podkiełkowanych...

... a wy podkiełkowane sadzicie te ziemniory czy nie ma to znaczenia większego...?

...no u nas jest mokro jak cholera, niby robić się da, ale ziemia mocno jeszcze nasycona wodą...miałem niecny plan zrobić jesienią zabieg na chwasty, ale najpierw susza a potem jak zaczęło lać to kurde cały październik ściana wody była... może w tym roku się uda w końcu :)

... alm ? :) ja dzisiaj przebronowałem dopiero, chciałem się wyrobić przed świętami z sadzeniem ale najpierw trzeba się zająć pszeniczką, jęczmieniem, truskawkami i malinami...

...u mnie na pszenżyto i jeden kawałek pszenicy będzie Huzar (do tej pory u mnie kasował wszystko ładnie, miotłe też więc zaryzykuję znowu), a na drugi kawałek pszenicy Lancet... i niech się dzieje wola nieba (byle już tylko nie padało tak ze dwa tygodnie )... :)

... może warto odświeżyć i tutaj coś... więc dziś zasiałem owies :)... sąsiedzi podejrzewam patrzyli na mnie jak na kosmitę u nas to dopiero ozime zasilają o siewach chyba nikt nie marzy nawet, ale mimo że ziemia mokra robiło się całkiem znośnie...owies sieję głównie z myślą o nioskach i ewentualnie sprzedaż...

... na stronie Intermaga w zaleceniach uprawowych dla ziemniaka jest na schemacie Optysil, do tego dodać cynk i mangan...w tym roku też kupiłem tego Tytanitu na spróbowanie, może kartofelki też tytanu dostaną, zobaczymy...

... ten Optysil już właśnie stosowałem, ale w malinach i truskawkach... wydaje się że daje to pozytywne efekty...w ziemniaku też powinno coś dać, tylko właśnie trzeba by zrobić ze 3 zabiegi, żeby pokrywać tą warstwą krzemionki nowe przyrosty.... no coś pokombinuję, tym bardziej, że to drogo nie wychodzi...

... a propos zabawy i bez chemii... tak sobie myślę, żeby w tym roku wypróbować ochronę od zarazy ale w kilku zabiegach Optysilem (krzem) i ewentualnie Fosfironem (fosfor w postaci fosforynu)... oba produkty podajże dopuszczone do upraw ekologicznych, wzmacniają odporność roślin na patogeny... czy to wyjdzie to nie wiem, ale zawsze to jakieś urozmaicenie w ramach walki z nudą :)

... u nas Lord już chyba trochę w odwrocie...

... w mojej okolicy to w zasadzie jest różnie... ja np. sadzę Morsa, to są żółte... ale u sąsiada już na ta Bellarosę strasznie napaleni... mnie ten Mors się bardzo podoba - fajne okrąglutkie takie i na handel można wybrać i do sadzenia bez problemu, dobry plon, bujna nacina przez to pole tak nie zarasta :), a i na frytki świetne... a ogólnie to ciężko powiedzieć, jakie u nas dominują bo ludzie sobie sadzą trochę w warzywniku albo w ogóle nie sadza... moje 30 arów to jest jedna z większych plantacji we wsi :)...