jarki

Nawożenie pszenicy

1196 postów w tym temacie

Ok 80 N na start i na kłos też 80 kg N planuje dać na kilku kawałkach, a na reszcie 70 kg N na start a na pierwsze kolanko drugie 70 kg N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

pszenica jest strasznie przemarznięta a w dodatku mała bo późno siana  zdało by się dać wcześnie saletrę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie to chyba dopiero na początku kwietnia. Śnieg jeszcze nie odkrył części zielonych, wczoraj znowu trochę dopadało. Chyba późna wiosna będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie przy tych mrozach rzędu - 15 stopni C ( przy zerowej okrywie śnieżnej) rośliny zrobiły się brązowe. Ale trzymają się mocno ziemi, więc jutro jadę z saletrą. W dzień temperatura dochodzi do 6 stopni C.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znaczy się siałeś na zamarzniętą glebę? U mnie to dużo śniegu jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jaki jest teraz efekt działania saletry? Czy lepiej teraz posiać czy poczekać? Ziemia rano zmarznięta w południe ładnie rozmarza. Doradźcie bo mi namieszali w głowie  :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wczoraj i dzisiaj siałem na zamarznięta glebę {do11} sieje się super a jak puści to nie wjedziemy przez jakiś czas

nawóz ładnie się rozpuszcza bo w dzień jest plusowa temperatura

 

forma azotanowa wnika w glebę i jest do pobrania

a amonowa zostaje związana

to tak pokrótce jak ktoś potrafi to opisać fachowo to bardzo prosimy  :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, tak jak myślałem na pole wjadę pewnie dopiero w kwietniu  :)

Jeszcze trochę śniegu jest (wczoraj dopadało) a zaczyna już puszczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja cieszę się ze jednak wszystko wynawoziłem bo teraz pogoda znacznie się pogorszyła brak przymrozków i kola robią swoje

Pszenica 150 saletra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nawozy (raczej tylko azotanowe (np.: saletra wapniowa nie saletrzak czy amonówka - bo forma amonowa ucieknie /jako amoniak/ gdy nawóz nie jest wymieszany z glebą, forma azotanowa nie!) na zmarźniętą glebę tak ale i tak radzę następnie dokarmić oziminy dolistnie. Ja stosuję taką mieszankę:

mocznik 5%

siarczan magnezu 3%

Fertigrain Foliar 1,5 litra/ha

plus 250-300 litrów wody/ na hektar

Ten ostatni nawóz odkryłem dwa lata temu i stosuję obecnie w całej produkcji zbóż i rzepaków. Wydaje mi się że: ten dodatek mikro i aminokwasów w Fertigrain Foliar przyśpiesza pobieranie składników a również pobudza rośliny.

Po jednokrotnym takim zabiegu (jak tylko ruszy wegetacja) rośliny u mnie bardzo dobrze i szybko startują, ale też szybko regenerują uszkodzenia mrozowe i są mniej wrażliwe na stresy po wznowieniu wegetacji. Jeśli to możliwe wykonuję po 2-3 tygodniach jescze jeden oprysk tylko biostymulatorami (najtaniej wychodzi dla mnie właśnie Fertigrain Foliar 20-40zł/ha). Jesli natomiast rośliny były dobrze wynawożone jesienią to ograniczam się do dwóch dawek tylko Fertigrain Foliar 0,75 do 1,5 litra/ha - dawkę ustalam na podstawie stanu roślin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

z całym szacunkiem KOLEGO chcesz powiedzieć że niemal 100%rolników się myli  :)

wapniowa to raczej jak ciepło w małych dawkach i raczej w warzywnictwie http://www.farmer.pl/srodki-produkcji/nawozy/artykuly/wielka-trojka,10297,0.html

jeszcze to http://www.polifoska.pl/module-Publikacje-action-Nawozenie-file-content_41.html.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

kurcze plantator nie bardzo rozumiem bo najpierw mówisz,że nawóz tylko w formie azotanowej a potem zaprzeczasz,że azotanowa nie!

Jeśli chodzi natomiast o dokarmianie dolistne to chyba raczej większość z nas je stosuje ale mimo wszystko póki co to jeśli chcemy szybko zregenerować plantację to forma saletrzana będzie właśnie najlepsza  :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Forma saletrzana azotu (NO3) podlega większym stratom w przypadku długiego okresu od jej stosowania do pobrania przez roślinę lub gdy stosowana jest wczesną wiosną pod  rośliny w bardzo wczesnych stadiach rozwojowych - musi być szybko pobrana zanim zostanie wypłukana czyli nie za wcześnie z nawożeniem azotowym!. Duże straty azotu saletrzanego mogą wystąpić szczególnie, gdy  gleba jest cięższa i wilgotna wskutek denitrifikacji lub w glebach  lżejszych, gdzie azot jest łatwo wymywany w głębsze warstwy przez opady atmosferyczne.

Z reguły forma saletrzana pobierana jest szybciej, a forma amonowa (NH4) wolniej. W warunkach gleb kwaśnych lepiej pobierana jest forma  saletrzana, a gleb obojętnych – amonowa.

Zarówno  przy odczynie  silnie kwaśnym, jak i słabo  zasadowym forma  amonowa  działa gorzej. Przy odczynie zasadowym następuje częściowy rozkład soli amonowych, co prowadzi do uwalniania się wolnego amoniaku, który działa toksycznie na rośliny i jest tracony. To szkodliwe działanie jest zwykle tym wyraźniejsze, im bardziej zasadowa  jest gleba i im wyższe są dawki nawozów.

Należy podkreślić, że forma amonowa jest formą typowo przedsiewną, ze względu na fakt, iż jest dobrze sorbowana przez kompleks sorbcyjny oraz jest lepiej pobierana w niższych temperaturach.

Forma saletrzana  jest formą typowo pogłówną, gdyż bardzo wolno pobierana jest w niskich temperaturach (optimum powyżej + 10 oC) i łatwo ulega wymawaniu.

Z reguły forma saletrzana pobierana jest szybciej, a forma amonowa wolniej. W warunkach gleb kwaśnych lepiej pobierana jest forma  saletrzana, a gleb obojętnych – amonowa.

Forma  azotanowa (saletrzana) działa dobrze w każdych warunkach glebowych."

Saletrzak to przecież saletra amonowa i kreda/dolomit. Czyli 50/50 formy amonowej i azotanowej. Stosowanie saletry amonowej lub saletrzaku jest więc obarczone dużym ryzykiem utraty nawet do 50% azotu (NH4 jako amoniak ulotni się do atmosfery) gdy nawóz będzie długo zalegał na powierzchni gleby szczególnie przesuszonej/zamarźnietej. Inaczej gdy wymieszamy saletrę z glebą azot amonowy będzie wchłaniany przez glebę. Stosowanie saletry amonowej i saletrzaku uzasadniają jedynie względy ekonomiczne - są tanie.

Na wiosnę najlepszy jest azot azotanowy - to on daje start a azot amonowy dopiero po pewnym czasie jest przyswajalny o ile nie ulegnie utracie.

Ja stosuję pogłównie saletrę wapniową rolniczą (połowa dawki amonówki) lub saletrzak ale gdy jest dość wilgotno i gleba może wchłonąć cały rozpuszczony nawóz. Gdy gleba jest częściowo zamrożona straty azotu mogą być bardzo duże.

Zwróćcie Panowie uwagę na ten aspekt nawożenia i stosowane formy azotu. Aby uniknąć strat polecam większe dawki dolistnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no i właśnie sam sobie odpowiedziałeś na pytanie dlaczego większość stosuje saletrę i saletrzak

- dajemy na zamarzniętą glebę tuż przed odwilżą

- cena

pozdrawiam  :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

,,W okresie wczesnej wiosny nie powinno się stosować saletry wapniowej, ze względu na jej szybkie wymywanie w głąb gleby, poza system korzeniowy. W następnych terminach - początek strzelania w źdźbło - i początek kłoszenia, można wysiewać wszystkie nawozy azotowe, poza siarczanem amonu.

 

publikacja dr inż. Adama Grześkowiaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz sie spotkałem z taka teoria ....najlepsze gospodarstwa stosuja do pierwszego zabiegu saletre amonowa....i takie sa zalecenia ksiazkowe..a opryski :)??...tez o tym nie słyszałem!!!!...i nie rozumie oprysku gdzie wiekszosc cieczy pójdzie w glebe!!!hmmm..ale moze mam za mało wiedzy??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj o świcie zasiliłem moje zboża  ;D

Wjechałem pierwszy w pole w moich okolicach, na zamarzniętą ziemię  ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, moja wygląga identycznie, chyba nie będzie tak źle. Teraz trzeba zadbać o ochronę. Na początek chwasty - został mi chaber i delikatnie miotła, a w pszenżycie bardzo dużo, chyba wschodziła pod śniegiem. Tak czy siak potraktuję wszystko Axialem - mam nadzieję, że w końcu się jej pozbędę, ostatnia nadzieja w pinoksadenie  ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

redlice są co 13,16cm

uważam że jest super bo przewietrzenie lepsze i słońce

co do klasy to zobaczymy w żniwa  :-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się